Biełaruskaja milicyja suprać hvałtu. Zaŭsiody była i zastajecca z narodam, abaraniaje pravaparadak i hatova dać adekvatny i žorstki adkaz radykałam i bandytam, jakija sprabujuć navieści svaje paradki na vulicach našych haradoŭ. Pra heta ŭ efiry BT zajaviŭ načalnik HUBAZiKa Mikałaj Karpiankoŭ.
Mikałaj Karpiankoŭ bje vitrynu minskaj kaviarni
«Sałdaty kalarovaj revalucyi, «zmahary». Pa-sapraŭdnamu mužykoŭ, jakija lubiać svaju krainu, tam niama. Najlepšaje ich paraŭnańnie — arhanizavanyja złačynnyja hrupy pavodle pryncypu 90-ch hadoŭ, jakija chočuć na sacyjalnych liftach z bandytaŭ, raniej sudzimych ludziej padniacca i stać ci palavymi kamandzirami, ci deputatami, jakich im ščodra abiacaje Cichanoŭskaja. Jany chočuć zarabić hrošaj», — kaža jon.
«Ja bačyŭ usie vybary, usie pratesnyja masy, jakija byli ŭ 2001, 2006, 2010 i 2015 hadach. Takich amaralnych i cyničnych asob, jakija ŭdzielničajuć u pracesie, ja nikoli nie sustrakaŭ. Ale my vierym u humannaść zakonu. My ich zatrymajem. Viadoma, kali jany pačnuć akazvać aktyŭny supraciŭ, my vymušany budziem vykarystać zbroju dla taho, kab abaranić hramadzian, abaranić pravaparadak, kab našy dzieci nie bačyli voś hetaj vakchanalii. Nie damo im razburyć krainu. My, viadoma ž, humanna vykarystajem zbroju da ich, u tym liku i ahniastrelnuju. I samych niebiaśpiečnych «vostrakapytnych» my z vulicy prymiem», — zajaviŭ Karpiankoŭ.
