U subotu sieciva uskałychnuŭ dopis Źmitra Daškieviča, jaki raskazaŭ u fejsbuku, što padpisacca za nacyjanalny ściah pryjechaŭ 91-hadovy vieteran.

«Jon admysłova dla hetaj misii apranuŭ usie bajavyja ŭznaharody, a na raźvitańnie ŭźniaŭ nad Mienskam bieł-čyrvona-bieły ściah. Jon vyhladaŭ vielična — navat voŭčaja zhraja nie aśmieliłasia kinucca da jaho i skłaści pratakoł», — tak apisaŭ padzieju Daškievič. 

A na nastupny dzień «Naša Niva» naviedałasia ŭ hości da sastarełaha partyzana — Mikałaj Suryn žyvie sa svajoj 75-hadovaj žonkaj niepadalok ad Malinaŭki. 

Havoryć Mikałaj Makaravič pavolna, udumliva — uzrost. Svoj raspovied jon pačaŭ z padziejaŭ vajny, jakuju sustreŭ padletkam u rodnaj vioscy ŭ Čašnickim rajonie, a skončyŭ — u Zachodniaj Ukrainie. 

Tady, u 1943 hodzie, usim u jahonaj kampanii spoŭniłasia pa 18 hadoŭ, i jany vyrašyli, što ŭžo dastakova darosłyja, kab uziać u ruki zbroju — trapili ŭ bryhadu imia Alaksieja Danukałava

«Nas było troje, — pryhadvaje mužčyna, — adzin, samy žvavy, pajšoŭ u les šukać partyzan, znajšoŭ, i my sabrali pažytki dy pajšli da ich u les. Tam nas sustreŭ dazor ź vializnym niamieckim kulamiotam. Nam skazali, što my jašče małyja, a my im — dyk nam ža pa 18! Nu i doŭha nas nichto nie adhavorvaŭ, zastalisia». 

Paśla byli pieršyja bai, «rejkavaja vajna», strata siabroŭ — ź ich troch dadomu viarnuŭsia tolki jon.

Mikałaj Makaravič razam z žonkaj, fota z fejsbuka Mikałaja Aŭtuchoviča.

Mikałaj Makaravič razam z žonkaj, fota z fejsbuka Mikałaja Aŭtuchoviča.

«My dyviersii roznyja rabili, škodzili akupantam. Najbolš zapomniŭsia momant, jak pilnavali niamieckuju kałonu — zamaskiravalisia paabapał darohi, davaj čakać. A tam i niemcy jechali, my ich z zasady pastralali, 15 mašyn spalili! A jany potym u adkaz pa nas ź minamiotaŭ. Kahości i pachavać daviałosia… A potym niejak z kalca vychodzili, niemcy na nas supraćpiachotnyja bomby skidali — lacić niby skrynka takaja, rassypajecca potym. I voś takaja ŭzarvałasia kala majho siabra, ź jakim razam u les pajšli — baču, jaho ŭžo na niamieckim šyniali paranienaha niasuć. Ja da miedykaŭ pryjšoŭ, što jaho apieravali, hladžu, a ŭ Žoržyka vyšej kalena naha nakroź prabitaja. Ja viarnuŭsia na pazicyi, a jaho žyvym bolej i nie pabačyŭ», — kaža Mikałaj Makaravič. Druhi siabar zahinuŭ niedzie na Zachadzie, dałučyŭšysia pry nastupleńni da rehularnaha vojska. 

Z vajny ŭ Mikałaja Makaraviča jość tolki adzin zdymak — staić na paličcy pobač z knihaj Uładzimira Arłova. 

Pasiaredzinie fota maładoha Mikałaja — zroblena niedzie ŭ 1946 hodzie.

Pasiaredzinie fota maładoha Mikałaja — zroblena niedzie ŭ 1946 hodzie.

«Voś taki i byŭ, — pakazvaje fota vieteran, — kolki maładym pieražyŭ usiaho. Pamiataju, sam supravadžaŭ u tył paranienych va Ušačy — była takaja partyzanskaja miedycynskaja słužba, praŭda, ŭ kino pra jaje nie kažuć: paru koniej, za imi jašče adzin, a pamiž imi štości nakštałt nasiłak, nu i kanvoj, kaniečnie. Voś tak išli tolki nočču, pa hreblach — heta kali na dryhvie biarvieńnie mościš, kab koni nie tanuli, ale ŭsio adno vyciahvaješ. I voś potym ja sam zachvareŭ na tyf, siły pakinuli, i łazaret naš zachapili niemcy. Ale jany nie zrazumieli, što my partyzany — adpravili ŭ aŭstryjski łahier dla pracoŭnych, a nie vajennapałonnych».

Tym časam baćku junaha partyzana na radzimie niemcy ŭžo pasadzili ŭ turmu — Mikałaj Makaravič raskazvaje historyju pra padstupnyja hulni palicyi. 

Mikałaj Suryn pravaruč.

Mikałaj Suryn pravaruč.

«Siemji ž jak rabili — kali chto ŭ partyzanach, dyk kazali, što heny zahinuŭ užo niedzie ci jašče jak. Ale niemcavy prysłužniki chitryli. Zajšoŭ taki adzin da majho baćki i kaža: Mikoła prosić machorki pieradać. Baćka pavieryŭ i prynios jamu samasadu, a na nastupny dzień za im užo pryjechali — jon tak vydaŭ, što ja nasamreč žyvy i partyzaniu», — pryhadvaje Mikałaj.

Potym jahony baćka jašče vyjdzie i pavajuje, ale zahinie ad ranieńniaŭ. 

Darečy, čašnicki burhamistr (supracoŭnik akupacyjnaj administracyi) razam z synam — siabram Mikałaja — taksama pajšli ŭ partyzany i zahinuli, vajujučy ź niemcami, ale pra heta chłopiec daviedaŭsia ŭžo potym, kali vyzvaliŭsia z aŭstryjskaha łahiera i patrapiŭ razam z vojskam u Zachodniuju Ukrainu.

«Niedzie pad Mukačava nas nakiravali, u vioski, supakojvać banderaŭcaŭ, što tam lutavali. My tam bahata bajcoŭ stracili. Ja tady ŭžo viedaŭ, što jany suprać i tych, i tych vajujuć, ale niejak nie razumieŭ. Chacia bolšaść miascovych ich padtrymlivała, nie prymała savieckuju ŭładu», — pryhadvaje vieteran. 

Va Ukrainie Mikałaj vajavaŭ z 1945 pa 1948 hod, a potym viarnuŭsia da cyvilnaha žyćcia.

Los zanios u Kabardyna-Bałkaryju, dzie jon razam ź siabram-biełarusam sprabavaŭ pastupić na prestyžny hieołaha-vyviedvalny fakultet, ale pravaliŭsia, bo tam nie dali viery dvum biełarusam, jakija pabyvali za miažoju ŭ pałonie — daviałosia iści na nastaŭnicki fakultet u inšuju VNU. 

«My na druhoj sprobie vyrašyli nie pisać u ankiecie, što byli ŭ pałonie, — kaža Nikałaj Makaravič, — nas uziali, ale na lekcyjach uvieś čas usim nahadvali, što vyjaviać tych, chto ŭtojvaje. U vyniku na 3-m kursie vyklikali ŭ adździeł kadraŭ, tam siadzieŭ čekist, łackan adciahnuŭ, pakazaŭ svoj značak, pahavaryli, ale mianie ŭžo nie adličyli».

Na čužynie chłopiec zacikaviŭsia fatahrafijaj, a potym viarnuŭsia ŭ Biełaruś, pracavaŭ u teatralnym instytucie dy šmat dzie. 

Fota, zroblenyja Mikałajem. Takich u jaho sotni, na zdymkach jość i kłasiki biełaruskaj litaratury. Stary partyzan usio narakaje, što nijak nie moža vydać albom, bo čałaviek, jaki ŭziaŭsia, nie moža davieści spravu da rozumu. 

Fota, zroblenyja Mikałajem. Takich u jaho sotni, na zdymkach jość i kłasiki biełaruskaj litaratury. Stary partyzan usio narakaje, što nijak nie moža vydać albom, bo čałaviek, jaki ŭziaŭsia, nie moža davieści spravu da rozumu. 

Tut užo pačaŭ cikavicca i nacyjanalnaj historyjaj — u hetaj cikavaści vytoki taho, što jon na 92 hodzie pryjechaŭ addać svoj podpis za nacyjanalny bieł-čyrvona-bieły ściah. 

«Ja liču što historyju nielha vierałomna pierakrojvać, ściah hety zabaraniać, jon ža ž byŭ, kali ŭ Biełarusi abviaścili pieršuju respubliku! A hierb «Pahonia» — dyk zusim spradvieku našanski. Tak voś simvały zabaranili, ciapier movu kalečać — hetak i nacyja źniknie», — kaža vieteran i dadaje, što za Savietami pra nacyjanalnyja simvały daviedacca było ciažka, tamu da ŭśviadomleńnia ich kaštoŭnaści jon pryjšoŭ pakrysie, vyvučajučy roznyja krynicy.

A ŭ adkaz na zvykłuju pretenziju, što pad bieł-čyrvona-biełym ściaham chadzili palicai, vieteran kaža, što za časami vajny nikoli takoha nie bačyŭ, ale samoj mahčymaści nie vyklučaje — kaža, što niama čaho pra heta ciapier dumać, bo tady roznaj navałačy chapała, jakaja čym zaŭhodna nie hrebavała, nie toje što ściaham. 

«Partyzanaŭ taksama pa-roznamu ŭsprymać možna. Byli i takija, pra jakich kazali, što ŭdzień niemcy prychodziać rabavać, a nočču — jany. Što ŭ palicyju, što ŭ partyzany, taksama roznyja zładziuhi šli, jakim vajna — maci rodnaja, aby b nakraści, a ściaham jakim zaŭhodna prykrycca byli hatovyja. Pamiataju, užo pry kancy vajny, jak paradku stała bolš, za maradziorstvy partyzany sami ž svaich prosta rasstrelvali — kab inšych zastrašyć, a jak tam napačatku vajny było, dyk i ciažka padumać», — miarkuje vieteran. 

Kaža taksama, što partyzany zvyčajna zachodzili brać «na patreby» da svajakoŭ tych, chto słužyŭ palicyi. 

Taksama vieteran miarkuje, što farmat sučasnaha śviata Pieramohi treba źmianić.

«Kab nie tak pampiezna adznačać — štości ŭ hetym jość. Zabyvać nie varta, kaniečnie, jak my tuju čumu adoleli, ale i prydumać štości inšaje, kab bolš smutku było, pamiaci», — kaža Mikałaj Makaravič i raskazvaje taksama, što chacia i vajavaŭ piać hadoŭ, miedala «Za pieramohu nad Hiermanijaj» tak i nie atrymaŭ — toj, chto afarmlaŭ śpis, nie ŭklučyŭ Suryna, ci to zabyŭšysia, ci to paličyŭšy, što partyzanić — heta nie vajavać.

Taksama Mikałaj Makaravičy nie ŭchvalaje papularyzacyju h.zv. «linii Stalina» — kaža, što taja «linija» u vajnie nijakaj roli nie adyhrała, a praz zahady Stalina ludziej niespraviadliva sadžali dy zabivali i ŭsialak inakš ździekvalisia. Čaho jaho chvalić tady? 

Nie bačyć plonu jon i ŭ intehracyi z Rasijaj — maŭlaŭ, treba ź Jeŭropaj ščylniej supracoŭničać, bahaciejšymi budziem. 

Ale ŭsio ž havaryć šmat 91-hadovamu vieteranu nie lohka, časam svaje słovy ŭstaŭlaje i žonka — nastaŭnica historyi Tamara Antonaŭna. 

Jana raskazała, što ŭ ichniaj kvatery niekali źbiralisia cełyja litaraturnyja biasiedy: syn Buraŭkina, jaje dačka, jašče moładź. Čytali razam viečarami Karatkieviča, Błoka dy inšych. 

Taksama žančyna dadała, što jany ź Mikałajem Makaravičam majuć poŭnyja zbory tvoraŭ badaj što ŭsich biełaruskich piśmieńnikaŭ dy jašče i z aŭtohrafami! Jejny muž dahetul moža pračytać na pamiać «Vieraniku» Bahdanoviča, a sama jana taksama pakinuła podpis za nadańnie bieł-čyrvona-biełamu ściahu statusu kaštoŭnaści. 

«Ja i svaim dzieciam zaŭsiody ŭ škole kazała, što heta naš ściah, a ŭ VKŁ mova dziaržaŭnaja była — starabiełaruskaja. Paśla taho haniebnaha refierendumu ŭ našaj škole paviesili čyrvona-zialony ściah u «dziaržaŭnym kutku». Dyk maje chłopcy ŭsio jaho zryvali dy viešali naš, a zavuču davodziłasia za svaje hrošy kuplać novy i ŭvioś čas mianiać. Doŭha tak ciahnułasia, potym jana prosta da mianie padyjšła dy paprasiła, kab ja na kłas paŭpłyvała i pierakanała bolš tak nie rabić — bo ŭ jaje syn tady pamior, hrošaj brakavała, ja jaje paškadavała», — raskazała historyju z pracoŭnych časoŭ Tamara Antonaŭna. 

Razam z unukam kolki hadoŭ tamu.

Razam z unukam kolki hadoŭ tamu.

Taksama jana pryhadała, što była znajomaja z usimi kłasikami biełaruskaj litaratury — niekali vučyła syna namieśnicy ministra kultury, a taja razam z Bykavym, Karatkievičam dy inšymi lacieła ŭ Amieryku. I jaje syn, pahražajučy ŭciačy z chaty, paprasiŭ uziać z toj delehacyjaj jaho nastaŭnicu. Tady, maŭlaŭ, Baradulin skazaŭ, što vielmi dobra, što jość takija nastaŭnicy, a jana zapomniła jahonuju pachvału na ŭsio žyćcio.

A raźvitalisia Suryny pasłańniem da moładzi. 

«Imkniciesia da lepšaha žyćcia, — skazali jany, — bolš nikoli vajny na našaj ziamli nie dapuskajcie i knižak čytajcie bolej». 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?