Mama starajecca, kab Michaśka jeŭ najlepšaje.
— Kali tabie patrebny prablemny artykuł, to heta nie da nas — u mianie dzicia fizična i emacyjna stabilnaje. Dziakavać bohu, niama prablem sa zdaroŭjem, — zajaviła Ania.
Jaje Michasiu hod i dva miesiacy. Jon byŭ čakanym u siamji. Ale paśla naradžeńnia baćki razyšlisia.
Ani 25. Z synam žyvie ŭ adnapakajoŭcy pobač ź mietro — kvatera baćkoŭ (sami žyvuć u inšaj). Tamu nie treba płacić niepadjomnyja dla jaje sotni dalaraŭ za zdymnuju. Inačaj było b nie pražyć.
— Napeŭna, ja nie tak doŭha pražyła ŭ šlubie i sumiesna hadavała syna, kab adčuvać siabie paśla razvodu adzinokaj. Taty, jak praviła, baviać ź dziećmi mienš času, i na mamu kładucca ŭsie abaviazki. Paśla razvodu mała što pamianiałasia, bolš heta pryniesła finansavyja prablemy.
Ale dumała, što budzie ciažej.
Michasiu ciapier adzin i dva. A samy składany pieryjad — da 3 miesiacaŭ.U toj čas muž byŭ pobač. Kali synu spoŭniłasia paŭhoda, ja vystaviła jaho tatu za dźviery. Prablemy ŭsie praz pjanstva. Unačy treba sunimać muža, kab jon nikudy nie jechaŭ, a ranicaj niavyspanaj treba za synam hladzieć. I ŭ hetym płanie ja ŭzdychnuła z palohkaj. Raźličvaju tolki na siabie. Kaniečnie, hrošaj brakuje, ale lahčej u emacyjnym płanie.
Zarablać ź dziciom možna, ale ciažka
Muž zabiaśpiečvaŭ siamju, tamu Ania zajmałasia haspadarkaj. Ale siadzieńnie doma nadakučyła, i vyrašyła zaniacca padpracoŭkaj. Chutčej dla dušy, bo hrošy byli nievialikija — 300-500 tysiač u miesiac. Rychtavała naviny dla adnaho sajta.
Kali vystaviła muža, daviałosia pracavać značna bolš. Dla taho ž sajta ŭziałasia viarstać rekłamu, dla inšaha — źbiraje infarmacyju dla artykułaŭ: pisać samoj pakul nie ŭdajecca, bo dla pisańnia treba kancentracyja.«Michaś śpić dniom dva razy pa hadzinie. Voś hety čas možna vykarystoŭvać dla pracy. Uviečary ja stamlajusia i nie mahu ŭžo razabracca ŭ niuansach, čym adzin viežavy kran adroźnivajecca ad druhoha, kab napisać tekst pra heta. Tamu zajmajusia tolki zboram infarmacyi. Na dzień usia praca zajmaje kala šaści hadzin».
Kolki možna zarabić takim čynam? Niašmat.
«Vychodzić kala 2 młn. Ad taty Mišy tolki pierad Novym hodam dva miljony atrymali. Dapamohu na dzicia, jakuju štomiesiac płacić dziaržava, ja vyrašyła adkładać na budučyniu syna. Naźbirała tak kala $2000. Ale zachoŭvaju nie ŭ banku: bajusia, što ich nie ŭbaču praz 17 hadoŭ».
Viadoma, padtrymlivajuć baćki. Ale bolš raźličvaje na siabie. A tamu šukaje najpierš mahčymaści sekanomić na cenach na pradukty, adzieńnie, ale nie na ich jakaści.
Starajecca, kab syn jeŭ najlepšaje. Dy čakaje, kali były muž pačnie vypłočvać alimienty (sud užo adbyŭsia).
«Voś zamiežnyja frykadelki — 135 hr za 20 tysiač. Ź ich ja varu sup, kab raściahnuć na niekalki razoŭ, bo Michaś ich usie moža i za raz źjeści, — dastaje z chaładzilnika słoičak. — Albo trusiacina z sadavinoj — 130 hr za 13-14 tysiač.
Biełaruskija kansiervy, naprykład, aršanskija, nie horšyja pa jakaści dy cana mienšaja. Ale što tyčycca sadaviny, to addaju pieravahu zamiežnym piure».Zamiest soku starajecca varyć kampoty i rabić morsy. Sama i piačeńnie robić.
Adzieńnie pakupaje pa zamiežnych katałohach. Kaža, što sprava nie tolki ŭ canie, ale i ŭ jakaści.
«Kupiła jamu došku ŭ vyhladzie słonika za 300 tysiač, kab jon kremzaŭ. Bo pakupać albomy dla malavańnia, ałoŭki, dumaju, daražej abydziecca».
Nie vyhladaje, kab mały byŭ u čymści abdzieleny: asobny dziciačy łožak, vazok, cacki...
«Kuplać cacku štotydzień — doraha. Na knižnym kirmašy kupiła 3 knihi — ažno 150 tysiač zapłaciła». Na dziciačych knižkach, sapraŭdy, nie sekanomiš. Razhladać malunki z manitora kampjutara dzicia pakul nie pasadziš.
Spadziajusia, lahčej stanie praz hod-dva
«U 2,9 hoda ja płanuju addać syna ŭ sadok — tady stanu valniejšaj.U nas kala doma jość svoj. Ale jon taki «saŭdepaŭski», dy vychavacielki tam nie vielmi dobryja. Chaciełasia b u lepšy addać. A dla hetaha treba iści i damaŭlacca, zapłacić.
U vieraśni pojdziem u Centr raźvićcia. Tam dzietak vučać tvorčaści, raźvivajuć. I čym starejšaje dzicia, tym prahrama ŭskładniajecca. Što my prachodzili ŭ pieršym kłasie, ciapier im prapanujuć raniej. Ale pra siekcyi jašče nie dumaju. Chacia sprečki byli. Babula prapanoŭvaje tenis. Doraha. Dy ja pakul i nie baču nijakich zdolnaściaŭ u syna. Ja nie z tych mamaŭ, jakija starajucca ŭpichnuć dzicia kudy tolki zaŭhodna. A mo heta i pravilna?»
Žyćcio adzinokaj mamy z maleńkim dziciom amal pierakreślivaje suviazi ź siabrami. Jość, praŭda, internet, jaki dazvalaje sačyć za žyćciom vakoł.
«Michasia da siabie na vychadnyja mohuć maje baćki ŭziać, da prykładu, u piatnicu ŭviečary. Ja, kaniečnie, mahu kuduści pajści. Ale ja pracuju, kab na subotu-niadzielu mienš zastavałasia. A ŭ subotu pačynaju prybirać, prać, prasavać — i tak da viečara. Ja radaja, kali niechta da mianie moža zajści — tady pahavorym. U niadzielu treba i baćkam dać adpačyć, tamu zabiraju syna raniej».
Nie prosić, tamu i nie atrymlivaje
«U miesiac, try miesiacy, paŭhoda, hod my rabili pryščepki. Sami jeździli ŭ palikliniku — prablem nie było. Ale kab patrapić da chirurha ci nieŭrapatołaha, treba miesiac čakać tałon. ŁORa svajho ŭ nas u paliklinicy niama. Daktary kažuć, što ŭsio dobra. Ci sapraŭdy ŭsio tak dobra albo im naplavać?»
Dziaržava akramia biaspłatnaj miedycyny prapanuje biaspłatnyja leki, ale biełaruskija. A jana nie daviaraje im, tamu hatovaja kuplać, aby zamiežnyja.Žančyna mahła b raźličvać na adrasnuju sacyjalnuju dapamohu, kali dzicia da dvuch hadoŭ dziaržava zabiaśpiečvaje praduktami. Aficyjna ž raźviałasia niadaŭna, tamu tolki ciapier źjaviłasia padstava dla hetaha — dachod na čałavieka mienšy za biudžet pražytačnaha minimumu. Heta kali biez uliku padpracoŭki — jana ŭ jaje nieaficyjnaja.
«Ja ničoha ad dziaržavy nie patrabuju. Čym bolš budu patrabavać, tym bolš budu joj vinnaja. A navošta mnie heta treba?»
...Maleńki Michaś pačaŭ chadzić, ale nie havoryć — tolki asobnyja słovy. Siarod ich «mama» i «tata». Tolki ci nie zabudziecca na apošniaje?
«Byŭ vypadak, kali muž adsutničaŭ try miesiacy, a zatym źjaviŭsia. Dyk Miša nie adrazu jaho paznaŭ. Kali nastupny raz źjaviŭsia praz dva tydni — dzicia ŭžo narmalna pryniała.Małoje na baćku reahuje ŭ pryncypie dobra. Kali stamlajecca ad jaho, to pačynaje ručkaj matlać — maŭlaŭ, da pabačeńnia — i sychodzić. Ale Miša navat nieznajomcaŭ nie baicca — šukaje ź imi kantaktu».





