Staršynia Biełaruskaha PEN-Centra Andrej Chadanovič padzialiŭsia ŭražańniami ad sustrečy Alaksandra Łukašenki ź piśmieńnikami.

«Ja nie pačuŭ niešta infarmacyjna novaha ŭ vystupleńni našaha surazmoŭcy. Adnak ja ŭzhadvaŭ kolišniaje «chadžeńnie» litarataraŭ da prezidenta, zdajecca, u 1997 hodzie, kali im nie davali słova, abryvali. Tamu ja čakaŭ i siońnia taki zubadrabilny atrykcyjon. Ale na spravie adčuŭ žadańnie słuchańnia, natavańnia. Nichto nas nie pierapyniaŭ, nie razmazvaŭ pa ściency. Nie mahu skazać, što ŭ mianie źjaviŭsia peŭny aptymizm, ale ja i nie išoŭ na sustreču ź iluzijami svaim piacichvilinnym vystupam źmianić dziaržaŭnuju palityku ŭ halinie kultury».

Andrej Chadanovič kaža, što jamu vielmi chutka dali mahčymaść vykazacca. Litaratar spytaŭsia ŭ kiraŭnika dziaržavy ab «čornych śpisach» biełaruskich piśmieńnikaŭ, losie niedziaržaŭnych vydaviectvaŭ, a najpierš «Łohvinava», a taksama ab pracy pierakładčykaŭ.

«Ja nie pačuŭ niepasrednaha adkazu, što «tak», hetyja śpisy jość, ci «nie», nie isnujuć. U svaim adkazie prezident pieraklučaŭsia na zusim inšy kantekst i źjavy. Naprykład, u jaho nichto nie advažvaŭsia spytacca ab losie Mikoły Statkieviča, ale surazmoŭca doŭha tłumačyŭ svaje matyvy, čamu spadar Mikoła zastajecca ŭ turmie. Toje samaje było ź śmiarotnym pakarańniem. Uvohule ž, na maje pytańni prezident adkazvaŭ amal paŭtary hadziny. Było navat krychu niajomka pierad astatnimi ŭdzielnikami sustrečy, jakija nie atrymali mahčymaści vystupić.

Što tyčycca «Łohvinava», to Łukašenka uzdymaŭ Mikałaja Čarhinca i ministarku infarmacyi Liliju Ananič, jakija cytavali nie samyja lepšyja ŭzory Iharavaj [Łohvinava – «NN»] vydavieckaj dziejnaści».

Chadanovič u svaim vystupie adznačyŭ, što nie varta ŭžyvać vyrazy «antydziaržaŭny sajuz piśmieńnikaŭ» i «antydziaržaŭnyja» tvorcy, a treba kazać «niezaležnyja». Paśla hetaha kiraŭnik dziaržavy nie dazvalaŭ sabie takich słovaŭ.

«Imia Śviatłany Aleksijevič začapiła Alaksandra Łukašenku za žyvoje. Adčuvałasia niejkaja kryŭda na spadaryniu Śviatłanu. Chacia heta chutčej tyčyłasia vykazvańniaŭ Aleksijevič u presie, a nie jaje tvoraŭ. Ja ciešu siabie iluzijami, što prezidentu ŭsio ž cikavy supraćlehły punkt hledžańnia. I jon stamiŭsia ad adnaho fimijamu z boku litarataraŭ», — kaža Chadanovič.

«Što tyčycca biełaruskaj movy, to Łukašenka ŭžyvaŭ jaje mienš, čym rasiejskuju. Kaniečnie, my ŭsie viedajem jahonuju iraničnuju zvyčku vykarystoŭvać biełaruskuju movu, cytujučy apanientaŭ. Niekalki razoŭ hety pryjom byŭ užyty i siońnia. Adnak užyvałasia biełaruskaja mova i ŭ značna bolš pryjemnym kantekście. Łukašenka skazaŭ, što mova — heta nacyjanalny skarb. A asabista jamu patrebna zusim mała času, kab pierajści na «bahatuju i sakavituju» biełaruskuju movu. I prademanstravaŭ, što zdolny havaryć pa-biełarusku biez pamyłak».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?