U supołcy maładafrontaŭcaŭ u fejsbuku źjaviŭsia dopis ad imia aktyvista Siarhieja Palčeŭskaha. Jon pryznajecca, što byŭ zavierbavany KDB pad psieŭdanimam «Artur». Palčeŭskaha šantažavali kryminalnaj spravaj za DTZ, a taksama pahražali apublikavać padrabiaznaści jaho intymnaha žyćcia.
«Siabry, chaču pierad vami paspaviadacca. I sudzicie mianie tak, jak chto paličyć patrebnym. Siońnia ja pryznajusia ŭ tym, što padpisaŭ supracu z KDB.
Na pieršym ža dopycie, na jaki mianie pryvieźli ŭ centralny aparat kamiteta, ja mieŭ razmovu biez advakata z dvuma hebešnikami. Jany adrazu pačali patrabavać, kab ja raspaviadaŭ im niešta pa «spravie patryjotaŭ». Ja admoviŭsia. Tady mianie pačali šantažavać.
Mnie była vykazana pahroza kryminalnaha pieraśledu i dadatkovaha terminu za DTZ z maim udziełam. Sprava ŭ tym, što sioleta ŭ lutym ja, ruchajučysia za styrnom, źbiŭ na piešachodnym pierachodzie žančynu. Dziakuj Bohu, DTZ abyšłosia bieź pierałomaŭ, ale paškodžańni zdaroŭju kvalifikavanyja jak mienš ciažkija i za heta, pry žadańni paciarpiełaj, moža być zaviedzienaja kryminalnaja sprava.
Taksama była ahučana pahroza publikacyi niejkich intymnych padrabiaznaściaŭ ab maim asabistym žyćci. Pa ščyraści skazać, ja i nie vielmi zrazumieŭ, pra što viadziecca havorka. Ciapier uzhadvaju, što za niekalki dzion da aryštu mnie hrukalisia ŭ sietcy Ukantakcie nieviadomyja ludzi i kazali mnie, što viedajuć ab tym, što ja hiej dy prapanoŭvali mnie adkrycca ŭ «ščyraj razmovie». Hetych ludziej ja zabłakavaŭ, ale kali vyčvarencam z KDB cikava, siońnia ja pryznajusia: ja nie hiej.
Na zaviaršeńnie mnie pahražali «pietušatniami» ŭ zonie.
Zvažajučy na šantaž i toje, što ja nie vioŭ nijakaj złačynnaj dziejnaści, nie viedaju nijakich sakretaŭ — ja vyrašyŭ davać pakazańni. Paśla taho, jak my parazmaŭlali pryvatna, hebešniki zahadali paŭtaryć usio heta pry advakacie i dali mnie na podpis padpisku ab supracy. Pad psieŭdanimam «Artur» ja padpisaŭ supracu z KDB, razvažajučy ab tym, što pa vyzvaleńni pryznajusia ab hetym maim siabram. I siońnia ja kajusia ŭ hetym učynku pierad Boham i ludźmi. Kali niechta mianie asudžaje za ŭčynienaje, ja liču, što kožny maje na toje poŭnaje prava», — napisaŭ Siarhiej Palčeŭski.
Siarhiej Palčeŭski adrazu paśla vychadu z turmy.
Chto taki Siarhiej Palčeŭski? Maładafrontaviec staŭ viadomy paśla taho, jak pakłaŭsia pad koły hruzavika i prykavaŭ siabie kajdankami da bampiera, kab spynić budaŭničyja raboty ŭ Zialonym Łuzie kala Kurapat.
Siarhiej Palčeŭski — minčuk, skončyŭ Biełaruski dziaržaŭny piedahahičny ŭniviersitet, a ciapier zarablaje ciaślarstvam. Raniej jon pracavaŭ majstram na zavodzie «Atłant».
U 2012 hodzie jon pryjšoŭ u Abjadnanuju hramadzianskuju partyju, a krychu bolš za hod tamu paznajomiŭsia sa Źmitrom Daškievičam i staŭ aktyvistam «Maładoha frontu».
Dla Palčeŭskaha Kurapaty nie pusty huk. U 1937-m byŭ represavany jaho pradzied — Voluś Karalecki. «Jon byŭ z Uździenskaha rajona. Viadoma tolki, što jaho trymali ŭ turmie pad Oršaj, a dzie pachavany — nichto nie viedaje. Heta byŭ baćka majoj babuli pa miačy. Paśla śmierci Stalina jaho reabilitavali».
