Zborny vobraz našych biełaruskich ciotak ja nazyvaju «Leanidaŭna». Vy taksama ich viedajecie: «Maładyja ludzi, kuda idziom?» «Ściapanaŭna, biary nakładnuju!» Usie hetyja vachciorki, kasirki, rabotnicy stałovych, ŽESaŭ. Leanidaŭnaj była adna z maich babul (buchhałtar Paŭłaŭna), tak što ja hety typaž dobra viedaju.

Fota Siarhieja Hudzilina.

Fota Siarhieja Hudzilina.

Spračacca ź Leanidaŭnaj usio roŭna, što vyjści z rahatkaj suprać tanka. Pieramahčy jaje nierealna. Ale možna razžalić i pieraciahnuć na svoj bok. Dla hetaha Leanidaŭna pavinna adčuvać, što ty zdaŭsia, uśviadomiŭ svaju mizernaść i pieradaŭ svoj nikčemny los u jaje ruki. Tady jana sama ciabie nakormić, niahledziačy na techničny pierapynak, zavieryć daviedku, za jakoj tolki što adpraŭlała na inšy kaniec horada, «brakniet Francaŭnie», kab taja dačakałasia i pryniała ciabie siońnia paśla pracoŭnaha dnia. Karaciej, ź Leaniŭdaŭnaj možna žyć.

U hetyja śviaty ja adkryła dla siabie zusim novy padvid Leanidaŭny.

Dzied moj pamior na Kalady. Napiaredadni novaha hoda ja jeździła pa ŭsich hetych zmročnych kantorach u Minsku, u jakich taksama žyvuć Leanidaŭny. Morh, «Cpieckambinat KBA» (tak nazyvajecca arhanizacyja, jakaja raźmiarkoŭvaje mahiły), mohiłki Michanavičy.

Tut svaja subkultura. Hetych ciotak ja adrazu pra siabie nazvała «fiei valhały». Jany apranutyja z vyklikam: džynsavyja ŭstaŭki, čornyja rušy, strazy, abcas, farba, šmat zołata, navat samaja ścipłaja nosić dziŭnyja paznohci. I voś jana kaža mnie: «Na mohiłkach Zachodnich bahnistaja ziamla, truny płavajuć… paŭza… Mohiłki Michanavičy pradstaŭlajem tolki z našymi pasłuhami (katafałk, hruzčyki). — Ale ŭ vas na sajcie ničoha… — Heta vusnaje rasparadžeńnie dyrektara, vy možacie adkłaści pachavańnie i pryjechać u pracoŭny dzień…»

Mohiłkavaja Leanidaŭna biaźlitasnaja — pierad joj tak voś usie płačuć. Viadoma, ja zakazvaju hety ŭbohi katafałk (utraja daražej), z dachu kapaje na aksamitnuju trunu i nam z babulaj na hałavu.

Kala varot mohiłak sustrakaju jašče adnu fieju ranham nižej: kamuflažnaja vatoŭka, hranatavyja zavušnicy pa 4 santymietry, paznohci z čyrvona-fijaletavym malunkam. «Chto ŭ vas hałoŭny svajak? Rekamiendujem zamović piaščany ŭzhorak na mahiłu (100$). Možacie admovicca, ale raptam pa vašym učastku buduć chadzić ci vypadkova pobač pachavajuć…» Raptam i vypadkova hučała, jak abaviazkova. «Chłopčykam, chto kapaje, adździačycie pa svaim žadańni».

Trunu apuścili ŭ hlinu na krai mohiłak kala kučy budaŭničaha śmiećcia. Žadańnia «dziakavać» nie było. Ja skazała: dziakuj, da pabačeńnia. «A voś da pabačeńnia nam nie kažuć. Zaraz pojdziecie z mahiły, nie azirajciesia i nia viartajciesia». Jak byccam, i praŭda, tut słužać demany, a nie zvyčajnyja ludzi.

Ja dajšła da mašyny, paviarnułasia i pahladzieła na mahiłu dzieda. Heta byŭ moj adziny bunt suprać sistemy.

Клас
Панылы сорам
Ха-ха
Ого
Сумна
Абуральна

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?