Jak paviedamlaje milicyja Bresta, za styrnom aŭtobusa znachodziłasia 51-hadovaja kiroŭca. Paciarpiełuju dziaŭčynu dastali z-pad MAZa i pieradali miedykam.
Jak raspavioŭ vidavočca, išoŭ śnieh i dźmuŭ mocny viecier, tamu dziaŭčyna była ŭ kapiušonie i mahła nie bačyć aŭtobus.
«Dziaŭčyna była ŭ kapiušonie, išła, apuściŭšy hałavu ŭniz. Spačatku ŭdaryłasia hałavoj ab aŭtobus, potym upała. Usie pačali sihnalić, i aŭtobus spyniŭsia. Kiroŭca vybiehła z aŭtobusa, nie razumiejučy, što adbyvajecca. Dziaŭčyna cudam uchiliłasia ad zadnich kołaŭ aŭtobusa», — skazaŭ vidavočca.
Momant najezdu trapiŭ na videa rehistratara. Ale aściarožna: žorstkija kadry!
Siońnia i zaŭtra ŭ Biełarusi prahnazujecca śnieh i mocny viecier, na darohach vielmi niebiaśpiečna, šmat avaryj. Budźcie aściarožnyja i bieražycie siabie.






ja stajała na tratuary, čakajučy sihnała śvietłafora, kali možna pierajści. jak raptam pierad samym nosam - litaralna - u santymietry ad jaho prajazdžaje aŭtobus. baču, što prynamsi zadnimi kołami jon jedzie pa tratuary. potym, pieraasensoŭvajučy situacyju, zrazumieła, čamu tak było - na tym pierakryžavańni maleńki radyjus pavarotu, a aŭtobus vialiki byŭ - z harmoškaj