Kali ŭ 1991 hodzie raspaŭsia Saviecki Sajuz i 15 jahonych byłych respublik — chto ź vialikim impetam, a chto z vyraznaj nieachvotaj — vypravilisia ŭ samastojnaje płavańnie, to biełarusy absalutna dakładna prajhravali ŭsim svaim susiedziam, u tym liku i ŭkraincam, pavodle adnaho kryteryja — stanu nacyjanalnaj śviadomaści. Biełaruskaje hramadstva było mocna rusifikavanaje — dakładniej, nie tak rusifikavanaje, jak savietyzavanaje.

Nacyjanalnaja ideja nie znachodziła vodhuku ŭ bolšaści ludziej, ułasnaja samastojnaja dziaržaŭnaść usprymałasia jak niešta fantastyčnaje i navat niepažadanaje, bo «biez Rasii nam nie pražyć». U hałovach ludziej byli mocna zamacavanyja ŭjaŭleńni, što dla taho, kab dziaržava mahła paśpiachova isnavać, joj treba šmat pryrodnych resursaŭ, vializnaja terytoryja i ahramadnaja kolkaść nasielnictva. Biełaruś pa abodvuch apošnich pakazčykach usprymałasia jak «maleńkaja kraina», bo jaje pry maskvacentryčnym myśleńni šabłonna paraŭnoŭvali z Rasijaj ci ZŠA, a nie ź jeŭrapiejskimi krainami, vialikaja kolkaść jakich mienšyja za Biełaruś i pa terytoryi, i na nasielnictvie.

Takija nastroi, naturalna, mocna ŭpłyvali na budučyja pierśpiektyvy dziaržavy, pakolki

dla taho, kab u tych umovach chutka vybracca z kryzisu i stać na ŭstojlivy šlach raźvićcia, patrebnyja byli kardynalnyja ekanamičnyja i palityčnyja reformy, vyraznaje ŭśviedamleńnie kančatkovaj mety i hatoŭnaść da jaje iści, nie ličačysia ź niepaźbiežnymi asabistymi achviarami. A akurat hetaha ŭ bolšaści tahačasnaha biełaruskaha hramadstva i nie było.

Možna pryznać, što ŭ 1991 hodzie biełaruski narod nasamreč nie byŭ hatovy da niezaležnaści, jaje ideja nie była bolšaściu nasielnictva prapuščanaja praz serca i vypakutavanaja. Ale heta było b paŭbiady. Sapraŭdnaj ža biadoj tahačasnaj Biełarusi było toje, što da niezaležnaści pa sutnaści było nie hatovaje nie tolki hramadstva, ale i tahačasnaja palityčnaja elita respubliki. My pamiatajem trapnaje aznačeńnie Alesia Adamoviča BSSR jak «biełaruskaj Vandei». Zasłužyła ž jaho beeseseraŭskaje kiraŭnictva pieradusim za toje, što ŭparta trymałasia za Saviecki Sajuz, navat niahledziačy na jahonaje pamirańnie, da apošniaha ahladałasia na Maskvu i bajałasia joj piarečyć.

Charakterna, što ŭ hetym kiraŭnictvie i paśla nie znajšłosia faktyčna nivodnaha čałavieka z sapraŭdy adpaviednym času myśleńniem, jaki pabačyŭ by ŭ raspadzie Sajuza novyja mahčymaści i novyja karjernyja pierśpiektyvy choć by dla samoha siabie. Navat na toje, kab prosta padzialić pamiž saboj i nabližanymi ludźmi tuju dziaržaŭnuju majomaść, jakoj biełaruskija savieckija čynoŭniki rasparadžalisia, chvatki nie chapiła. Vialikaja pryvatyzacyja praviedzienaja nie była, bolšaść hihantaŭ pramysłovaści da prychodu Łukašenki tak i zastavalisia ŭ rukach dziaržavy, nie kažučy pra pryrodnyja resursy.

Apazicyja na čale ź Biełaruskim narodnym frontam akurat mieła bačańnie dalejšaha raźvićcia i nastojvała na rašučych reformach z adryvam ad Maskvy i aryjentacyjaj na zachodni śviet, ale jaje ŭpłyvaŭ ni ŭ cełym u hramadstvie, ni ŭ parłamiencie, abranym jašče ŭ savieckija časy na tolki častkova demakratyčnaj asnovie, było niedastatkova, kab kardynalna źmianić situacyju. U vyniku kraina niekalki hadoŭ prosta cielapałasia ŭ mižčaśsi, nie viedajučy tołkam, kudy pajści dy padacca. Postkamunistyčnaje kiraŭnictva krainy nie mieła nijakaj uciamnaj prahramy dziejańniaŭ, strukturnyja reformy kali i pačynali pravodzicca, to zapoźniena i z ahladkaj. A stymułam dla ich praviadzieńnia najčaściej byŭ cisk niepieraadolnych źniešnich abstavin, a nie ŭłasnaja palityčnaja vola. 

U toj ža čas heta ŭsio nie aznačaje, što tahačasnyja biełarusy, nie majučy mocnaj nacyjanalnaj śviadomaści i ŭciamnaha ŭjaŭleńnia pra svoj dalejšy šlach, byli pryncypovymi, idejnymi praciŭnikami demakratyi i cyvilizavanaha palityčnaha žyćcia.

Taki sproščany padychod asprečvaje choć by toje, što na ŭsioj postsavieckaj prastory Biełaruś najdaŭžej zastavałasia parłamienckaj respublikaj, pasadu prezidenta naša kraina ŭviała apošniaj z usich. Viadoma, my dobra viedajem, jakaja była jakaść taho parłamienta, abranaha jašče za savieckim časam, i toje, što realnaja ŭłada ŭ toj sistemie naležała bolš premjeru Viačasłavu Kiebiču dziakujučy najaŭnaści ŭ jaho parłamienckaj bolšaści. Usio heta tak. Ale, tym nie mienš, farmalna niekalki hadoŭ mienavita parłamient źjaŭlaŭsia najvyšejšaj uładaj, a staršynia jaho, Stanisłaŭ Šuškievič, byŭ da pačatku 1994 hoda tvaram biełaruskaha naroda ŭ śviecie.

I tvar hety byŭ vielmi pryvabny. Nie varta, kaniešnie, idealizavać Stanisłava Stanisłavaviča jak palityka: mnohija pretenzii da jaho z boku krytykaŭ słušnyja. Ale navat jahonyja praciŭniki ŭnutry demakratyčnaha łahiera pryznajuć, što jak čałaviek jon byŭ sumlenny i adkryty, i pry hetym ščyra, a nie kanjunkturna prychilny demakratyčnym i nacyjanalnym kaštoŭnaściam. Što paćvierdžana i jahonaj paźniejšaj bijahrafijaj, užo paśla adstaŭki.

Toje, što čałaviek takoha składu navat jak kampramisnaja fihura zmoh pratrymacca na viaršyni ŭłady ŭ Biełarusi niekalki hadoŭ, śviedčyć pra toje, što biełaruski narod i tady nie byŭ bieznadziejny ŭ płanie pryniaćcia cyvilizavanych pravił hulni.

Inšaja sprava, što ŭ naroda hetaha była vielmi nizkaja ahulnaja palityčnaja kultura: vysokaj jamu nabyć prosta nie było dzie. A ludzi z takoj kulturaj mała raźbirajucca ŭ tym, jak realna funkcyjanujuć dziaržaŭnyja miechanizmy, schilnyja vieryć u cudy, a tamu viaducca na abiacańni papulistaŭ, robiać svoj vybar na emocyjach, «hałasujuć sercam». I tut vialiki prastor dla demahohaŭ, najbolš udačlivyja ź jakich mohuć na chvali papularnaści i pry ŭdałym źbiehu abstavin praryvacca i na samyja viaršyni ŭłady.

U 1994 hodzie ŭ nas adbyłosia mienavita tak. Biełarusy tady zrabili ci nie pieršy na postsavieckaj prastory maštabny elektaralny bunt, rašuča admoviŭšy ŭ padtrymcy pradstaŭniku dziejnaj ułady — što słaba ŭjaŭlajecca pry «rabskich hienach». Ale pry hetym vybar alternatyvy byŭ zusim niaśpieły: ludzi masava prahałasavali za čałavieka, jaki paabiacaŭ im cud, davaŭ prostyja adkazy na składanyja pytańni i harantavaŭ, što ščaście nastupić bieź vialikich namahańniaŭ ź ich boku — treba tolki dać uładu ŭ ruki hetamu čałavieku, jaki tak prosta i pierakanaŭča havoryć i jakomu tak chočacca vieryć.

Toje, što biełaruskaje hramadstva tady hetamu čałavieku pavieryła i ŭručyła jamu mandat, niesumnienna śviedčyć pra nizkuju palityčnuju kulturu hetaha hramadstva. Adnak pry hetym, znoŭ taki, nie treba dumać, što biełarusy tady śviadoma ŭručyli Łukašenku mandat na viečnaje caravańnie, bo idejna adrynali demakratyju, vybarnaść ułady i kantrol nad joj. Viadoma, heta nie tak. Zbolšaha ludzi prosta naiŭna mierkavali, što heta čałaviek «charošy», sumlenny, jon ža «sam kazaŭ, što viečna nie budzie», a takija nie padmanvajuć. Voś naviadzie paradak — i sydzie, kali narod jaho bolš nie zachoča. Pakul ža varta «nie zaminać» jamu vykanać svaje abiacańni. Vuń jak jon rezva pačaŭ. A kali niedzie prosić padtrymać, to treba i padtrymać, bo jon ža za narod. Tamu i hałasavali za ŭsio ŭślapuju, navat nie ŭčytvajučysia ŭ pytańni na refierendumach, nie toje kab zadumvacca, da čaho heta ŭsio moža pryvieści ŭ bolš dalokaj pierśpiektyvie.

A Łukašenka pačaŭ sapraŭdy rezva: mienš čym za pałovu svajho pieršaha prezidenckaha terminu, usiaho za 2 hady i 4 miesiacy zdoleŭ całkam pierałamać najaŭnuju pierad hetym u krainie palityčnuju sistemu, skancentravaŭšy ŭsiu ŭładu ŭ svaich rukach nie tolki faktyčna, ale i farmalna. Paśla 24 listapada 1996 hoda ŭ Biełarusi nie zastałosia nivodnaj haliny ŭłady, farmavańnie jakoj naŭprost ci ŭskosna nie zaležała b ad Łukašenki. Kahości jon sam niepasredna pryznačaŭ, na pryznačeńnie kahości «davaŭ zhodu». Sapraŭdnych vybaraŭ u krainie paśla taho nivodnych nie było, nasielnictva adyhryvała rolu prostych statystaŭ navat pry farmavańni składu sielsavietaŭ, nie kažučy pra bolš vysokija ŭzroŭni.

1994—1996 hady, kali biełarusy spačatku padtrymali Łukašenku, a paśla dazvolili jamu ŭzurpavać usiu ŭładu — niesumnienna haniebnaja staronka ŭ biełaruskaj historyi, choć byli navat u toj čas probliski ŭ vyhladzie Minskaj viasny — 1996. Jakaja, adnak, pryncypova ni na što nie paŭpłyvała.

Paśla ž čym dalej, tym sistema ŭsio bolš šlifavałasia, u joj zamuroŭvalisia navat najmienšyja ščyliny, praź jakija hramadstvu možna było niejak upłyvać na palityku z vykarystańniem lehalnych miechanizmaŭ. Kali ŭ pieršyja hady jašče časam zdarałasia, što dzieści na rehijanalnym uzroŭni asobnych apazicyjnych aktyvistaŭ mahli prapuścić u miascovyja deputaty, dzie jany ŭsio adno nijakaj pahody nie rabili, to z časam hałasy prosta pierastali ŭvohule ličyć i heta stała niemahčymym navat tearetyčna. Kali, viadoma, ułada pa svaich taktyčnych mierkavańniach nie ličyła patrebnym dla pakazuchi dać mandat kamuści ź nie vielmi škodnych apanientaŭ, choć navat toje zdarałasia redka, jak śnieh uletku.

I niejak razhajdać hetuju, zdavałasia b, žalezabietonnuju i stvoranuju navieki sistemu było vielmi ciažka. Zrabiŭšy na chvali zachapleńnia papulistam niekalki bujnych pamyłak, biełaruskaje hramadstva było na doŭhi čas pazbaŭlenaje realnych miechanizmaŭ dla taho, kab ich prynamsi pasprabavać vypravić. Prytym što Łukašenka ŭžo paśla pieršych svaich dźviuch, a tym bolš troch kadencyj nie byŭ kumiram miljonaŭ biełarusaŭ, jak časta miarkujuć ukraincy. Prosta ad dumki nasielnictva ŭ hetaj sistemie ŭžo nie zaležała absalutna ničoha. 

Ukraina biełaruskaha scenaryju paźbiehła, usie try postsavieckija dziesiacihodździ tam isnavała nie skazać kab takaja ŭžo zaŭsiody demakratyčnaja, ale prynamsi kankurentnaja sistema. Byvała, praŭda, što i tam paznačalisia aŭtarytarnyja tendencyi, ale zaŭsiody ich udavałasia spynić na bolš-mienš rańniaj stadyi. Ale niaŭžo tak było tolki tamu, što biełarusy — «pryrodnyja raby», a ŭkraincy — «volnalubcy»?

Nasamreč usio, viadoma, bolš składana. Bo ci tak užo ŭsio było dobra ŭ pačatku 1990-ch va ŭkraincaŭ, ci tak jany pa svaim nacyjanalnym uśviedamleńni i palityčnaj kultury adroźnivalisia ad nas? I tak, i nie. Adno z hałoŭnych abjektyŭnych adroźnieńniaŭ — što Ukraina ŭ paraŭnańni ź Biełaruśsiu kraina kudy bolš raznastajnaja, i kali kazać pra palityčnyja nastroi, nacyjanalnuju śviadomaść dy hieapalityčnuju aryjentacyju pra jaje jak adzinaje cełaje ŭvohule nie vypadała havaryć. Rehijanalnyja adroźnieńni byli, viadoma, i ŭ Biełarusi, ale nie takija istotnyja. Va Ukrainie ž jany časam byli prosta palarnyja.

Z adnaho boku, va Ukrainie byli zachodnija rehijony, paraŭnalnyja pa stanie śviadomaści i metanakiravanaści z bałtyjskimi krainami. Pa vynikach usich vybarčych kampanij na hetaj terytoryi vidać, što tam zaŭsiody masava i paśladoŭna padtrymlivali tyja palityčnyja siły, jakija ŭvasablali saboj jeŭrapiejski vybar. I heta praktyčna nie zaležała ad stanu ekanomiki ci inšych padobnych faktaraŭ. Ale heta było tolki tam, na Zachadzie. Na astatnich ža ŭkrainskich terytoryjach šmat čaho zaležała ad źmienlivaj kanjunktury, asabliva na Uschodzie i Poŭdni.

Pra heta śviedčać u tym liku i ličby. U sakaviku 1991 hoda na refierendumie pa pytańni zachavańnia SSSR 82,7% biełarusaŭ, jak viadoma, vykazalisia za zachavańnie hetaj krainy. Ale i va Ukrainskaj SSR situacyja adroźnivałasia nie kardynalna — tut za zachavańnie SSSR byli 70,2%, prytym na takuju ahulnuju ličbu jaŭna paŭpłyvała masavaje hałasavańnie suprać u zachodnich rehijonach.

Praŭda, užo praź niekalki miesiacaŭ, 1 śniežnia 1991 hoda, na Usieŭkrainskim refierendumie ŭžo 90% ukraincaŭ padtrymali niezaležnaść, i ź biełaruskimi ličbami tut uvohule paraŭnoŭvać niemahčyma, bo ŭ nas, jak viadoma, tady takoha plebiscytu nie pravodziłasia. Ale kali b pravodziŭsia — to zusim nie fakt, što i biełarusy na toj chvali taksama nie prahałasavali b za niezaležnaść, asabliva ŭličvajučy farmuloŭku pytańnia: «Ci paćviardžajecie Vy Akt abviaščeńnia niezaležnaści?»

Farmuloŭku takuju možna było traktavać šyroka, i charakterna, što navat u Krymie za niezaležnaść Ukrainy tady prahałasavała 54% nasielnictva, a ŭ Sievastopali — 57%. U Danieckaj vobłaści za niezaležnaść addali tady hałasy 84% žycharoŭ. Uličvajučy, nakolki chutka nieŭzabavie žychary pieradusim hetych rehijonaŭ stali hałoŭnaj elektaralnaj bazaj dla prarasijskich i prasavieckich siłaŭ, možna mierkavać, što ichniaje hałasavańnie nie było vynikam niejkaj pradumanaj i vynašanaj u sercy pazicyi, vybar rabiŭsia chutčej pad upłyvam biahučaha momantu. Ad samoha faktu abviaščeńnia samastojnaści čakali nieadkładnaha cudu i vyrašeńnia ŭsich prablem, a da taho ž mnohija jaŭna nie dumali, što paćviardžeńnie hetaj dekłaracyi skončycca samym sapraŭdnym vychadam z SSSR.

U kožnym razie navat sama mahčymaść takoj imklivaj, ciaham usiaho niekalkich miesiacaŭ, źmieny nastrojaŭ hramadstva praktyčna na procilehłyja, śviedčyć pra palityčnuju niaśpiełaść hetaha hramadstva, adsutnaść ćviordaha idejnaha stryžnia i mahčymaść lohka im manipulavać. Što paśla i rabiłasia hadami dy dziesiacihodździami.

Bo ci možna skazać, što ŭ toj samy čas, jak biełarusaŭ padłamvaŭ pad siabie Łukašenka, susiedni ŭkrainski narod demanstravaŭ vysokuju palityčnuju kulturu i sapraŭdnuju dziaržaŭnuju mudraść? Što bolšaść nasielnictva Ukrainy ćviorda bačyła svaju metu i paśladoŭna da jaje išła, padobna da narodaŭ krain Bałtyi — litoŭcaŭ, łatyšoŭ i estoncaŭ? Što ŭkraincy nie vialisia na papulizm i addavali kiraŭnictva svajoj krainy tolki ŭ ruki mudrych dziaržaŭnych mužoŭ sa stratehičnym bačańniem, vysokaj adukacyjaj i hłybokim refarmatarskim patencyjałam? Što sami jany nie chacieli atrymać ad svaich vybrańnikaŭ pieradusim prostych adkazaŭ na składanyja pytańni? I što navat hladzieć nie chacieli ŭ bok Rasii, a ćviorda vybrali jeŭrapiejski šlach, jaki ŭstojliva padtrymlivaŭsia bolšaściu nasielnictva?

Kožny, chto sačyŭ za Ukrainaj apošnija 25—30 hadoŭ, dobra viedaje, što heta zusim nie tak. Dy što tam staronnija naziralniki: navat sami ŭkraincy, uspaminajučy tyja ž dzievianostyja i nulavyja, jak praviła, nie buduć ich idealizavać. Bo Ukraina tych časoŭ — carstva papulizmu, karupcyi, palityčnaj pradažnaści, źlićcia palityki i vialikaha biznesu, tak zvanaha aliharchatu. U parłamiencie i ŭ vykanaŭčaj uładzie zaŭsiody było šmat prajdziśvietaŭ, jakija prajšli tudy nie dziakujučy niejkim svaim vybitnym prafiesijnym zdolnaściam, a z-za zadurvańnia hałoŭ ci prosta za hrošy. Čorny pijar, cyničnyja palityčnyja technałohii, biezadkaznaść i biespryncypnaść vykanaŭčaj ułady, bolš bałbatni, čym spravy, u parłamiencie — charakternyja rysy palityčnaha žyćcia Ukrainy dzievianostych i nulavych.

Z rasijskaj arbity kraina vychodzić taksama nie śpiašałasia: na vybarach 1994-ha, jakija prachodzili amal adnačasova ź biełaruskimi, pieramoha Leanida Kučmy ličyłasia tryumfam prarasijskich siłaŭ. I choć na spravie jahonaje kiravańnie nie stała, nasupierak piesimistyčnym prahnozam, palotam tolki na adnym rasijskim kryle, u atačeńni druhoha prezidenta Ukrainy na vysokich pasadach zaŭsiody było niamała asobaŭ z vyraznymi prarasijskimi simpatyjami: davoli skazać, što ŭ rozny čas kiraŭnikami administracyi Kučmy byli, naprykład, viadomyja nienaviśniki ŭsiaho ŭkrainskaha Dźmitryj Tabačnik i Viktar Miedviadčuk. Dy i sumnaviadomy Viktar Janukovič u palityku na ahulnaŭkrainskim uzroŭni pryjšoŭ akurat za časami Kučmy i navat, jak viadoma, musiŭ być jahonym aficyjnym pierajemnikam.

Čamu ž tady va Ukrainie ŭsie try dziesiacihodździ, u adroźnieńnie ad Biełarusi, zachoŭvałasia palityčnaja kankurencyja i nie adbyłosia prychodu da ŭłady nacyjanalnaha anałahu Łukašenki? Niaŭžo nie było hramadskaha popytu na ćviorduju ruku?

Popyt to jaŭna byŭ, śviedčańnie čaho — choć by šmathadovyja i ŭstojlivyja stanoŭčyja rejtynhi Łukašenki va Ukrainie. Dy i ŭvohule sama biełaruskaja madel u vielmi mnohich ukraincaŭ vyklikała zajzdraść. I nie tamu, što jany nie viedali, što Łukašenka dyktatar, a ŭ Biełarusi niama demakratyi. Mnohija prosta nie bačyli ŭ hetym prablemy, bačačy, što sistema pracuje i daje, jak padavałasia, niakiepskija vyniki — a fasad u sistemy zaŭsiody byŭ dobra pafarbavany. Dy i pierad kožnymi ŭłasnymi vybarami čakańni va ŭkraincaŭ — prytym i «prostych», i nie zusim, — byli zvyčajna vielmi prostymi: voś pryjdzie ciapierašni papularny lidar da ŭłady dy parazhaniaje, a lepš pierasadžaje ŭsich aliharchaŭ, tady i zažyviom. Nastupnyja rasčaravańni najčaściej byli źviazanyja z tym, što hetaha akurat nie adbyvałasia, usio kaciłasia dalej zvykłaj kalainaj.

Žadańnie mocnaj ruki, takim čynam, prysutničała i ŭ ukraincaŭ, dy i ahulnaja palityčnaja kultura taksama była nie skazać kab vielmi vysokaja. Ale ŭsio ž šlacham Biełarusi Ukraina nie pajšła. I pryčyna hetaha nie tolki ŭ tym, što ŭ adpaviedny momant nie znajšłosia charyzmatyčnaha čałavieka ź niejmaviernaj prahaj asabistaj ułady, choć rolu asoby ŭ historyi taksama zusim adkidać nie vypadaje.

Hałoŭnuju rolu ŭ utrymańni Ukrainy ad skočvańnia da aŭtarytaryzmu adyhrała ŭsio ž, vidać, toje samaje spraviadliva nienavisnaje ŭkraincam zasille aliharchaŭ, pastajannaje supiernictva pamiž jakimi dazvalała trymać bałans i nie dapuskać pierakosaŭ u luby bok. Na što taksama nakładalisia i rehijanalnyja padzieły, jakija choćki-niachoćki davodziłasia brać pad uvahu.

U toj aliharchičnaj madeli, jakaja skłałasia va Ukrainie, była vidavočnaja pieravaha dla demakratyčnaha i nacyjanalnaha raźvićcia krainy ŭ paraŭnańni z poŭnaj kancentracyjaj palityčnaj i ekanamičnaj ułady ŭ adnych rukach, jak heta adbyłosia ŭ Biełarusi. Bo aliharchaŭ było šmat, jany kankuravali pamiž saboj, i ŭ hetaj kankurencyi kožny staraŭsia zdabyć jak maha bolšyja palityčnyja ŭpłyvy, kab praź ich pravodzić svaje biznes-intaresy.

Dla taho, kab mahčy pravodzić svaich ludziej u parłamient, kožny aliharch musiŭ zdabyvać simpatyi elektaratu, adpaviedna ŭkładacca ŭ stvareńnie padkantrolnych sabie ŚMI. Pry hetym z-za vialikaj kankurencyi ŚMI hetyja musili być nie kandova-prapahandysckimi, a prafiesijnymi, ź jakasnym praduktam roznych žanraŭ. Adpaviedna, heta davała mocny impuls raźvićciu nacyjanalnaj miedyjaśfiery, i adsutnaść dziaržaŭnaj manapolii na toje ž televiaščańnie davała siabie dobra adčuć u pierałomnyja momanty, u tym liku padčas Majdanaŭ 2004—2005 i 2013—2014 hadoŭ.

U Biełarusi ž Łukašenka paśla prychodu da ŭłady ŭsie asnoŭnyja ŚMI, a pieradusim telebačańnie, adrazu ž padmiaŭ pad siabie, a alternatyŭnyja choć nie zadušvalisia zusim, ale zaŭsiody trymalisia pad pilnym nahladam i kantrolem. 

Znoŭ taki, niemahčyma, udzielničajučy ŭ realnym, a nie butaforskim palityčnym žyćci, być pa-nad ideałohijami. Navat kali samoha ŭkrainskaha aliharcha, jak heta najčaściej byvała, cikavili tolki hrošy, to padkantrolnyja jamu palityčnyja siły musili zajmać u palityčnym raskładzie niejkuju svaju nišu, to-bok być u bolšaj ci mienšaj stupieni pravymi ci levymi, prarasijskimi ci prazachodnimi, nacyjanalnymi ci «małaruskimi». Chaj sabie navat bolš rytorykaj, čym spravaj. Cikava ŭ suviazi z hetym pačytać bijahrafii ŭkrainskich publičnych palitykaŭ raniejšych pakaleńniaŭ: mnohija ź ich ciaham svajoj palityčnaj karjery radykalna «pieraabuvalisia ŭ pavietry», niekatoryja i nie pa adnamu razu. I tłumačacca takija dziŭnyja i časam niečakanyja palityčnyja kulbity zvyčajna banalna — pierachodam na słužbu da inšaha patrona. Na čyim vozie jedzieš, tamu i piesieńku piaješ, jak kaža staraja biełaruskaja prymaŭka.

Ale ŭsio ž taki dziakujučy hetaj kankurencyi i tyja, chto padzialaŭ zachodnija kaštoŭnaści realna, a nie kanjunkturna, mahli niešta z hetaha mieć: finansavuju padtrymku, palityčnaje łobi i da t.p. Dziela taho i ŭkrainski nacyjanalny viektar, choć doŭhi čas i nie byŭ mejnstrymnym, ale ŭsio ž nie byŭ i ŭ andehraŭndzie, jak u Biełarusi. Ukrainskaja mova choć na pabytovym uzroŭni i nie panavała ŭ maštabach krainy, ale zachoŭvała status adzinaj dziaržaŭnaj, raźvivałasia ŭkrainskamoŭnaja adukacyja, nacyjanalnyja kulturnyja prajekty mahli raźličvać na padtrymku ŭ tym liku i z boku dziaržavy. Toje, čaho amal načysta byli pazbaŭlenyja prychilnyja nacyjanalnym kaštoŭnaściam biełarusy paśla prychodu da ŭłady Łukašenki.

Rehularna i va Ukrainie rabilisia sproby niešta ŭ hetym płanie zrabić i kali nie spynić, to prynamsi zapavolić ukrainizacyju. Adnak ich udavałasia nie tolki adbivać, ale i dabivacca novych pośpiechaŭ. U tym liku i prosta tamu, što z časam taja ž ukrainskaja mova zrabiłasia bolš palityčnaj, čym realnaj prablemaj: ludziej, jakija joj prosta nie vałodali, rabiłasia ŭsio mienš.

Hałoŭnaje ž — u zmahańni pamiž saboj ukrainskich aliharchaŭ napierad vybivaŭsia to adzin, to druhi ź ich, ale nivodzin nie moh zdabyć vyrašalnaj pieravahi, kab skancentravać usiu ŭładu ŭ svaich rukach i prosta zadušyć apanientaŭ.

Kali ŭźnikała takaja niebiaśpieka z boku adnaho, to inšyja abjadnoŭvalisia i jaje adbivali. A tamu ŭ krainie zachoŭvałasia jakaja-nijakaja, ale demakratyja ci prynamsi kankurentnaść. I choć nijak nielha skazać, što ŭ toj sistemie było sapraŭdnaje narodaŭładździe — narodam zbolšaha ŭsio ž manipulavali, — ale tak ci inačaj z nastrojami ludziej ličycca davodziłasia. I kab na niešta ŭpłyvać, miechanizmy ŭ nasielnictva isnavali, i nie skažaš, što jany zusim nie pracavali. Što choć spakvala, ale ŭsio ž taki spryjała i vypracoŭcy vyšejšaj palityčnaj kultury.

Charakterna, darečy, što i ŭ Rasii, dzie ŭ vyniku praviedzienaj pryvatyzacyi na peŭny čas sfarmavałasia takaja ž aliharchičnaja sistema, dziasiatki z paŭtara hadoŭ isnavała padobnaja kali nie demakratyja, to kankurentnaść. Aliharchičnyja kłany, spaborničajučy pamiž saboj, byli zacikaŭlenyja ŭ zachavańni demakratyčnych miechanizmaŭ i volnaj presy. I dla taho, kab ustalavać aŭtarytarny režym i pastavić usio pad svoj asabisty kantrol, Uładzimir Pucin paśla prychodu da ŭłady musiŭ pakrysie, adzin za adnym, roznymi sposabami ci hramić niełajalnych Kramlu aliharchaŭ, ci stavić ich u zaležnaść ad siabie.

I mienavita tady, kali pucinski kłan pastaviŭ pad svoj poŭny kantrol usie klučavyja haliny rasijskaj ekanomiki — pieradusim syravinnuju, — u krainie nie stała navat toj adnosnaj demakratyi, jakaja była pry Barysie Jelcynie i navat pry rańnim Pucinie.

Usio da hetaha, zdavałasia b, išło i va Ukrainie ŭ 2010—2014 hadach. Prychod da ŭłady ŭ 2010 hodzie na chvali rasčaravańnia ŭ ideałach «Pamarančavaj revalucyi» — bo nieŭzabavie stała zrazumieła, što jaje plonam skarystalisia tolki aliharchi, a sutnasna ŭ krainie ničoha nie pamianiałasia — danbaskaha kłana na čale ź Viktaram Janukovičam rezka mianiaŭ rasstanoŭku siłaŭ. I hety kłan byŭ vielmi rašuča nastrojeny na toje, kab, skarystaŭšysia z časovaj frustracyi i razhublenaści apanientaŭ, zrabić svaju pieramohu nie časovaj, a pastajannaj.

Možna skazać, što va Ukrainie tady adbyvałasia niešta padobnaje na toje, što ŭ nas u 1994—1996 hadach. Tam išoŭ jaŭny praces uzurpacyi dziaržaŭnaj ułady, tolki nie adnym čałaviekam, jak u vypadku Biełarusi, a cełym kłanam. Ale ŭsio tam taksama rabiłasia vielmi chutka i vielmi nachabna, z parušeńniami niaredka navat čysta pracesualnych momantaŭ. Rasstanoŭka na ŭsie klučavyja pasady «daniecka-łuhanskich», pryniaćcie zakona «ab rehijanalnych movach», padpisańnie novaj damovy z Rasijaj adnosna Čarnamorskaha fłotu, hrubyja manipulacyi pry praviadzieńni vybarčych kampanij, «cituški», časta demanstratyŭnaja paharda da zakonaŭ… Tendencyja była takaja, što kali b udałosia raspačatyja pracesy davieści da kanca, to va Ukrainie mahło b być nie bolš demakratyi, čym u Biełarusi ci Rasii. Ale karty zbłytaŭ Jeŭramajdan.

U dyskusijach pamiž biełarusami i ŭkraincami, a časta i biełarusaŭ pamiž saboj, darečy, časta ŭźnikajuć niepieraadolnyja supiarečnaści z-za taho, što niapravilna vybirajucca abjekty paraŭnańnia.

Ukrainski Jeŭramajdan 2013—2014 hadoŭ paraŭnoŭvajuć ź biełaruskim 2020 hodam, u toj čas jak bolš karektnaje ŭsio ž paraŭnańnie ź biełaruskim 1996-m. Mienavita tady ŭ abodvuch narodaŭ skłałasia takaja situacyja, kali ŭładny bok naprałom pior da ŭzurpacyi ŭłady, a narod moh jamu niešta supraćpastavić nie tolki na vulicy, ale abapirajučysia ŭ tym liku i na častku dziaržaŭnych instytucyj, apazicyjnych uładnamu kłanu.

Biełarusy ŭ 1996 hodzie svaju bitvu absalutna haniebna prajhrali, ukraincy ŭ 2013—2014-m — hanarova vyjhrali. Ale vielmi važna toje, što pamiž hetymi padziejami pralehli amal 20 hadoŭ, to-bok paśpieła źmianicca cełaje pakaleńnie. I ŭ hetym — vialikaja roźnica. Bo nie fakt, što ŭkrainskaje hramadstva ŭzoru siaredziny 1990-ch zmahło b rašuča skazać «nie» «ŭkrainskamu Łukašenku», kab jon u toj čas źjaviŭsia. I nie fakt, što biełarusy hetak ža biazvolna paddalisia b naporu z boku ŭzurpatara, kab im daviałosia praz heta prajści nie amal adrazu paśla atrymańnia niezaležnaści, a praz 20 hadoŭ choć i śpiecyfičnaj demakratyi.

Anałahaŭ ža biełaruskaha 2020-ha va ŭkrainskaj najnoŭšaj historyi nie było, bo nie było ŭ ich nikoli i aŭtarytarnaha režymu nie ŭ stadyi stanaŭleńnia, a kansalidavanaha, zamaciarełaha, da zuboŭ uzbrojenaha i biaźlitasna vypaliŭšaha ahniom usiu sistemnuju palityčnuju alternatyvu.

Vyjšła tak, što biełaruski narod na peŭnym pierałomnym etapie svajho histaryčnaha raźvićcia zrabiŭ vialikuju pamyłku, za što płacić vialikuju canu faktyčna ŭžo novaje jaho pakaleńnie. Ale rableńnie takich pamyłak — nie vyklučnaja jakaść biełarusaŭ. Bo ŭ historyi badaj kožnaha naroda zdarałasia takoje, što ludzi išli za papulistami, daviarali svoj los ludziam, nie zusim taho vartym abo i zusim niavartym, asabliva na pačatkovym etapie budavańnia dziaržaŭnaści. I heta zusim nie aznačała taho, što heta sam narod taki voś niahiehły. Hałoŭnaje — kab pamyliŭšysia raz, była mahčymaść paśla svaju pamyłku vypravić. U ŭkraincaŭ takija mahčymaści ŭvieś čas byli, i navat kali časam, jak padčas abodvuch Majdanaŭ, ich nie chapała i davodziłasia klikać na dapamohu vulicu, jana mahła abapiracca na roznyja sistemnyja instytuty.

A trahiedyja Biełarusi mienavita ŭ tym, što mahčymaści dla vypraŭleńnia adnojčy zroblenych pamyłak byli na doŭhi čas nahłucha zabłakavanyja.

Bo Łukašenka nie prosta padmiaŭ pad siabie ŭsiu palityčnuju sistemu: u jahonych rukach apynulisia i hałoŭnyja ŚMI, i ekanamičny patencyjał krainy. Apazicyi ŭ hetaj sistemie zastavalisia vielmi vuzkija nišy, za jakimi da taho ž pilna sačyli i nie davali im daloka vychodzić za miežy adviedzienaha hieta. Lubyja inicyjatyvy i lubyja dziejačy, jakija zanadta vysoŭvalisia i ŭ jakich pačynali bačyć pahrozu, adrazu ž padviarhalisia previentyŭnym represijam, instrumientaŭ dla jakich u rukach uładaŭ było niamierana.

Rańniaje ŭstalavańnie dyktatury i adsutnaść ciaham cełych dziesiacihodździaŭ paŭnavartasnaha palityčnaha žyćcia nie aznačała, adnak, što biełaruskaje hramadstva spyniłasia ŭ svaim raźvićci i ŭnutry jaho pierastali adbyvacca ŭsialakija naturalnyja pracesy. Kraina nie była zakrytaja ad śvietu, ludzi, asabliva moładź, byli mabilnyja, šmat padarožničali, byli ŭ pryncypie ŭklučanyja va ŭsie suśvietnyja trendy. Nie majučy mahčymaści realizoŭvacca praz palityku, dziejnyja i inicyjatyŭnyja ludzi skiroŭvali svaje zdolnaści ŭ inšyja śfiery, i navat pry ŭsich abmiežavańniach dabivalisia niakiepskich vynikaŭ. Vielmi šmat čaho źmianiła źjaŭleńnie internetu, jakoje spačatku razmyła, a paśla i całkam pazbaviła režym pieravahi ŭ infarmacyjnaj śfiery, zatoje paspryjaŭšy hurtavańniu i mabilizacyi tych, kamu było ź im nie pa darozie. Vynikam akurat i staŭ toj niečakany dla ŭsich vybuch 2020 hoda.

Pa vialikim rachunku, uvieś čas łukašenkaŭskaj dyktatury biełarusy byli choć i sa svaimi asablivaściami, ale ŭ pryncypie zvyčajnym, biezumoŭna jeŭrapiejskim pavodle svajho mientalitetu narodam.

Jak minimum čverć jakoha navat u časy roskvitu łukašenkaŭskaj madeli, kali jana, aryjentavanaja na Rasiju, dazvalała nie tolki vyžyvać, ale i atrymlivać istotnyja materyjalnyja vyhody, idejna trymałasia kaštoŭnaściaŭ zachodniaha śvietu. Prosta da pary da času ŭ biełarusaŭ nie było mahčymaści nastolki jaskrava heta prademanstravać.

Z ukraincami ž u nas nasamreč padabienstva bolš, čym zdajecca. Adroźnivalisia nie tak ludzi, jak abstaviny. I toje, što paśla 1994 hoda našy histaryčnyja šlachi pajšli pa-roznamu — trahičny źbieh hetych abstavin, ale nijak nie strohaja zaprahramavanaść.

Клас
115
Панылы сорам
11
Ха-ха
8
Ого
13
Сумна
19
Абуральна
28