Maryna:

— U žniŭni 2020-ha, kali my bačyli i dzień i noč adnych bečebešnikaŭ vakoł, my pačynali prosta jechać z hłuzdu. Jany byli i ŭ horadzie, i ŭ našym damavym čacie. Nam nie chaciełasia jechać dadomu, i my nie viedali, jaki budzie zychod i što nam rabić. Muž prapanoŭvaŭ pradać kvateru, ale kudy ty źjedzieš? U horadzie adbyvałasia toje ž samaje, što i ŭ našym rajonie. Pryčym, kali my ŭ tyja dni jeździli da svajakoŭ u Bieraściejskuju vobłaść, jany byli ŭ šoku. Jany nie razumieli, što ŭ nas tut u Minsku adbyvajecca, nie vieryłasia, što ŭsio heta ŭ nas u krainie. U ich ža cicha było, u vioskach usie za Łukašenku. A za kaho jašče? Za Cichanoŭskuju? Chto jana?

Andrej:

— 9 žniŭnia my źjechali za horad i nie viedali, jak nazad viarnucca. My byli ŭpeŭnienyja: budzie niešta strašnaje, bo apazicyja jašče ranicaj źbirałasia, ź dziećmi natoŭpami chadziła, pastajanna hrała pieśnia «Pieramien».

Zatym 16 žniŭnia ja pačuŭ na rynku, jak ludzi śmiajucca i kažuć, što siońnia ŭsich u prymusovym paradku vyhaniajuć na vulicu pajści za prezidenta pakryčać. Ja jak heta pačuŭ, zabyŭsia, kudy idu, telefanuju Marynie i prašu vyśvietlić, dzie źbirajucca. Tamu što ja chaču pahladzieć na tych ludziej i daviedacca: ich tudy hvałtoŭna vyvieli abo jany pryjšli skazać pra svoj bol. Tady było adčuvańnie, što nas, patryjotaŭ, užo niama, što ŭsie za bčb, a za dziejnuju ŭładu naohuł nie zastałosia ludziej.

Ja kinuŭ usie spravy na rynku, zajechaŭ u CUM kupić dziaržaŭny ściah, i my adpravilisia na mitynh. Kali jechali pa praśpiekcie z Novaj Baravoj, u nas ściah byŭ vystaŭleny praź luk. Na mianie ŭsie stali pakazvać palcam, što ja durań, dazvalali sabie nieprystojnyja žesty. Na adnym śviatłafory ludzi padbiehli da nas i stali kidacca na mašynu. Pryčym tam staić DAI, śvišča, kryčyć im adyści nazad, ale jany nie reahujuć. My hladzim i dumajem: za što? Ja jak zamiežnik nie razumieŭ: heta ž vaš ściah! Što dziejecca? Pajechali dalej užo bieź ściaha, tamu što zrazumieli: heta niebiaśpiečna.

Mitynh 16 žniŭnia byŭ dla nas impulsam i padtrymkaj, nam treba było bačyć, jak prezident siabie pavodzić. Uvieś čas, što my tam stajali, u nas muraški pa skury biehali, navat ślozy byli — nastolki heta było emacyjna. Ja tady skazaŭ sabie, što ŭžo bajacca niama čaho. Adzin raz mnie tolki paśla hetaha było strašna — kali apazicyjny natoŭp pajšoŭ da Pałaca Niezaležnaści, i prezident vyjšaŭ z aŭtamatam. Ja tady vielmi bajaŭsia, kab u jaho za śpinaj nie było zdradnikaŭ. Mnohija nie razumiejuć usiaho taho, što adbyvajecca, jany bačać tolki kvietački, biełyja stužački. Ale ja viedaju, što adzin zdradnik moh źmianić los krainy ŭ adnu siekundu.

Tut adbyvajecca toje ž samaje, što i padčas revalucyi ŭ Rumynii i ŭ inšych krainach, dzie «vialikaja Amieryka» sprabuje navieści paradak. Na spravie jany prosta razvalvajuć krainy i zabivajuć ludziej.

Maryna:

— Zatym my daviedalisia pra aŭtaprabieh. My tady žyli ŭ adčuvańni, što ty tut adzin suprać usich. I kali my ŭbačyli aŭtaprabieh, adrazu vyrašyli ŭ im paŭdzielničać, choć ja bajałasia, pakolki nie viedała, jak siabie paviaduć zmahary. My znajšli tam adnadumcaŭ, i nam adrazu stała lahčej.

Maryna:

— Spačatku dziaciej u škole pryhniatali. U mnohich vučniaŭ byli bčb-nalepki na padručnikach, na dziońniku, na pieramienach dzieci biehali i kryčali: «Žyvie Biełaruś!» Starejšaja dačka Danieła, viadoma, nie dałučałasia da ich. Tady adna dziaŭčynka zajaviła: «Chłopcy, hladzicie ŭsie siudy, jana łukašystka». Pačalisia abrazy.

U małodšaj Lizy toje ž samaje było ŭ kłasie. Ale jana bajavaja i adrazu adpor dała, prama skazaŭšy, što my za Łukašenku. A kali na 19-paviarchovym domie paviesili dziaržaŭny ściah i dzieci z kłasa heta ŭbačyli, Liza skazała, što heta jaje tata paviesiŭ. Usie adrazu zamierli.

Andrej:

— U sakaviku my z patryjotami naviedvali Chatyń. Na nastupny dzień vyjechali sa stajanki na svajoj mašynie, bačym — pa łabavym škle adrazu raskolina pajšła. My tady dumali, što, moža, kamień u škło trapiŭ. Ale ŭviečary vyklikali Śledčy kamitet, i jany adrazu skazali, što heta stralali ź pnieŭmatyki. Zaviali kryminalnuju spravu pavodle 339-ha artykuła za chulihanstva. Potym, praŭda, byŭ dziŭny praciah hetaj historyi.

Maryna:

— 30 sakavika mnie telefanuje niejki Alaksiej, nazyvajecca milicyjantam i prapanuje mužu pryjechać na mašynie na ekśpiertyzu na Uruckuju, 8. Ale, jak akazałasia, pa hetym adrasie nijakaj ekśpiertyzy nie robiać, tam tolki apieratyŭniki siadziać.

Andrej:

— Ja tudy pryjechaŭ, da mianie vyjšaŭ namieśnik načalnika Pieršamajskaha RAUS i pačaŭ pierakonvać mianie, što heta ja sam, napeŭna, škło paškodziŭ. Ja ŭ sprečku ŭstupać nie staŭ, skazaŭ, chaj pišuć što chočuć u ekśpiertyzie, a dalej inšyja buduć vyrašać, što ź ich zaklučeńniem rabić. U mianie ž KASKA niama, ja razumieju, što hrošy za škło mnie nichto nie viernie. Sens mnie traplać na 1500 rubloŭ? Pryčym dniami, užo paśla pajezdki na «ekśpiertyzu», nam pryjšło paviedamleńnie, što padazravanaha pa hetaj kryminalnaj spravie zatrymali jašče 24 sakavika, praź niekalki dzion paśla abstrełu našaj mašyny.

Maryna:

— U mianie jość zdahadka, što čałaviek, jakoha zatrymali, vyjšaŭ na Pieršamajskaje RUUS, kab muža vyklikali na razmovu i ŭhavaryli zabrać zajavu.

Andrej:

— Ale naohuł my nie dzivimsia takim zdareńniam u hetym rajonie. My navat čakali bolšaha, dumali, što i kamianiami buduć kidacca.

U Novaj Baravoj my žyviom z 2016 hoda. Kali kuplali tut kvateru, viedali, što heta rajon dla ajcišnikaŭ, ale da minułaha hoda jany siabie nijak u palityčnych adnosinach nie prajaŭlali, choć ahresiŭna siabie pavodzili i raniej. Naš dvor, dzie hulajuć dzieci, abharodžany płotam, bramka ŭ im pavinna zamykacca, ale raniej jaje pakidali adkrytaj. Tamu doŭhi čas u dvor zachodzili staronnija ludzi, pjanstvavali na dziciačaj placoŭcy, a spraŭlali patreby prosta pierad našaj terasaj za tujami. My niekalki razoŭ vyklikali milicyju, adsyłali fatahrafii hetych pjanic u damavy čat, ale ŭsio było biessensoŭna.

Susiedzi pačali na nas «najazdžać», što my nie majem racyi, što zachodzić u dvor moža chto zachoča. Niejkich surjoznych arhumientaŭ u ich nie było, jany prosta byli nastrojeny suprać taho, kab nie było tak, jak pavinna być pa praviłach, pa zakonie. Tady my pastupili pa-inšamu: źviazalisia z zabudoŭščykam i damahlisia zakryćcia bramak. My ž kuplali kvateru z tym raźlikam, što budziem žyć na pieršym nizkim paviersie i tut nie budzie prachadnoha dvara.

Pry ŭsim pry tym my spačatku vynosili ŭ dvor stały, ładzili čajavańni z susiedziami, i ŭ nas byli narmalnyja adnosiny. Ale ŭ dalejšym ich niehatyŭny nastroj zabiŭ usiakaje žadańnie mieć znosiny ź imi. A akramia nas čamuści nichto takich mierapryjemstvaŭ nie pravodzić.

Maryna:

— Palityčnaja aktyŭnaść u Novaj Baravoj pačałasia ŭ 2020 hodzie. U kancy viasny abo ŭ pačatku leta niechta stvaryŭ čat «Novaja Baravaja 97%», abjava ab jakim źjaviłasia ŭ našym damavym čacie. My miarkujem, što stvaralnik — naš susied.

Andrej:

— Kali hety susied sklikaŭ ludziej na Banhałor, jon pisaŭ u čacie, što treba sabrać kamandu, ale iści nie ŭ centr płoščy, a stajać pa bakach, dla masoŭki. A ŭ vypadku chapunu ŭciakać adtul pieršymi.

Maryna:

— Paśla vybaraŭ jon niekalki razoŭ siadzieŭ na sutkach, a potym u pačatku sakavika źjechaŭ za miažu. Ale my miarkujem, što jon adtul praciahvaje kiravać i čatam, i dziejnaściu hrupy miascovych aktyvistaŭ. Čat, darečy, pierajmienavali ŭ «Novaja Baravaja 98%», kab pravaachoŭniki jaho nie znajšli i nie zabłakavali.

Z damavych čataŭ nas vydalili ŭ lutym, paśla naviedvańnia Pałaca Niezaležnaści. Admin tady napisała, što naša znachodžańnie ŭ čacie niebiaśpiečna dla susiedziaŭ pa palityčnych matyvach.

Andrej:

— Kali pastupiŭ zahad zajmacca aktyŭna našym domam paśla deanona ŭ internecie našaj siamji i abstrełu mašyny, pravaachoŭniki pačali prychodzić da susiedziaŭ, zabirać kampjutary, telefony, i znajšli ŭ ich vielmi šmat cikavaha. Kali b hetaja akcyja była jašče miesiacy try tamu, naš susied-aktyvist nie lažaŭ by ciapier na plažy. I mnohija ž zmahli źjechać za miažu, paźbiehnuŭšy pakarańnia. Tamu na nastupnyja vybary jany buduć samyja vialikija navat nie kuratary, a vorahi, jany buduć całkam kiravać pratestam, suviazi ž ź miascovaj sietkaj aktyvistaŭ zastalisia.

Andrej:

— Da nas u hości niejak pryjechaŭ adzin z aŭtaprabiehu. A tut u 21:00, jak zvyčajna, susiedzi pačali harłapanić: «Žyvie Biełaruś!». Jon jak pačuŭ, adrazu skazaŭ, što z hetym treba niešta rabić.

Ja ŭziaŭ mašynu ŭ adnaho, zahruziŭ u jaje kałonku, a sami my nadzieli maski — heta takaja kanśpiracyja była. My zajechali da nas u dvor i čakali, kali susiedzi pačnuć kryčać z voknaŭ. I kali znoŭ pačaŭsia kryk «Žyvie Biełaruś!», my im dali pasłuchać «Saniu». Tut užo vyjšli susiedzi, pačaŭsia kanflikt. Ja tady skazaŭ im, što heta biazładździe treba spynić, my prosim cišyni. Kali nie zhodnyja, budziecie słuchać «Sania zastaniecca z nami».

Pakolki, niahledziačy na našu kanśpiracyju, susiedzi nas usio ž paznali, my vyrašyli: treba adkryta pakazvać, što my nie baimsia. Tamu na nastupny dzień my vystavili kałonku ŭžo na našaj terasie ŭ čakańni viačerniaj pieraklički bečebešnikaŭ. Ale jak tolki jany pa kamierach ubačyli, što my pastavili kałonku, vybiehli z kvater i stali zakidvać nas śnieham.

Maryna:

— A adna susiedka stała publična navat pahražać mnie, što, maŭlaŭ, maje dzieci zaŭtra pojduć u škołu i nie viernucca.

Andrej:

— Praź niekalki dzion, 1 sakavika, ja padniaŭ naš ściah na terasie — para było ŭžo paznačyć siabie. Ja skazaŭ: kali jość kamu što skazać — voś, bačycie kudy iści, padychodzicie, napišycie na arkušy i pakińcie na stoliku. Davajcie havaryć i damaŭlacca.

Zaraz pierad snom vychodzim na terasu — ściah na miescy, ranicaj taksama praviarajem. I chłopcy z AMAPa, jakija kožny dzień dziažurać u Novaj Baravoj, kali zastupajuć na słužbu, adrazu praviarajuć naš ściah.

Andrej:

— Čamu my za Łukašenku? Jon za narod i dumaje ab svaich ludziach. Nichto inšy nie budzie trymać stolki ludziej na pracoŭnych miescach dziela dabra naroda, usie dumajuć tolki pra svaje kišeni, tamu ŭ nas i zavody nie zakryvajucca. Akramia taho, chto choča žyć lepš — u kožnaha jość dla hetaha mahčymaść. Ja pryjechaŭ siudy amal bieź ničoha: była mašyna, niejkija hrošy na pieršy čas i rečy, ja nie viedaŭ movy i pačynaŭ pracavać z hruzčyka. A ciapier my žyviom nie horš za inšych. Tut dziaržava daje mahčymaść zarablać bolš: zajmajsia, pracuj i zarablaj, žyvi lepš. I kali mnohija biełarusy kažuć mnie, što ŭ hetaj krainie niemahčyma zarablać, ja mahu paspračacca.

Клас
2
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?