«Eboła sapraŭdy niebiaśpiečnaja. Ale tam, dzie jana ciapier raspaŭsiudžvajecca, — u Zachodniaj Afrycy. Vierahodnaść traplańnia virusa Eboła ŭ Biełaruś vielmi nievysokaja, i jana źviazana mienavita z zavozam hetaj prablemy».
Pra heta zajaviŭ u intervju prahramie «Hałoŭny efir» telekanała «Biełaruś 1» viečaram 19 kastryčnika hałoŭny sanitarny ŭrač Ihar Hajeŭski.
«Ludzi latajuć, pieramiaščajucca, i ŭ hetaj suviazi zavoz mahčymy. Važna, nakolki jaho možna praduchilić na pieršaj fazie, na miažy i dalej nie puścić, vyklučyć usiakija kantakty ź miascovym nasielnictvam. U hetym sensie, ja liču, naša kraina hatovaja», — skazaŭ jon.
Śpiecyjalist upeŭnieny, što Eboła — heta nie bijałahičnaja zbroja i nie kamiercyjny prajekt.
«Razhladać hety virus jak bijałahičnuju zbroju nielha, — adznačyŭ Hajeŭski. — Heta niapravilna, i nakont hetaha jość vielmi surjoznyja aŭtarytetnyja razvahi i mierkavańni, i dokazy. Heta nie zbroja. Stvaryć jaje dosyć niaprosta, vielmi składana. Samaje hałoŭnaje — zbroja maje patrebu ŭ srodkach dastaŭki. Prabirka, u jakuju źmieščany ŭzbudžalnik, — heta jašče nie zbroja. Nieabchodna niešta bolš mahutnaje, surjoznaje».
Što da «kamiercyjnaha prajekta», to, pavodle słoŭ śpiecyjalista, «samo zachvorvańnie raźvivajecca absalutna ŭ realnych umovach, maje svaje pryčyny, ačah». «Havaryć ab tym, što tut štości śpiecyjalna spłanavanaje, nielha», — upeŭnieny Hajeŭski.
