Bieraściejec Majsiej Maźko ličyć pravakacyjaj znojdzienyja ŭ jahonaj mašynie patrony. Jon raskazaŭ Svabodzie pra abstaviny svajoj kryminalnaj spravy.
62-hadovy Majsiej Maźko, a taksama jahony syn Dzianis prachodziać u kryminalnaj spravie ab znojdzienych patronach i rečyvie, padobnym da vybuchoŭki. Pa troje sutak jany praviali ŭ izalatary, potym ich adpuścili, ale kryminalnuju spravu nie spynili.
Majsiej Maźko pracuje zahadčykam haspadarki ŭ pravasłaŭnym manastyry ŭ Bieraści. Jon kaža, što jaho siamja vielmi mocna pieražyvała hetyja dni.
«Siamja ŭ šoku. Jany troje sutak uvohule nia spali. Ciapier, kali mianie vypuścili, syna vypuścili, krychu supakojvajucca. Ale heta, biezumoŭna, šok… Heta, napeŭna, znarok zroblena, kab nia tolki mianie napužać, ale i siamju, i svajakoŭ», — miarkuje Majsiej Maźko.
«Heta pravakacyja»
Majsiej Maźko kaža, što pakiet, jaki jaho paprasili razharnuć supracoŭniki DAI, kali spynili 2 krasavika, jon upieršyniu bačyŭ. Ale razharnuŭ jaho na prośbu milicyjantaŭ, bo i nia dumaŭ, što tam moža być niešta kryminalnaje.
«Kali ja razharnuŭ toj pakiet, byŭ ździŭleny. Ja adrazu zrazumieŭ, što heta pravakacyja. Viadoma, pravaabaroncy papiaredžvali nas, što roznyja padobnyja sytuacyi mohuć być. Ale my niejak nie źviarnuli na heta ŭvahu.
Pavodle jaho, znojdzieny pakiet adnaznačna padkinuli. Jon tłumačyć heta tym, što aŭtamabil, na jakim jon jechaŭ, časta staić na terytoryi manastyra navat nie zamknuty.
«Hety aŭtamabil aformleny na siastru manastyra, vykarystoŭvaŭsia pa dabrasłavieńni ihumieńni jak pracoŭny. Ja vykonvaŭ na im słužbovyja abaviazki. Bolš za ŭsich jeździŭ ja, ale jašče niekalki čałaviek pry patrebie jeździli. Hetaja mašyna nikoli ŭ manastyry nie zamykałasia. Pakul ja vyrašaju pytańni ŭ kabinecie, jana staić na ŭnutranaj parkoŭcy. Nikoli nie było, kab z mašyny niešta prapała za 20 hadoŭ, što ja pracuju», — raskazaŭ Maźko.
«Naš pratest moža być tolki mirnym»
Majsiej Maźko kaža, što jon nie źjaŭlajecca palaŭničym, z relihijnych pierakanańniaŭ suprać luboha hvałtu.
«Ja śledčym kazaŭ, što apošni raz zbroju trymaŭ, kali vykonvaŭ «internacyjanalny abaviazak», jak nam kazali, u kancy 1970-ch u Afrycy. Słužyŭ na tankiery, supravadžali karabli Paŭnočnaha flotu. Voś u Anhole apošni raz trymaŭ zbroju ŭ rukach. Heta byŭ, zdajecca, 1977 hod.
Paśla taho — nikoli. Ja nie palaŭničy, i ŭvohule, pa svaich relihijnych pierakanańniach ja praciŭnik luboha hvałtu ŭvohule. Ja pierakanany, što naš pratest moža być tolki mirnym, nie pavinna być nijakaha hvałtu», — tłumačyć Majsiej Maźko.
Majsiej Maźko kaža, što, siedziačy ŭ izalatary, jon nia viedaŭ, što na voli prajaŭlajuć salidarnaść ź im, što sotni ludziej pamianiali avatarki ŭ sacyjalnych sietkach na jaho fota z nadpisam «Svabodu Majsieju Maźko!», što ludzi aktyŭna adpraŭlajuć paštoŭki jamu ŭ izalatar.
Kali mnie supracoŭniki DAI pakazali na hety pakiet, ja biez sumnievu jaho razharnuŭ. I kali ŭbačyŭ, ja ŭžo zrazumieŭ, što heta z zavodam źviazana. Ja tady jašče supracoŭnikam DAI vymaviŭ, što «metady, u vas, chłopcy, miarzotnyja», — kaža Majsiej Maźko.
«Ničoha nie dachodziła, nivodnaj paštoŭki; ja ničoha nia viedaŭ, što takaja salidarnaść. Učora pa słužbie nia moh być ź ludźmi (na akcyi praciŭnikaŭ akumulatarnaha zavodu), uviečary ŭ zapisie pahladzieŭ — vidać reakcyju ludziej, aburanych, što čałavieku, jaki zmahajecca za ekalohiju, padkidajuć patrony, vybuchoŭku. Ja dumaju, tyja, chto heta rabiŭ, nie praličyli, jakaja budzie reakcyja», — kaža Majsiej Maźko.
Spadar Maźko miarkuje, što cisk suprać pratestoŭcaŭ apošnim časam ŭzmacniŭsia.
«Zavod dla ich — vielmi chvoraja tema. Jany pavinny jaho lubym čynam zapuścić. I apošnija padziei z aktyvistami pakazvajuć, što na nas pajšoŭ surjozny cisk. Adnaho vypuskajuć, nastupnaha zatrymlivajuć. I heta, peŭna, budzie praciahvacca», — kaža Majsiej Maźko.