Ab hetym zajaviŭ siońnia Alaksandr Łukašenka ŭ čas sieminara sa studentami, vykładčykami i vypusknikami Biełaruskaha dziaržaŭnaha piedahahičnaha ŭniviersiteta imia Maksima Tanka.

Pavodle słoŭ kiraŭnika dziaržavy, tolki akunuŭšysia ŭ realii svajoj prafiesii, budučy śpiecyjalist zrazumieje, ci na pravilnym jon šlachu. «Trapiŭ nie tudy — idzi ź pieršaha kursa. Pierachodź na inšuju śpiecyjalnaść i vučysia. Kali trapiŭ tudy, to na praktycy pavinien asvoić toje, čym žyvie sučasny ahrarny siektar, vytvorčy, avijacyjny i hetak dalej», — padkreśliŭ jon.

Jon źviarnuŭ uvahu, što navat pa takich śpiecyjalnaściach, jakija źviazany z rabotaj u poli, vučać u aŭdytoryjach. «Čamu vy tam ich navučycie? Mała taho, što ŭ nas ahrarnaja navuka i vykładčyki (heta datyčycca i inšych śfier u roznaj stupieni) adstali ad sučasnaha žyćcia? Kali adstali — davajcie ŭ pole. Tam my na praktycy rušyli dalej. Da nas pryjazdžajuć, vyvučajuć vopyt».

Źviartajučysia da studentaŭ piedahahičnaj VNU, Alaksandr Łukašenka zaklikaŭ ich da ciarplivaści. «Treba ŭmieć ciarpieć. Pieršyja kroki nie zaŭsiody prostyja, i nielha rabić paśpiešlivych vyvadaŭ. Zaŭsiody ŭ žyćci, heta maja vam parada, treba navučycca znachodzić pazityŭnaje. Heta taksama vielmi važna», — adznačyŭ jon.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?