«Cpadziajusia, što maja dačka pračytaje maju knihu», – takoje pažadańnie paet Aleś Čobat vykazaŭ u dzień svajho 55-hodździa.

Aleś Čobat naradziŭsia 23 žniŭnia 1959 hoda ŭ Skidzieli na Haradzienščynie. Trapiŭ u litaraturu, jak sam kaža, paśla taho, jak jaho zvolnili z pasady inžyniera-kanstruktara. U pačatku 90-ch hadoŭ aktyŭna dziejničaŭ u haradzienskim BNF.

Apošniaja kniha Alesia Čobata vyjšła ŭ śviet 5 hadoŭ tamu. Paŭtary hoda tamu jon staŭ ślapym, i ciapier užo nie piša:

- Ja knižku sabraŭ ciapier sa starych knih, u mianie akazałasia 7 štuk plus toje, što ŭ knihi nie ŭvajšło. Ja spadziajusia, što maja dačka ŭ Krakavie, jana ŭžo nie maładaja, joj 30 hadoŭ budzie, maje svaju dačku, muža, što jana ŭsio-taki pračytaje maju knižku.

5 hadoŭ tamu vyjšła kniha jaho vybranaj paezii «Kali chočacie mieć u Ajčynie svabodu», aprača hetaha Aleś Čobat źjaŭlajecca aŭtaram paetyčnych zbornikaŭ «Hod», «Novaja Hapileja», «Tutejšaja saha», «Kraj moj ščaślivy». Aleś Čobat taksama pierakładaŭ z polskaj movy tvory Česłava Miłaša, paviedamlaje radyjo «Racyja».

Prapanujem Vašaj uvazie niekalki vieršaŭ Alesia Čobata z knihi «Kali chočacie mieć u Ajčynie svabodu»… Zaprašajem praciahnuć u kamientarach vinšavańni i cytavańnie.

* * *

Kali moj kraj pieražyvie mianie
i budzie volny ad čužoha hrymu,
niaŭžo i vas vichura abminie,
asadniki i parabki režymu?!

 

Baraćbity za vieru i spakoj,
i svoj i tych, kamu vysoka padać,
niaŭžo i vas pryhreje pad rukoj
karotkaja biaspamiatnaja pamiać?

 

Niaŭžo i vam spakojna pamirać,
a nie płacić i nie ŭciakać za mora,
maleńkaja ahidnieńkaja šać
časoŭ praklonu i ślapoha hora…

 

* * *

Zvarjacieju ad rodnaha kraju!
Tut złamajuć luboje skrydło,
i prabačać, i prymuć da raju –
aby tolki ŭsio cicha było.

 

Ščodraść naša macniej za ŭsie zvyčki!
Tut astatniaje ŭ dušach śviatło
addaduć, pradaduć i pazyčać –
aby tolki ŭsio cicha było.

 

Što durny, što zanadta śviadomy.
Pajadnała ich daŭniaje zło –
vyrakajucca syna i domu,
aby tolki ŭsio cicha było.

 

Horš ad svarak usich i ad sprečak
i chałodnych vyhnańniaŭ luciej
abyjakavaść rodnych miastečak
i biaźlitasnaść blizkich ludziej.

 

* * *

Moj davierlivy brat, nie pišy chałuju –
niaŭžo vyprasić chočaš radzimu svaju?!

 

Moj davierlivy brat, nie pichajsia darma
da vysokich dźviarej, bo ludziej tam niama.

 

Moj davierlivy brat, što trymaje tvoj krok:
žonka, dzieci, zarobak – a ci aryštu zmrok?!

 

Moj davierlivy brat, čałaviek ty ci nie,
kali naša ziamla ŭžo lažyć u trunie?!

 

Moj davierlivy brat, cmoki i pavuki
pierš za ŭsio na davierlivych ładziać suki…

 

 

* * *

Śmiajecca durań miestačkovy
z pakutaŭ matčynaje movy –
za im i technikum, i pych.

 

Žyvie i śpić, biady nie maje.
Načalstva bok jaho trymaje –
samo vychodziła z takich.

 

Asiłak z rozumam kaleki
nie adčuvaje niebiaśpieki
zrabicca miortvym pry žyćci.

 

Sam chłopiec žvavy i viasioły,
ale druhoj takoj žyvioły
na ŭsim padvorku nie znajści.

 

Bałada pra Uładzimira Zacharava

Kaliści našyja praletaryi
ŭ pracesie kłasavaj baraćby
zabrali sabie hitaru z Hišpanii
i zrabili ź jaje instrumient špany.

 

I prapała ŭ hitary hukaŭ svaboda –
šeść akordaŭ błatnych vybivali ź jaje.
Ale ŭziaŭ jaje ŭ ruki Zacharaŭ Vałodzia –
i na kožnaj movie hitara piaje.

 

I ŭ jaho nie hitara – a serca paezii.
Jon jaje navučyŭ słuchać niomanski huł.
Jon jaje abiaroh ad biazdušša i plesieni
i svabodnaj jaje na radzimu viarnuŭ.

 

U Hišpanii słuchali tłumy naroda
I našych vuličak sum, śvietły doždž u vaknie…
Kali chočacie mieć u Ajčynie svabodu,
nie prasicie jaje, a rabicie jaje
.

Клас
1
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0