— A blacha… vot my viartaimsia pa raboci… a što ta robicca?
— Što robicca?
— A robicca kapitalny hałemus, ty mianie vybačaj za vyraženija… čamu ty sklep ni zakryŭšy!?
— Ja noč ni spaŭšy.
— A chacia try! čamu ty ni pazakryvaŭšy chady!? ty pakinuŭ haspadarku niviadoma na kaho.
— Heta taki kamiercyjny chod! chočaš — idzi biary bulbu, morkvu, buraki, vino sa sklepu — nu skoka čałaviek… adzin!… moža ŭłupić?
— Šmat!
— Što šmat!?
— A indykoŭ my čym karmić budzim — hetymi bajkami? ciabie pytaju!? ha!.. blacha… ty takoja słova byŭ lapnuŭšy… jak ta… daj uspomniu… a vo! DEMAKRATYČNY… niedzie ž navučyŭšysia ž byŭ takoja trelić! nie?.. nikomu ni vier!