Tak-tak, navinoj heta było ŭ našych abšarach, kab niabožčyka nia prosta nabalzamavać, bo ŭ ziamli chavać jaho nie źbiralisia, a — usie vantroby jahonyja pieramacać, pierahledzieć, dy jašče spračacca: što ŭ im jak maje być było, ja što zusim švach… Usio ž jon byŭ karalom, a nie biesprytulnym vałacuham, jakich eskułapy siarednieviečnyja dziela svaich dośledaŭ vykarystoŭvali.

Nadvorje ciapier było zusim inšym u dzień, u jaki jon tady niečakana dla Horadni pamior. Praz hetaje zdareńnie nam nia tolki stan chvoraha viadomy pa dniach, ale j nadvorje ŭ toj čas. Zima była ŭ pieršaj dekadzie śniežnia mocnaja, śniežnaja, z marazami. Adno termometraŭ badaj nie isnavała, tamu nakolki chałodna było dakładna nieviadoma. Siońnia b jon nie zastudziŭsia na palavańni jak tady, bo ciapier zima jašče nie nastupiła. U nas źmiena klimatu nazirajecca, hlabalnaja adliha.

A voś u 1586 hodzie ŭ haradzienskich vakolicach ad 25 listapada da 7 śniežnia tryvali nadzvyčajnyja marazy. A jamu zamanułasia štodnia palavać. Adnojčy kala dvaccaci dzikoŭ našych biełaruskich zabiŭ. Jasna: ratoŭ chapiła b, ale heta nahadvaje paźniejšyja čaŭšeskavy palavańni… Dzik — naš lasny symbol, paśla zubra, jahony mienšy brat (turaŭ kolišnich my nia viedajem). Hetki źvier-partyzan. Sam karol ci pakaštavaŭ ułasnaj rukoju ŭpalavanych puščanskich źviaroŭ? Kiepska jamu zrabiłasia bo.

Sam ja va ŭhodki jaho śmierci, pra jakija dumaŭ napiaredadni, viartaŭsia tym šlacham, jakim jon kaliści prybyŭ u naš horad, viartaŭsia, adčuvajučy, jak miaža robicca ŭsio ščylniejšaj, Eŭropa ŭsio bolš zakrytaj, choć niama chałodnaj vajny i sprava zusim nie ŭ kalučym drocie. Padumałasia: kab jon piŭ paśla ściataj ad marozu Haradzienskaj puščy viski z kramki duty free, a nia žłukciŭ svajo madjarskaje, moža j nie zastudziŭsia b hetak fatalna? Razumieju, razumieju: Jahonaja karaleŭskaja Mość moh ličyć usiakija mocna-pšanična-jačmiennyja napoi barbarskimi, jak kaliści hreki — piva, jakim bavilisia ŭ nas na poŭnačy.

Tekst hety mnie chaciełasia napisać mienavity ŭ hetyja samyja ŭhodki. Nie atrymałasia. Ja kazaŭ sabie: jašče nia pozna. Tak, nia pozna, bo ŭ hety čas jon jašče lažaŭ tady ŭ lochach, za jaho jašče nia bralisia tahačasnyja chirurhi “šyrokaha profilu”… Mižvoli dumałasia: 421 hod, jakaja adlehłaść u časie! Kolki adnaja cahlina — santymetraŭ siem-vosiem taŭščynioju? Nu voś: kab za kožny hod pa cahlinie pakłaści — uvyšyniu, atrymajecca nia tolki mur vysozny, ale navat vieža nie aby-jakaja. Mnie niecikava žyć u horadzie i nia dumać pra tych, chto jaho budavaŭ, chto prydbaŭ jamu viadomaści. A inakš navošta žyć —kab źjeści lišni kavałak, kab vypić na kielich bolš abo, kali pašencić, dyk i poŭnuju plašku?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?