Historyk Dźmitryj Drozd znajšoŭ dakumienty ź nieviadomymi faktami z žyćcia kłasika.

U historyi biełaruskaj litaratury XIX stahodździa jość asoby, pra jakich navukoŭcy napisali ŭ razy bolš, čym jany sami napisali za ŭsio žyćcio. Abumoŭlena heta značnaściu tych asobaŭ u našaj historyi, jakaja robić važnaj vyvučeńnie navat samych drabnic ich bijahrafij.

Da liku takich aŭtaraŭ adnosicca Vincent Dunin-Marcinkievič. Na žal, mienavita abjom usiaho napisanaha pra jaho časta nie dazvalaje vyznačyć, źjaŭlajecca čarhovaja znachodka adkryćciom ci ŭsiaho tolki paŭtoram viadomaha. Tamu, nie pretendujučy na hučnaje słova «siensacyja», raskažam niekalki faktaŭ z žyćcia biełaruskaha kłasika, jakija trapilisia nam pry napisańni historyi Minskaha turemnaha zamka.

Kopii karaleŭskich piačatak

Pra toje, što Marcinkievič z dačkoj Kamiłaj byli viaźniami minskaj turmy, pišuć va ŭsich artykułach pra Vaładarku, zhadvajučy ich u śpisie aryštantaŭ-znakamitaściaŭ. Ale tyčycca heta padziej 1864-ha, razhromu carskimi ŭładami paŭstańnia Kalinoŭskaha. Viadoma taksama, što Vincent byŭ zamiašany ŭ historyju z padrobkaj dakumientaŭ, nieabchodnych biełaruskaj šlachcie, kab dakazać u Rasijskaj Impieryi svajo vysakarodnaje pachodžańnie. Ale i tut u asnoŭnym pišuć pra padziei 1840-ch. Raniej ličyłasia, što sprava Čapkoŭskaha 1835 hoda — najhučniejšaja z spravaŭ, źviazanych ŭ padrobkami, — Marcinkieviča praktyčna nie zakranuła. Ale dakumienty Nacyjanalnaha histaryčnaha archiva adkryvajuć novyja fakty.

Užo paśla pieršaha padziełu Rečy Paspalitaj u byłoj «polskaj» šlachty pačalisia prablemy — kožny pavinien byŭ dakazać svajo vysakarodnaje pachodžańnie. Šlachcičy, u jakich svoječasova nie akazałasia patrebnaj papierki, traplali navat u pryhonnyja. Bolej šancavała tym, kaho zapisvali volnymi chlebarobami, dziaržaŭnymi sialanami abo miaščanami.

Dakazvać šlachiectva rabiłasia ŭsio ciažej — asabliva paśla paŭstańnia 1830—1831. Vyras i popyt na patrebnyja dla hetaha papiery: karaleŭskija pryvilei na roznyja pasady abo majontki, dakumienty na kuplu abo prodaž ziamli i mietryčnyja vypiski.

Na hetaj hlebie i raskvitnieŭ mienski «padpolny sindykat», jaki moh za peŭnuju sumu «znajści» lubuju patrebnuju papieru. Marcin Čapkoŭski jakraz pracavaŭ va ŭstanovie, jakaja paćviardžała važkaść dokazaŭ — Minskim dvaranskim deputackim schodzie. Byli ŭ jaho svaje ludzi ŭ sudach i ŭ Minskim mahistracie (u apošnim paśla cełaja kamisija vyjaŭlała ŭ aktavych knihach roznych hadoŭ dziasiatki «sumniŭnych» dakumientaŭ ). I, viadoma, vielmi patrebnym čałaviekam byŭ sam Vincent Marcinkievič — pierakładčyk u Minskaj rymska-katalickaj duchoŭnaj Kansistoryi, jaki mieŭ dostup da mietryčnym knih. Mahčymaści sindykata byli vielizarnymi, jaho nazyvali «minski cieniavy Sienat». Ale kolki viarovačcy nie vicca…

Užo 21 červienia 1835, kab nie być schoplenym, z svajho doma ŭ pažarnym paradku syšoŭ adzin z hałoŭnych fihurantaŭ spravy ab «sindikacie padrobak» słužačy Minskaha dvaranskaha deputackaha schodu Marcin Čapkoŭski. Da vieraśnia jamu ŭdavałasia chavacca ad palicyi, pierajazdžajučy z pavieta ŭ paviet, i navat u samoj Vilni. Urešcie jon byŭ zatrymany ŭ Dzisienskim paviecie i 9 vieraśnia dastaŭleny ŭ Mienskuju turmu. Jazep Januškievič cytuje jaho pakazańni: «Paznajomiŭšysia sa słužačym Minskaj rymska-katalickaj duchoŭnaj kansistoryi pierakładčykam Marcinkievičam, śpiarša skłali kampazicyju na zdymańnie madelaŭ piačatak karaloŭ polskich Stanisłava Aŭhusta i Aŭhusta III… Usie tyja piačatki zastalisia ŭ Marcinkieviča».

Paśla hetaha Vincent, jakomu tady było kala 27 hadoŭ, nie moh doŭha zastavacca na voli. I fakt, što ŭ 1835 jon znachodziŭsia pad chatnim aryštam, viadomy. Tak śćviardžaŭ sam Marcinkievič paśla svajho viartańnia na pracu. Kali jamu tady ŭdałosia pierakanać u hetym sučaśnikaŭ, dyk što ŭžo kazać pra daśledčykaŭ, jakija vyvučajuć jaho žyćcio amal praz 180 hadoŭ? Tamu ŭ aŭtarytetnym zborniku dakumientaŭ, vydadzienym u 2010, čytajem: «Havorka pra chatni aryšt. Pryčyny jaho nieviadomyja. Kipučaja, nieardynarnaja natura piśmieńnika časta vyklikała padazreńnie ŭładaŭ».

Ucioki Čapkoŭskaha

Novyja padrabiaznaści pra padziei 1835 raskryła sprava ab … uciokach ź Mienskaj turmy Čapkoŭskaha. Tak, 8 listapada jon, prabyŭšy na Vaładarcy ŭsiaho dva miesiacy, uvajšoŭ u vielmi mały śpis tych, kamu ŭdałosia ŭciačy z zamka. Pryčym padrabiaznaści jaho ŭciokaŭ byli zahadkaj navat dla achoŭnikaŭ. Pavodle aficyjnaj viersii, Čapkoŭski z doma nahladčyka, dzie jon pisaŭ prašeńnie, padniaŭsia na haryšča, vylez praz słychavoje akno na dach, pryviazaŭ da komina samarobnuju viaroŭku i spuściŭsia ŭžo na voli. Pavodle inšaj viersii, jon, skarystaŭšysia ciemraj i zaviruchaj, vyjšaŭ prosta praz turemnyja varoty, pieraapranuŭšysia ŭ šyniel i šapku nahladčyka.

12 listapada ŭ zamku byŭ praviedzieny poŭny pieratrus, šukali navat u pakoi samoha nahladčyka Stankieviča. Jaho, darečy, jaki zaniaŭ hetuju pasadu ŭsiaho 21 kastryčnika, padazravali ŭ spryjańni ŭciokam (pavodle niekatorych źviestak, Čapkoŭski dapamahaŭ Stankieviču «dakazvać» jaho dvaranskaje pachodžańnie), za što jon adsiedzieŭ u zamku pad aryštam da maja.

U spravazdačy pra toj tatalny pieratrus my i natrapili na proźvišča Marcinkieviča: «Nidzie ni ŭ kaho asabliva važnaha i padazronaha nie akazałasia znojdziena. U niadaŭna paśla ŭciokaŭ Čapkoŭskaha pasadžanaha aryštanta, pierakładčyka minskaj rymska-katalickaj duchoŭnaj kansistoryi Marcinkieviča, najaŭnych hrošaj zołatam paŭimpieryjałaŭ 40, čyrvoncaŭ 41, srebram 2 rub. 62 1/2 kap. i miedździu 3 kap.».

Vializnaja suma ŭ kišeni

Takim čynam, čas, kali Vincent trapiŭ u pieršy raz u Mienskuju turmu, my možam nazvać davoli dakładna: paśla 8 i 12 listapada.

Taksama my možam śćviardžać, što 15 listapada jon znachodziŭsia tam ža. U hety dzień jaho žonka Juzefa padała prašeńnie: «Muž moj, byŭšy niespraviadliva abhavorany pierad pravasudnym načalstvam, uziaty ŭ Minski turemny zamak i ŭtrymlivajecca źniavolenym pad vartaj. Ja viedaju, što jon biaźvinna pakutuje, a roŭna ŭpeŭnienaja ŭ słabaści jaho zdaroŭja (što mohuć zaśviedčyć lekary). Liču svaim abaviazkam prasić pakorliva pieravieści jaho na kvateru z vartaj abo ŭ tutejšy haŭptvacht, što moža jamu dać značnuju palohku. A roŭna maju honar dadać, što hrošy, mužu majmu vypadkova ŭ kišeniu ŭkładzienyja, 21 paŭimpieryjał rasijskaj manietaju, i čyrvonych hałandskich zołatam, kolkaści jakich u tahačasnym zamiašańni maim uspomnić nie mahu, jość maje ŭłasnyja, padoranyja ad baćkoŭ maich u pasahu, u jakich ciapier, majučy patrebu na dzionny pražytak moj i majho siamiejstva, kab byli ad jaho ŭziatyja i mnie pad raśpisku addadzienyja. Sapraŭdnaje padpisała Marcinkievičava».

Adnak heta prašeńnie (u jakim, darečy, niapravilna nazvany lik paŭimpieryjałaŭ) nie dało nijakaha vyniku. Adkryvajecca i jašče adzin cikavy fakt bijahrafii Marcinkieviča: pavodle pašyranaj viersii, Vincent vykraŭ Juzefu i abviančaŭsia ź joj tajemna, kali joj jašče nie było 16 hadoŭ — ale ŭ prašeńni jana sama piša pra baćkoŭski pasah. Prašeńnie Juzefy nie zadavolili, bo, na dumku čynoŭnikaŭ z kamisii pa rasśledavańni ŭciokaŭ Čapkoŭskaha, jano było padadziena nie pa formie — na prostaj, a nie hierbavaj papiery. I, akramia taho, dastaŭlena nie asabista žonkaj aryštanta, a nieviadomym čałaviekam, biez tłumačeńnia, chto heta prašeńnie składaŭ i pierapisvaŭ. Tamu list było zahadana viarnuć prośbitcy. Z adpiski nam viadomaja i pryčyna, pa jakoj Juzefa nie zmahła asabista dastavić prašeńnie: «lažyć chvoraja». I za hetymi dvuma słovami ŭsia hłybinia trahiedyi siamji Marcinkieviča: dva tydni tamu, 31 kastryčnika, u siamji Vincenta i Juzefy naradziłasia dačka Emilija.

Zrešty, hrošy nie prapali.

U toj ža dzień 40 paŭimpieryjałaŭ i 40 čyrvoncaŭ u bisiernym kašalku byli zdadzieny na zachavańnie ŭ paviatovaje kaznačejstva. A heta, miž inšym, kala 1000 rub. srebram. Dla paraŭnańnia, svoj falvarak Lucynka (kala 200 dziesiacin ziamli i niekalki siemjaŭ pryhonnych) Marcinkievičy kupili za 2700 rub. A drobiaź była vydadziena «da ŭžyvańnia pa charčavańni Marcinkieviča». A 29 listapada hrošy ŭžo byli źniatyja z zachoŭvańnia.

«Niavinna abhavorany»

Tak, pieršaje znachodžańnie Marcinkieviča ŭ turmie było zusim niadoŭhim — usiaho kala tydnia. Chutčej za ŭsio, prośby žonki i suviazi Vincenta, a taksama jaho cieścia dali plon, i praz paru dzion jon byŭ pieraviedzieny pad chatni aryšt. Ale da nas dajšli dva adkazy Marcinkieviča na pytańni śledčych, ułasnaručna im padpisanyja.

Chutčej za ŭsio, Vincent byŭ na ŭmoŭnaj voli ŭžo da 19 listapada, kali kamisija nakiravała na jaho imia zapyt z pytańniami ab znosinach z Čapkoŭskim i jaho mierkavanymi saŭdzielnikami. I ŭ hetym zapycie Marcinkievič užo nie nazvany «źmieščanym u Minskim turemnym zamku».

Padamo całkam jaho adkaz: «Na zapyt kamisii nastupnaje honar maju adkazvać: u dačynieńni da 1-ha punkta: nikoli ŭ žyćci nie viedaŭ ja nijakaha fielčara Ivaškieviča, i tamu nižej najmienšych ź im nie moh mieć suviaziaŭ. I jak z dapamohaj jaho, tak i roŭna kaho inšaha nie mieŭ z Čapkoŭskim zusim nijakich znosinaŭ, a, byŭšy niavinna im abhavorany (jak pierad Kovierskim i Ejsmantam jon sam pryznaŭsia, a ad jakich ja, znachodziačysia ŭžo ŭ astrozie, čuŭ), nie mieŭ patreby ŭvachodzić ź im, Čapkoŭskim, u nijakija suviazi, i tolki nieciarpliva čakaŭ skančeńnia spravy, kab vyjavić maju niavinnaść. U dačynieńni da 2-ha punkta: ni ź Ivaškievičam, ni ź niejkim Vincentam Čapkoŭskim, pra jakich pieršy raz čuju, nie mieŭ nijakich spatkańniaŭ, tym bolš, što sam, byŭšy aryštavany, pierš na haŭptvachcie, paśla ž majučy vartu na kvatery, ni z kim nie bačyŭsia, akramia jak z najbližejšymi svajakami. U dačynieńni da 3-ha punkta: pakolki ja, byŭšy sam aryštavany, nie mieŭ i mieć nie moh nijakich znosinaŭ z Čapkoŭskim, to nie mahu viedać, pa jakich pryčynach zdarylisia ŭcioki i dzie schavaŭsia Čapkoŭski. Słušnaść takoha pakazańnia, byŭšy hatovy paćvierdzić prysiahaj, ułasnaručna padpisaŭ. Vincent Marcinkievič».

Sapraŭdy Marcinkievič byŭ «niavinna abhavorany» ci chavaŭ praŭdu? Pa spravie padrobnych dakumientaŭ jaho torhali i paźniej, u 1840-ja.

«Maju zapał da knih»

Druhi zapyt Marcinkieviču byŭ dasłany z trochi niezvyčajnaj nahody. Žonka Čapkoŭskaha Emilija padała prašeńnie ab viartańni rečaŭ muža, siarod jakich zhadvałasia «kniha naturalnaj historyi z malunkami źviaroŭ». Da ździŭleńnia śledčych heta kniha nie była znojdziena ŭ kamiery, dzie raniej utrymlivaŭsia ŭciakač. Na dopycie jaho sukamiernik Kovierski patłumačyŭ: Čapkoŭski padaryŭ knihu jamu, a jon, kali ŭ hetaj kamiery znachodziŭsia Marcinkievič, pieradaryŭ jaje Vincentu. I toj vynies jaje pry vyzvaleńni z turmy.

Adkaz Marcinkieviča śviedčyć, što ŭžo tady jon byŭ pałkim źbiralnikam knih: «Kali ja źmieščany byŭ u astroh i znachodziŭsia ŭ adnoj śviatlicy z p. Kovierskim, to jon, daviedaŭšysia, što ja maju biblijateku i što maju zapał da knih, sapraŭdy padaryŭ mnie svaju (jak sam skazaŭ) knihu — naturalnuju historyju, i prasiŭ mianie, kab ja, jak budu zusim zvolnieny, to ŭbačyŭsia b ź jaho synami i vyhavaryŭ im za toje, što jany zusim pra baćku zabylisia. To ž prasiŭ mianie, kab u niadzielu kali-niebudź brali my z žonkaju da siabie ŭ dom jaho maleńkuju dačku, jakaja znachodzicca ŭ manastyry Maryjanak (ci ŭ dabračynnaj ustanovie, na Trajeckaj hary źmieščanaj). Spadar ža Kovierski, addajučy mnie hetuju knihu, prosta kazaŭ, što jana, jak i inšyja, što ŭ jaho znachodziacca, jość jaho ŭłasnaja. Viartaju vyšej zhadanuju knihu».

Fakty, vykładzienyja ŭ dakumientach, śviedčać pra dosyć volnyja ŭmovy znachodžańnia viaźniaŭ u turmie ŭ pačatku XIX st. Ciažka było b siońnia ŭjavić, kab chtości moh pranieści ŭ kamieru «ŭ kišeni» vializnuju sumu hrošaj ci ŭłasnyja knižki, uziatyja z domu.

Z-pad chatniaha aryštu Marcinkievič vyjšaŭ tolki ŭ lutym. Pierš za ŭsio Marcinkievičy chryścili dačku Emiliju. A, viarnuŭšysia na słužbu paśla čatyroch miesiacaŭ adsutnaści, 28 lutaha Vincent patłumačyŭ načalstvu, što «pryčynaj čatyrochmiesiačnaj adsutnaści ŭ kancylaryi byli aryšt i zatrymańnie ŭładami ŭ kvatery». Viersii pra chatni aryšt pavieryli (i navat nie zvolnili), i jana stała aficyjnaj u bijahrafii Marcinkieviča. I tolki novyja dakumienty dazvolili pralić śviatło na nialohki tydzień budučaha biełaruskaha kłasika, praviedzieny ŭ Minskim turemnym zamku.

* * *

Dźmitryj Drozd — historyk-archivist, aŭtar knihi «Ziemleŭłaśniki Minskaj hubierni 1861—1900». Paśla Płoščy-2010 byŭ asudžany za ŭdzieł u «masavych biesparadkach» na try hady kałonii ŭzmocnienaha režymu. Vyjšaŭ na volu ŭ žniŭni 2011.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0