Adnojčy rankam, jak zvyčajna, paśniedaŭšy, ja nakiravaŭsia na pracu, na svoj rodny zavod. Na lifcie nie jezdžu. Pakul nohi trymajuć, treba imi karystacca jak maha bolej. Chadźba — heta ž žyćcio. Tamu ja zaŭsiody źbiahaŭ pa leśvicy jak školnik — z pryskokam.

I raptam na placoŭcy druhoha paviercha baču: staić pry rasčynienych dźviarach svajoj kvatery babulka.

Jany ź dziedam pasialilisia ŭ hetaj dvuchpakajoŭcy, choć i dnia nie pracavali na zavodzie. Hetych starych nichto z našych nie viedaŭ. I jany nikoli ni z kim nie zavodzili znajomstva, nie vitalisia, na vulicu vychodzili tolki razam, hladzieli na ŭsich niejak naściarožana, vaŭkavata.

Padobna było da taho, što babka ŭžo krychu nie pry svaim rozumie.

— Idi siuda. Idi siuda! Posadi jeho! — pakazvaje rukoj na rasčynienyja dźviery. I, kab pierakanać, dadaje: — Ja tiebie dienieh dam.

Babka viadzie mianie ŭ pakoj, pakazvaje na łožak i kaža:

— Sdiełaj, čtob on sidieł. Posadi jeho!

U łožku lažaŭ miortvy stary. Jak mnie padałosia sa stanu jaho tvaru i smurodu ŭ pamiaškańni, pamior jon užo daŭno, 3-4 dni tamu. Ja padyšoŭ bližej da łožka i tut zaŭvažyŭ, što z-pad paduški tyrčyć rukajatka pistaleta. Nie, dumaju, ničoha čapać tut nie treba.

— Zaraz, — kažu ja babcy, — ja źbiehaju pa dapamohu.

Pabieh ja da siabie, patelefanavaŭ u «chutkuju»…

Praź jakijaści paru dzion u abłasnoj haziecie, u adzin dzień z važnym paviedamleńniem — tavaryšu Leanidu Illiču Brežnievu ŭručyli Załaty značok za 50 hadoŭ znacho-džańnia ŭ KPSS — na apošniaj staroncy ja ŭbačyŭ vialiki niekrałoh, padpisany vysokim abłasnym čynavienstvam. Pamior pačesny čekist S-ki Vasil Ničyparavič.

«Heta ž treba! — padumaŭ ja. — Proźvišča i imia takoje ž, jakija byli ŭ majho pieršaha nastaŭnika».

I ja prypomniŭ časy majho viaskovaha paślavajennaha dziacinstva. Naprykancy 40-ch hadoŭ u našych paleskich miaścinach było jašče vielmi niespakojna. Z vajny zastałosia šmat zbroi. Ludzi trymali hetuju zbroju ŭ schovankach, niahledziačy na kateharyčny zahad uładaŭ zdać jaje. Mnohim nie padabałasia ni savieckaje vyzvaleńnie ich ad panskaj Polščy ŭ 1939 hodzie, ni niamieckaje vyzvaleńnie ad savieckaha ŭ 1941 hodzie. Jany bajalisia biezuładździa i chacieli być abaronienymi.

Pry pieršych savietach, jak ciapier kažuć, aryštavali i vyvieźli niekudy ź vioski siemji samych pavažanych, pracavitych i zamožnych sialan. A da ŭłady pastavili hultajoŭ i pjanic. Pamiataju jašče adnaho ź ich. Paśla vajny jon byŭ pryznačany bryhadziram. Maja maci kazała, što ŭ jaho nikoli nie było nie tolki kania, ale navat i voza.

Z prychodam niemcaŭ pakryŭdžanyja savieckaj uładaj ci ichniaja radnia pačali pomścić, vydavać hetaje savieckaje «načalstva» palicyi. Častku ź ich pastralali, a častka syšła ŭ lasy. I pry niemcach, i asabliva ź ich adychodam hetyja lasnyja «zmahary» pomścili ŭ svaju čarhu tym, chto ich vydavaŭ. Usio heta vielmi nahadvała hramadzianskuju vajnu.

Ale ŭ našaj vioscy ŭ kancy sarakavych — na pačatku piacidziasiatych užo było spakojna. Ni arhanizavanaj baraćby suprać savieckaj ułady, ni zmaharoŭ-adzinočak.

U 1949 hodzie ŭ nas byŭ stvorany kałhas. Bolšaść kalektyvizavacca nie chacieła. Ludzi nie viedali, što heta takoje — kalektyŭnaja praca, bo viedali, što i baćki, i dziady, i jany sami zaŭždy pracavali na siabie i jašče na pana i na ŭładu. Ale žyli zaŭždy sa svajoj ziamlicy. Ludziej prymusam zahaniali ŭ kałhas. Zabrali bolšaść skaciny, usich koniej z vazami. Pracavali ludzi ŭ kałhasie drenna. A kali atrymali paśla pieršaha hoda pracy ziernie jak apłatu, to taho ziernia było stolki, što i kurej prakarmić nie chapała. Paśla druhoha pracoŭnaha hoda i da 60-ch, kali pahnali pa trubapravodach na Zachad naftu, u kałhasie za pracu naohuł ničoha nie płacili. Žyli siemji tym, što paśla pracoŭnaha dnia na kałhasnych paletkach i karoŭnikach zavichalisia jašče na svaich 30 sotkach, dzie ŭradžai byli značna bolšyja, čym u kałhasie. I karoŭki ŭłasnyja davali małako. A kałhasnyja ad hoładu nie mahli stajać na nahach, ich padviazvali da belek i krokvaŭ viaroŭkami. Pablizu kałhasnych karoŭnikaŭ naprykancy zimy ja staraŭsia nie chadzić, bo adtul zvyčajna čuŭsia žudasny i rospačny roŭ hałodnaj skaciny.

A nie chadzić na pracu ŭ kałhas było nielha, bo ŭ takim vypadku, zhodna z savieckim zakonam, prysiadzibny ŭčastak, jak tady kazali, «abrazali pa vuhły chaty», da 5 sotak. Ź jaho prakarmić siamju było niemahčyma. Tak i žyli z taho, što davali prysiadzibnyja 30 sotak, i z taho, što ŭdavałasia ŭkraści ŭ kałhasie.

U 1950 hodzie ja pajšoŭ u pieršy kłas pačatkovaj sielskaj škoły. My navučalisia ŭ stareńkaj chacinie, dzie babulka-haspadynia žyła ŭ kuchańcy, a ŭ pakojčyku stajali školnyja party, stolik dla nastaŭnika dy školnaja doška. Tuju pryhožuju škołu, jakuju viaskoŭcy pabudavali ŭ polskija časy, partyzany spalili.

Novy nastaŭnik byŭ niemałady łysavaty dziadźka hadoŭ pad piaćdziasiat, ryžavusy i vielmi-vielmi strohi. Dziaciej karaŭ. Biŭ liniejkaj pa rukach, pa hałovach. Niekatoryja baćki na jaho navat skardzilisia ŭ sielsaviet. Jak ja ciapier razumieju, mahčyma, jon śpiecyjalna pravakavaŭ ludziej na vykazvańnie niezadavolenaści.

Mianie, vydatnika, adnojčy za niejkuju drobiaź pastaviŭ u kut na kaleni. A pierad tym, jak zvyčajna ŭ takich vypadkach, zapuściŭ pravuju ruku ŭ kišeniu i vysypaŭ na miesca majho pakarańnia žmieniu hrečki. Potym niaśpiešna zakasaŭ kałašyny maich nahavicaŭ vyšej za kaleni. Chudym dziciačym kaleniam stajać na kołkim zierni było baluča. Ja płakaŭ. Bolš ad kryŭdy, čym ad bolu.

Skončyli my pieršy kłas, i nastaŭnika našaha pieraviali ŭ niejkaje inšaje miesca, bo ŭ našaj vioscy jaho bolš nikoli nie bačyli. Ale ŭ mianie i ciapier jość fotazdymak našaha pieršaha kłasa, na jakim ja pačesna siadžu pobač z maim Pieršym Nastaŭnikam.

Prajšło šmat času. Jak i maje braty i siostry, ja daŭno źjechaŭ z hałodnaj kałhasnaj vioski. Moj baćka adpraviŭ synoŭ u technikumy, kab atrymali nadziejnuju prafiesiju, a dočki pajechali pa budoŭlach vialikaj chimii. I choć isnavańnie ŭ technikumaŭskim internacie było napaŭhałodnaje, a navučańnie — napružanym, hety čas staleńnia byŭ cikavym i ščaślivym.

Prajšło šmat času. Paśla technikuma ja pracavaŭ pa raźmierkavańni na Krajniaj Poŭnačy. Potym adbyvaŭ terminovuju vajennuju słužbu na fłocie. A zatym, u 60-70-ch hadach, ja, jak i ŭsie maje braty i siostry, viarnuŭsia ŭ Biełaruś, na rodnaje Paleśsie. Žyŭ ciapier u vialikim horadzie. Pracavaŭ na zavodzie i pra časiny viaskovaha dziacinstva ŭspaminaŭ redka.

I voś hety niekrałoh u haziecie prymusiŭ mianie ŭspomnić tyja paślavajennyja hady. Ja žachnuŭsia. Tolki ciapier ja paznaŭ pa fotazdymku ŭ niekrałohu, što hety maŭklivy susied z druhoha paviercha i byŭ maim pieršym nastaŭnikam. «Dyk voś jano što!» — strelnuła dumka. Dyk voś kim byŭ moj Pieršy Nastaŭnik!

I raptoŭna zrazumieŭ: heta jaho brudnych ruk była sprava, kali ŭ hod jaho nastaŭnictva ŭ vioscy aryštavali troch maładych dziaŭčat. Adnoj ź ich spoŭniłasia ŭsiaho vasiamnaccać.

Usich zasudzili na 25 hadoŭ pazbaŭleńnia voli. Usiaho ŭ siale tady aryštavali 18 čałaviek.

Niekatorych rasstralali, inšyja atrymali ad 7 da 25 hadoŭ. Praź niekalki hadoŭ, paśla śmierci Stalina, ich usich reabilitavali, ale damoŭ viarnułasia tolki adna ź ich. Los astatnich mnie nieviadomy.

U paślavajennyja hady savieckaja ŭłada zasyłała ŭ naš kraj ahientaŭ KDB pad vyhladam nastaŭnikaŭ, pracaŭnikoŭ kultury, kramaroŭ, navat baciušak, i jany nieprykmietna tvaryli tut svaje čornyja spravy. Jany vykonvali zadańni pa pastaŭcy ludziej u HUŁAH. Treba było pastavić ludziej na budoŭli savieckaha vajenna-pramysłovaha kompleksu. Treba było tak uzbroić krainu, kab uvieś śviet nas bajaŭsia. Płacić vialikija hrošy, kab ludzi pajšli na hetuju pracu ŭ vielmi ciažkich umovach dobraachvotna, nie mahli, bo hrošaj u kaźnie nie było. Tamu patrebnych lu-dziej abvinavačvali, pazbaŭlali voli i adpraŭlali ŭ HUŁAH. I voś tyja pačvary, jakija ŭsio heta ŭ maich rodnych miaścinach tvaryli, akazvajecca, zastalisia ŭ historyi Pačesnymi Dziejačami. I kolki ich, niepaznanych, niavykrytych, nie asudžanych za złačynstvy, žyło, a moža, i ciapier žyvie pamiž nami? Kolki nievinavatych ludziej pasadziŭ za svajo žyćcio hety čekist?

I voś takaja jaho śmierć, ź pistaletam pad paduškaj… I hučać u vušach słovy jaho staroj:

Viktar Hubarevič — Uradženiec vioski Vulka Symanaŭskaja Drahičynskaha rajona. Žyvie ŭ Breście. Jon dziadźka Juryja Hubareviča, namieśnika staršyni Ruchu «Za Svabodu», i Ihara Hubareviča, aktyvista Biełaruskaj hreka-katalickaj carkvy.

Hetaje ese apaviadaje pra realny epizod. Na Bieraściejščynie i Pinščynie ŭ 1943—1952 hadach aktyŭna dziejničała Ukrainskaja paŭstanckaja armija. U 1951 hodzie za dapamohu antysavieckim partyzanam u Vulcy Symanaŭskaj było aryštavana 18, a ŭ susiednich Symanavičach — 11 čałaviek. Vina hetych ludziej zaklučałasia ŭ tym, što jany puskali partyzanaŭ nanač.

* * *

Siarod aryštavanych byli

(pryvodziacca abo proźviščy, abo miascovyja «proźviski», heta značyć mianuški, pa pamiaci vidavočcaŭ)

Kalucič (proźviska Bałachtajova) Maryja (Kaluciča Ničypara, muža Maryi, nie sudzili, jaho zabili)
Ich syn Kalucič Viktar Ničyparavič
Śnitka Vasyl
Śnitka (Śnitkova) Marja
Śnitka (Śnitkova) Aniuta
Śnitka (Śnitkova) Naścia
Śnitka (Śnitkova) Nina
Bryč (proźviska Kotel), jon i žonka
Čapko, z žonkaj i dźvie dački
Sakałoŭski (-aja), jon i žonka (proźviska Hryć — aktyŭny ŭdzielnik padziej, niekudy źjechaŭ pa vyzvaleńni)
Jelec (proźviska Strakova) Pruzyna
Sachaščyk (proźviska Kundylova) Savieta
Sachaščyk (Kundylova) Ałenia
Voŭk (Aktyŭny ŭdzielnik padziej, niekudy źjechaŭ. Jaho vyzvalili ŭ 1956 hodzie, ale nie dazvolili viarnucca ŭ Biełaruś. Jon pasialiŭsia ŭ Staŭrapolli i zabraŭ tudy ŭsiu siamju.)

U knizie «Pamiać. Drahičynski rajon» u śpisie represavanych i reabilitavanych uzhadvajucca tolki: 

Sakałoŭskaja Volha Vasiljeŭna, 1932 h.n., zasudžana 3 lutaha 1951 h. na 25 hadoŭ turmy. Vyzvalena 17 maja 1954 h. Reabilitavana 22 červienia 1977 h.
Śnitko Nasta Vasiljeŭna, 1927 h.n., zasudžana 3 lutaha 1951 h. na 7 hadoŭ pracoŭnych łahieraŭ. Vyzvalena 26 maja 1954 h. Reabilitavana 22 červienia 1977 h
Lasiuk Hanna Vasiljeŭna, 1922 h.n., zasudžana 3 lutaha 1951 h. Vyzvalena 13 maja 1954 h. Reabilitavana 22 červienia 1977 h.
Śnitko Nina Vasiljeŭna, 1932 h.n., zasudžana 3 lutaha 1951 h. na 25 hadoŭ turmy. Vyzvalena ŭ 1954 h. Reabilitavana 22 červienia 1977 h.
Bryč Alaksandr Paŭłavič, 1904 h.n., zasudžany 3 lutaha 1951 h. na 25 hadoŭ turmy. Vyzvaleny 26 krasavika 1956 h. Reabilitavany 22 červienia 1977 h
Kanančuk Vasil Anupryjavič, 1906 h.n., zasudžany 3 lutaha 1951 h. na 25 hadoŭ turmy. Vyzvaleny 15 žniŭnia 1956 h. Rebilitavany 22 červienia 1977 h. 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?