Apošnija hady kampanija «Budźma biełarusami!» nie prosta papularyzuje biełaruskuju kulturu i movu jak padmurak dla jadnańnia nacyi, ale i aktyŭna zaprašaje, padšturchoŭvaje, a časam i prymušaje zadumacca pra toje, što kultura stvaraje i palapšaje našaje žyćcio.

«Pakul što biełarusy – pabočnyja naziralniki ŭ kultury. Kultura ŭsprymajecca vyklučna jak mastactva i, adpaviedna, cikaŭnaść vyklikaje daloka nie va ŭsich. My niačasta zadumvajemsia, što kultura – heta i toje, što my robim, i toje, jak my heta robim, i, moža, najpierš – toje, što my dumajem», – adznačyła kaardynatar kampanii Nina Šydłoŭskaja. Kab dumki nie błukali ŭ ciemry, nie hublalisia ŭ štodzionnaj mituśni i kłopatach, kampanija «Budźma biełarusami!» źbiraje razam admysłoŭcaŭ i amataraŭ, kab prahavorvać, razvažać i spračacca na absalutna roznyja temy. Vielmi važna, kab dziakujučy dyskusijam znachodzilisia novyja idei, rakursy, hučali roznyja mierkavańni, jakija pašyrajuć naš kruhahlad.

Tema publičnaj hutarki ŭ prastory «Cech», ź jakoj raspačaŭsia kurs viesnavych dyskusij kampanii «Budźma biełarusami!», hučała šyroka: «Navošta nam muziej?» Havorka pajšła nie pra bahaćcie fondaŭ dy ŭnikalnaść ekspazicyj, a pra zabaŭlalny, interaktyŭny składnik muziejnaj spravy. Ci patrebnaja «noč muziejaŭ», kolki pavinien kaštavać kvitok u «nacyjanalny» i, urešcie, čamu nielha macać ekspanaty?

Niacichaja muziejnaja noč

Noč muziejaŭ – čas vialikich pieratvareńniaŭ, kali jany faktyčna skidajuć svaju hałoŭnuju funkcyju schovišča kaštoŭnaściaŭ i pačynajuć spaborničać u arhanizacyi narodnych hulańniaŭ. Na pieršy płan vychodziać mimy i tancory, konkursy kaściumaŭ, usie mahčymyja hulni, šou i majstar-kłasy, ekspanaty ž pieratvarajucca ŭ maŭklivyja dekaracyi. Što daje hety viečar adkrytych dźviarej samim muziejam?

Dzijana Šantarzahadčyk siektara vystavačnaha adździeła Nacyjanalnaha mastackaha muzieja Biełarusi: «Noč muziejaŭ – adno z samych papularnych mierapryjemstvaŭ. U apošnija try hady jaho naviedvaje štohod bolš za 10 tysiač čałaviek, a kali b my praciahnuli čas pracy i paśla poŭnačy, to było b jašče bolš. Usio ž asnoŭnaja meta «nočy muziejaŭ» – pryciahnuć uvahu da ekspazicyi. Sacapytańnie pakazała, što kala 17% viarnułasia ŭ naš muziej mienavita paśla hetaha mierapryjemstva. Našaje kiraŭnictva ličyć, što heta panaceja, i kab pavialičyć kolkaść naviednikaŭ, navat byli sproby zrabić taksama «vieraśniovuju noč muziejaŭ» da Dnia horada. Ale praktyka pakazvaje, što «noč muziejaŭ» pavinnaja ŭsio-taki być adna».

Volha Parchimovičzahadčyca adździeła kulturna-adukacyjnaj raboty Dziaržaŭnaha litaraturnaha muzieja Janki Kupały: «My ładzim dźvie «nočy muziejaŭ» na hod, bo ŭ nas jašče jość «Kupalskaja noč u Kupałavym domie», kali my nie majem kankurentaŭ siarod kalehaŭ-muziejščykaŭ. Kupalle ŭ nas maje ŭrbanistyčnuju skiravanaść, ale vianki, paparać-kvietka i navat vohniščy ŭ tym ci inšym vyhladzie prysutničajuć. Takija akcyi ładziacca, zrazumieła, nie tolki kab zabavić ludziej, a kab pajšła pahałoska. Nas užo prynamsi mienš błytajuć z Muziejem Jakuba Kołasa i viedajuć, dzie my znachodzimsia. Heta taksama vynik».

«70 tysiač za kvitok u muziej – tu mač»

Dla razahrevu dyskusii na ekranie ŭźnikła videaapytanka, u jakoj minčuki raskazvajuć, čamu jany chodziać albo nie chodziać u muziej i što chacieli b tam pabačyć. Respandentaŭ znachodzili kala domika RSDRP, i vybarka atrymałasia jarkaja. U joj daśledčyk litaratury Jazep Januškievič paprasiŭ bolš cikavych ekspazicyj, vandroŭnik i muzyka Vierasień vykazaŭsia za toje, kab dazvolili macać usie ekspanaty, a dyzajnierka i fatohraf Daša Bubien skazała pra «maładuju kroŭ, jakaja praź biurakratyzm zahnivaje ŭ muziejach», što paśla nie raz cytavałasia ŭ dyskusii, a taksama paskardziłasia na vialikuju canu kvitkoŭ: «70-80 tysiač za vystavu ŭ «nacyjanalnym» – tu mač». Takim čynam typovaje mierkavańnie minakoŭ było: «A što ŭ nas hladzieć? U škole ŭžo nahladzielisia. Voś za miažoj muziei – ta-ak».

 

Dzijana Šantar: »Darahavizna – adna z prablemaŭ našaha muzieja. Jość akcyja «Apošniaja sierada miesiaca», kali ŭvachod biaspłatny, i tady muziej prosta pierapoŭnieny. My nie zaprašajem muzykaŭ, nie robim rekłamy, ludzi sami pamiatajuć, čakajuć i prychodziać. Značyć, muziej pavinien być hnutkim u cenavaj palitycy. U nas jość, naprykład, siamiejny kvitok pa vychodnych – kali baćki i dvoje dziaciej atrymlivajuć źnižku, taksama jość hrupavy kvitok. Pry hetym nas praciahvajuć zavalvać listami, kab my źniziliceny. Ale aryjentujučysia na Rasiju i Jeŭropu, možna skazać, što naš muziej nie nadta darahi».

«Słovaŭ «muziejny markietynh» bajalisia jak infiekcyjnaj chvaroby»

Aleś Zimienka, staršynia biełaruskaha adździaleńnia ICOM (International Council of Museums): «Usio zvodzicca da frazy «pazabaŭlajcie nas». U Bierlinie ŭ čałavieka jość 2000 roznych varyjantaŭ kulturna prabavić čas štoviečar, dla Minska my nabiarem, mahčyma, 75-100. Treba zmahacca za naviednika. Dyrektar adnaho muzieja ŭ Niderłandach, u jakim kaštoŭnaści z usiaho śvietu, raskazaŭ, što jany zaŭvažyli pamianšeńnie naviednikaŭ. I tady ekspazicyju aformili jak vitrynu kramy, a apisańnie ekspanataŭ – jak cetlik z canoj na žanočych upryhožańniach. Bo hałoŭnaje pytańnie, jakoje cikavić maleńkich dziaciej u muziei, – «A kolki heta kaštuje i što budzie, kali heta skraści?» Rekłama pierakonvaje karystacca peŭnaj zubnoj pastaj ci šampuniem, a pavinnaja hetaksama zavablivać nas u muziej. Zrazumieła, što rekłamavać muziej mabilnych telefonaŭ, jaki adkryŭsia ŭ Breście, i, skažam, Nacyjanalny histaryčny muziej treba pa-roznamu.

Ź inšaha boku, davajcie pryhadajem, kali ŭvohule ŭ Biełarusi źjaviłasia rekłama ŭ muziejnaj śfiery. Kali muziejnaja piedahohika hadoŭ 30 u nas isnuje, to słovaŭ «muziejny markietynh» jašče niadaŭna ŭ nas uvohule bajalisia jak infiekcyjnych zachvorvańniaŭ. A ciapier jon prynamsi jość, choć pakul i ŭ pialuškach».

Dzijana Šantar: «Niadaŭna ŭ Nacyjanalnym muziei, kab pryciahnuć uvahu da vystavy, my abviaścili konkurs dvajnikoŭ, kab kožny, chto pryjdzie ŭ muziej, sprajektavaŭ vobraz z karciny na siabie i svaich znajomych, pryz – vip-kartka na ŭsie vystavy na hod. Akcyju dobra razrekłamavali: da nas pryjazdžała telebačańnie, šmat pisali ŭ sacsietkach. U vyniku nam pryjšło šmat listoŭ: «Dašlicie nam, kali łaska, fota karcin, a my tady zmožam skazać, padobnyja my da hierojaŭ ci nie».

Volha Parchimovič: «Naš muziej siońnia maje novuju ŭnikalnuju ekspazicyju. Prablema ŭ pytańni, dzie my možam dać rekłamu. Siužeta ŭ prahramie «Kontury» na čatyry chviliny, mnie zdajecca, mała. U inšych krainach muziejnyja akcyi, takija jak «noč muziejaŭ», padtrymlivajucca dziaržavaj, jakaja dapamahaje i z rekłamaj, i z transpartam. My ž nie možam, naprykład, ładzić mierapryjemstva paśla 12-j, bo ludzi nie zmohuć dabracca dadomu. Atrymlivajecca, što čatyry supracoŭniki muzieja ładziać śviata dla tysiač ludziej».

Ściapan Sturejkahistoryk, krajaznaŭca, kulturnicki antrapołah, vykładčyk:

«Muziej – ustanova niekamiercyjnaja, tamu sprava muziejščykaŭ – u pieršuju čarhu dumać, jak zrabić jakasnuju ekspazicyju, a nie rabić usio, kab tolki zavabić bolej ludziej. U toj ža čas muziei pavinnyja prysłuchoŭvacca da hramadska-palityčnaha žyćcia, trymać ruku na pulsie. Paŭhoda adbyvajucca padziei va Ukrainie. Dzie vystavy Histaryčnaha albo Nacyjanalnaha muzieja, pryśviečanyja historyi i mastactvu Ukrainy? Muziei pavinnyja źviartać uvahu na mnohija pytańni – hiendarnyja, palityčnyja, prablemy nacyjanalnych mienšaściaŭ».

Pra cikavuju sprobu pijaru Dziaržaŭnaha muzieja pryrody i ekałohii raskazała žančyna ŭ zale, vidać, jahonaja supracoŭnica. Muziej źviarnuŭsia da kiraŭnictva HUMa i prapanavaŭ azdobić vitryny pudziłami žyviołaŭ. Lisy i sovy ŭ vitrynie dziaržaŭnaha ŭniviermaha nie zastalisia niezaŭvažanymi: niechta śmiajaŭsia, niechta zachaplaŭsia niečakanaściu art-abjektaŭ, adna žančyna napisała skarhu, što miortvyja žyvioły ŭ centry horada traŭmujuć dziaciej. Što praŭda, joj nie ŭdałosia sabrać dastatkova podpisaŭ dla skasavańnia «ekspazicyi». Ci staŭ kamuści bolš viadomy muziej pryrody i ekałohii paśla hetaj akcyi – pytańnie, ale HUMu toje dakładna pajšło na karyść.

Žančyna taksama padtrymała słovy respandentaŭ, što ekspanaty (kali jany nie zusim staražytnyja) pavinnyja być dastupnyja dla abmacvańnia: «Heta ž suśvietny dośvied! A ŭ nas ja prychodžu ŭ muziej z unukam i tolki saču, jak by jon ničoha nie macaŭ. Niadaŭna ŭviali nou-chau – vydali takija maleńkija ŭkazački. Drobiaź, ale chacia b nie treba ŭvieś čas sačyć za dziciem».

Ci možna hrać u prystaŭku ŭ muziei kłasika?

Što možna, a čaho nielha rabić u dziaržaŭnym muziei? Usie interaktyŭnyja, modnyja i samyja našumiełyja vystavy adpraŭlajucca ŭ kulturnickija prastory kštałtu «Cecha» i halerei «Ŭ», a dla dziaržaŭnych muziejaŭ zastajucca tolki karciny ŭ ciažkich ramach, spakojnyja ekskursii dy śviedčańni daŭniny za padśvietlenym škłom?

Vystava «90-ja», dzie ekspanavalisia samyja roznyja artefakty hetaha niadaŭniaha jašče času, prajšła ŭ prastory «Cech» u kastryčniku minułaha hoda i zajmieła vializny pośpiech. Čamu jaje arhanizatary navat nie padumali ŭpisać «90-ja» ŭ ścieny kłasičnaha muzieja?

Jasia Karalevič-Kartel, redaktarka sajtaŭ 90s.by i Sitydog: «My nie płanavali adrazu rabić ekspazicyju, prapanova pastupiła ad samoha «Cechu». Tady ŭžo pryjšli i zrazumieli, što ŭ nas jość vialikaja prastora i my možam abyhrać jaje interaktyŭna. U nas byŭ kut z prystaŭkami, dzie kožny moh parezacca ŭ hulniu, lubimuju ź dziacinstva, a na ścianie visieŭ dyvan, kudy ludzi viešali svaje fotazdymki z 90-ch. Ja razumieju, što ŭ dziaržaŭnym muziei hetaha b nie mahło być, bo niazvykły farmat. Chacia, mahčyma, ja taksama ŭ pałonie stereatypaŭ. Ja razumieju, što muziejam składana ŭstalavać kantakt ź dziaržaŭnymi ŭstanovami, ale jany heta robiać, i ŭźnikajuć takija prajekty, jak, naprykład, ekspazicyi na voknach vulicy Karła Marksa albo navat kaviarnia ŭ Nacyjanalnym muziei – heta ŭžo zdorava i mocna anhažuje naviednikaŭ».

Dyrektar Teatra psichičnaj nieŭraŭnavažanaści Illa Sin, a dakładniej, hałoŭny buchhałtar, jak jon papraviŭ viadoŭcu, vystupiŭ z advarotnym śviedčańniem, bo časta vystupaje ź pierfomansami mienavita ŭ dziaržaŭnych muziejach. «Samaje niefarmatnaje mastactva isnuje jakraz u dziaržaŭnaj muziejnaj prastory, – ličyć jon. – Heta niekamiercyjnaje mastactva, i jano mała što daje muzieju navat u imidžavym płanie, aproč taho, jano kiepska hučyć, kiepska pachnie, i časam paśla jaho davodzicca prybirać. Ale jak ni dziŭna, supracoŭniki dziaržaŭnych muziejaŭ jakraz bolš jaho padtrymlivajuć».

Pry kancy niechta ŭ zale raskazaŭ, što niedzie byŭ taki prajekt, kali muziej pryjazdžaŭ da ludziej u dom. «Dobra, kali da vas u chatu pryjdzie mastacki muziej, – skazaŭ Alaksandr Zinienka. – A kali histaryčny? Ci, nie daj boh, muziej Vialikaj Ajčynnaj vajny?»

U takoj dyskusijnaj atmaśfiery prajšło pieršaje z sakavickich afłajnavych tok-šou, na jakich kampanija «Budźma biełarusami» pasprabuje vyśviatlać stasunki z kulturaj. Napieradzie jašče čatyry publičnyja dyskusii, jakija, pa słovach kaardynatara kampanii Niny Šydłoŭskaj, zaklikajuć zirnuć na kulturu šyrej – nie tolki jak na litaraturu i mastactva, a jak na ŭsie śfiery našaj dziejnaści, i ŭ jašče bolš maštabnym sensie – jak na ład myśleńnia ŭvohule. Nastupnyja dyskusii buduć pryśviečanyja kultury ŭ biznesie, dabračynnaści, spradviečnych kaštoŭnaściach i majuć adbyvacca ŭ prastory «Cech» kožny tydzień.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?