— Našaj uładzie heta (majecca na ŭvazie zbor ludziej u centry horada) nie treba było, — raspaviała Alena pra pravakacyju ź Siarhiejem Cichanoŭskim. — Arhanizatar usiaho — FSB, a ŭ mianie byli prosta suviazi ŭ Rasii. Vy razumiejecie, što ja nie mahu ŭsio skazać, ale admovicca ja nie mahła. Vystavili ŭsio tak, jak byccam ja jamu chacieła naškodzić, ale nichto nie padumaŭ, što ratavała. Lepš tak, čym lažać zakapanym u ziamli.

— Jak na vas vyjšła FSB?

— Vy takaja cikaŭnaja… Adzin chłopiec znajšoŭ, nie mahu skazać usio ŭ padrabiaznaściach…

— Vy nie zmahli admovicca?

— Tak, nie zmahła.

— Jak dumajecie, čamu vam paśla hetaha skandału nie dapamahli źjechać z krainy?

— Nie viedaju… Mabyć, tut patrebna. A naohuł, pahladzicie, jakaja aktyŭnaja intehracyja. Moža, chutka my staniem Rasijskaj Fiederacyjaj i ŭsie kanflikty na hetym skončacca.

— A jak vy asabista staviciesia da taho, što adbyvajecca ŭ krainie?

— Voś vy ŭspomnicie historyju z Barysam Niamcovym abo Alaksiejem Navalnym. Hetymi ludźmi možna zachaplacca. I pahladzicie, jak prybrali taho ž Niamcova. A što robiać z Navalnym… Ja ščyra chacieła, kab prezidentam staŭ Viktar Babaryka. Razumny inviestar, metanakiravany…

Paśla hetaj razmovy žurnalist patelefanavała Alenie, kab zadać paru dadatkovych pytańniaŭ. Adnak jana admoviłasia davać kamientary i sa słovami «Pišycie, što chočacie!» pakłała słuchaŭku.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0