Davoli kurjoznymi akazalisia abstaviny niadaŭniaha kradziažu ŭ Pieršamajskim rajonie Minska.
Jak raskazali ŭ HUUS Minharvykankama, pryvablenyja adno adnym maładyja ludzi pakinuli biez uvahi na łaŭcy ŭ Sievastopalskim parku barsietku, što naležała chłopcu. Vypadkovy prachožy (raniej nieadnarazova sudzimy za kradziažy i rabavańni) skarystaŭsia hetym, ukraŭ čužuju reč i kinuŭsia ŭciakać. Tolki paśla hetaha zakachanyja źviarnuli na jaho ŭvahu, adnak dahnać złačynca chłopcu nie atrymałasia.
Supracoŭniki milicyi, jakija prybyli na miesca zdareńnia, ahledzieli terytoryju i znajšli ŭ kustach niedaloka ad łaŭki zhublenyja złodziejem mabilny telefon‑słajder i pačku cyharet. Praź niekatory čas asoba złačyncy stała viadomaja, ale ranicaj jon sam źjaviŭsia ŭ dziažurnuju čaść Pieršamajskaha RUUS. Praŭda, nie z pakajańniem, a z zajavaj pra kradziež mabilnaha telefona, jaki milicyjaniery jamu adrazu ž i prademanstravali.
Barsietku viarnuli haspadaru z usim načyńniem, a ŭ dačynieńni da zatrymanaha raspačata kryminalnaja sprava.





