Andrej Bond — viadomy minski šoŭmien, papularnaść nabyŭ, dziakujučy jutub-šou «Hovno-Vopros», dzie razam z Arciomam Rybakinym vykonvaŭ frykavatyja čelendžy.
Andrej Bond. Fota: sacsietki
Siońnia Bond i madel, i dydžej, i viadučy mierapryjemstvaŭ. Andrej zastajecca žyć i pracavać u Biełarusi, svajo rašeńnie jon rastłumačyŭ u Instahramie z chešteham #iazastajusia.
Darečy, paśla padziej 2020-2021 hadoŭ Andrej pierajšoŭ u sacsietkach na biełaruskuju movu.
Dniami Bond paskardziŭsia ŭ Tvitary: pryjechaŭ u Varšavu na vakacyi, zajšoŭ u bar «Karma», jaki adkryli biełarusy, a tam jaho nie zachacieli absłuhoŭvać. Rastłumačyli: «Ty ž «ja zastajusia!».
Što heta było? «Naša Niva» zadała hetaje pytańnie Hlebu Kavalovu, zasnavalniku minskaj «Karmy», jaki ciapier adkryŭ adnajmienny bar i ŭ Varšavie.
Hleb Kavaloŭ
Kavaloŭ rastłumačyŭ: Bondu admoviŭ u absłuhoŭvańni piersanalna jon. I raskazaŭ, čamu:
«Ja niekarektna vykazaŭsia nakont «ja zastajusia», bo maja pazicyja i ŭvieś moj chejt nakiravany tolki na Andreja Bonda. Ni ŭ jakim razie heta nie raspaŭsiudžvajecca na ŭsich biełarusaŭ, jakija pa tych ci inšych pryčynach zastajucca ŭ krainie.
Čamu ja nie zachacieŭ asbłuhoŭvać Andreja? Bo mienavita hety čałaviek prychodziŭ u moj minski bar sa svajoj siabroŭkaj, kali my zakryvalisia. I hetaja siabroŭka pakazvała ŭsim «fak» i kazała, što my zdradniki — bo my źjazdžajem, a jany zastajucca.
Mienavita Bond zapościŭ u siabie ŭ tvitary čyrvona-zialony ściah i napisaŭ, što vinšuje ŭsich z Dniom Niezaležnaści 3 lipienia.
Heta ŭ čas, kali ludzi za reposty adpraŭlajucca ŭ turmy. Heta što, tłusty žart? Vielmi śmiešna? Mnie — nie.
Mienavita Bond napisaŭ post «Ja zastajusia», nie vykazaŭšy pry hetym nijak svaju pazicyju. I svaim «Ja zastajusia» jon lehitymizuje režym Łukašenki, pakazvaje, što ŭ jaho ŭsio z***bisia. A ciapier jon pryjechaŭ na vakacyi!
Mienavita jon hraje ŭ duecie pad nazvaj KGB (rasšyfroŭvajecca jak «Kalektyŭ Hurami Bond». — NN) z Hlebam Hurami, jaki paśla pačatku vajny jeździć u Maskvu hrać dydžej-sety.
Mienavita jamu nie nalivajuć u maim bary tolki tamu, što tam učora byŭ ja. I ja asabista vysłaŭ jaho, heta maja piersanalnaja pazicyja. Ja hatovy jaje paŭtaryć. Taksama ja hatovy skazać, što vypiŭ pierad tym try piva i pakuryŭ kasiak z sortam marychuany «Leman Chejz», kali kahości heta cikavić. Heta ŭsio praŭda».
Nijakaha dačynieńnia da ŭsiaho biełaruskaha naroda ahułam jaho pazicyja nie maje, jašče raz padkreśliŭ Kavaloŭ.
«Ale ŭ mianie jość svoj śpis ludziej, jakich ja nie budu asbłuhoŭvać u svaim bary. Heta maje piersanalnyja maleńkija sankcyi, asabistaja maleńkaja pomsta tym biełarusam, jakija praciahvajuć lehitymizavać biełaruski režym i vajnu. Ja biaru za heta adkaznaść i pierad maimi biznes-partniorami, tymi, chto inviestuje ŭ maje prajekty.
Naprykład, ja nie stanu absłuhoŭvać taho ž Hleba Hurami, restaratara Illu Lemiešava — apošni, jak ja padazraju, supracoŭničaje z KDB, — kaža Hleb. —
I kožny rabotnik majho bara moža taksama skłaści padobny śpis. I kali barmien pa ideałahičnych pryčynach admovicca absłuhoŭvać niejkaha klijenta — ja nie budu zvalniać takoha barmiena.
Važny momant — u mianie nie biełaruski bar. U mianie bar, dzie źbirajucca ludzi z ahulnaj pazicyjaj. Tak było i ŭ Minsku. I toje, što ciapier bolšaść klijentaŭ biełarusy — dobra, ale heta tamu, što jany maje siabry i siabry siabroŭ, a nie ŭładalniki sinich pašpartoŭ».
