Karespandent «Łos-Andželes Tajms» Siarhiej Łojka pražyŭ čatyry dni na minułym tydni z ukrainskimi žaŭnierami i dabraachvotnikami Pravaha Siektara ŭ Danieckim aeraporcie, jaki z traŭnia znachodzicca ŭ abłozie rasiejskich bajevikoŭ.
Jahony artykuł z fatazdymkami, zroblenymi tam, vyjšaŭ na pieršaj staroncy pavažanaha amierykanskaha vydańnia.
Siarhiej staŭ adzinym zamiežnym karespandentam, jaki pabyvaŭ u Danieckim aeraporcie i viarnuŭsia ŭražany hieraizmam ukrainskich vajskoŭcaŭ, spravu jakich ličyć spraviadlivaj.
«U Stalinhradzie byŭ złamany, zhodna z savieckim kliše, chrybiet fašyzmu. Voś tut ja na svaje vočy ŭbačyŭ, jak u hetym mini-Stalinhradzie łamali chrybiet užo nie viedaju čamu tam — fašyzmu ci nie — ale voś mardaryzmu hetamu, arkizmu, hetamu biessensoŭnamu kryvavamu teraryzmu», — raspavioŭ jon u intervju rasiejskamu radyjo «Echo Moskvy».
Častku fatazdymkaŭ Siarhiej vykłaŭ u Fejsbuk sa svaimi kamientarami.
Dabraachvotnik Pravaha Siektara za kulamiotam «Maksim».
«U hetaj nacyjanalistyčnaj arhanizacyi Pravy Siektar ja znajšoŭ kulamiot «Maksim», jaki dziejničaŭ, vielmi hučna stralaŭ. I kulamiotčykam za im byŭ habrej Valer Čudnoŭski, i potym pałkoŭnik ukrainskaj armii Aleh Zuboŭski ŭ aeraporcie mnie skazaŭ: «Hetyja chłopcy z Pravaha Siektara adzinaje ekstremalnaje što zrabili, heta pryjechali ŭ aeraport, jany vielmi mužnyja, chrabryja, sapraŭdnyja, my viedajem, što zaŭsiody možam daviarać im».
Adnosna spakojna.
Ukrainskija žaŭniery pad ahniom razhružajuć prypasy, jakija pryvieźli na pazicyi ŭ aeraporcie.
«Tut voś tak: uvachod — žyćcio, vychad — žyćcio. Možaš pryjechać, a možaš uvohule nie dajechać. I tolki ŭ branietransparciory. Jedzieš pa absalutna hołym poli, na jakim usio bačna chvilin 10. Jość niekalki miescaŭ, dzie ŭ braniu ŭvieś čas niešta traplaje, pobač niešta padryvajecca. Pašancuje — prajedzieš. Nie pašancuje — kalibr 12,7 braniabojnaha patrona z kulamiota «Ucios» prabivaje branietransparcior naskroź».
Boj u Novym terminale Danieckaha aeraporta.
«Tam niama anivodnaha kvadratnaha mietra, jaki b nie byŭ prabity dziasiatkami kul. Adtuliny ad kul paŭsiul… Dniom unutry paŭzmrok, nočču — absalutnaja ciemra. Kali ŭdzień ludzi jašče ŭklučajuć jakija lichtaryki, hienieratary… To nočču całkam vyklučajuć usio: nijakich lichtarykaŭ, nijakich cyharet — snajper stralaje».
Major armii Ukrainy Valer Rudź pobač z rasiejskim snaradam, jaki nie razarvaŭsia.
«Heta braterstva. I šarahoviec, i aficer pili z adnaho kubka, abaraniali adzin adnaho, padstaŭlali plačo, razmaŭlali na ty… Ja naziraŭ, jak major minior Valer Rudź — jamu ŭžo amal 40, jon usio žyćcio kadravy vajskoviec — niešta miniravaŭ. I ŭ hety momant pačynajecca abstreł, i chłopiec z Pravaha Siektara ŭ absalutna žachlivaj pazicyi z kulamiota namahajecca kudyści stralać. I hety Valer biažyć praz prastoru, jakaja prastrelvajecca, i kaža: «Chłopčyk, heta maja vajna. A nu pasuńsia!». Jon šturchaje hetaha chłopca, pobač niešta vybuchaje, i kab nie Valer, hety chłopiec by zahinuŭ. I hety Valer pierastaŭlaje kulamiot jak treba i pačynaje vieści boj, i potym viartajecca da svaich spraŭ. Jon tolki što ŭratavaŭ žyćcio hetamu nieviadomamu šarahoŭcu-dabraachvotniku».
Vyška aeraporta — samaje strašnaje miesca, kaža S.Łojka. Ale jana dahetul u rukach ukrainskaj armii.
Karotki adpačynak pamiž bajami.
«Heta epas, heta epičnaja padzieja, žyvy Tołkin, jaki mnie nikoli nie padabaŭsia, niejki «Uładar piarścionkaŭ». Ja ŭbačyŭ, što sapraŭdy absalutnaje dabro ŭ hetym aeraporcie, jaki abaranić nielha… zmahajecca z hetymi orkami, jakija z usich bakoŭ atačyli hety aeraport i bjuć pa im «Hradami», minamiotami i hetak dalej».





