Zdaryłasia ŭsio 11 maja. Žančyna zabrała dzicia, a paśla viarnułasia i pačała skandalić, što jaje dačka prapała i vychavalnica nie hladzić dziaciej.

Pieršym na historyju źviarnuŭ uvahu partał «Anłajnier», ź jakim źviazałasia dačka vychavalnicy. Žančyna paviedamiła, što jaje 52-hadovaja mama paśla skandału adčuła siabie kiepska. Joj daviałosia vyklikać doktara, była pahroza insulta.

«Naša Niva» źviazałasia z Volhaj, toj samaj maładoj mamaj, jakaja ŭčyniła skandał.

Volha z dačkoj

Volha z dačkoj

«Ja nijakaha płanu nie mieła. Vychavalnica niaredka pakidała dziaciej biez nahladu, tak pisali našyja mamy ŭ ahulnym čacie. Ja pryjšła, dzicia vyjšła da mianie. I mnie stała cikava, ci zaŭvažyć vychavalnica, što maja dačka vyjšła. Ja apranuła dačku, zaviała dadomu i zrazumieła, što dzicia moža zabrać chto zaŭhodna, — raskazvaje Volha. —

Tady ja pakinuła dačku sa svajoj mamaj, viarnułasia ŭ sadok i zapytałasia: dzie dzicia?

Vychavalnica pačała biehać i šukać dzicia. Bačyć, što rečaŭ niama, kaža: nie viedaju, zabrali. Chto zabraŭ? Nie viedaju, kaža.

Ja vyklikała zahadčycu. Taja pačała vyśviatlać, prapanavała hladzieć videakamiery. Tady ja pryznałasia, što sama zabrała dačku, paviedamiła, što za dziećmi sočać kiepska.

Vychavalnica zrabiła vinavataj niańku, jakoj užo i nie było ŭ toj čas na pracy. I na mianie napisała zajavu ŭ milicyju. Milicyja kazała, što ja, maŭlaŭ, kryčała, usich napałochała. Ale ž za heta zajavy ŭ milicyju nie pišuć?

Zaraz prablemy ŭ niańki, jakaja ni ŭ čym nie vinavataja, jana dobry rabotnik. Ja ciapier chaču pajechać u adździeł adukacyi i raskazać svaju praŭdu».

Praŭda, u sadku kažuć, što raniej nijakich kanfliktaŭ z vychavalnicaj u baćkoŭ nie było. I ŭ dzień zdareńnia ŭsio adbyłosia inakš.

«Dačka Volhi razam ź inšymi dziećmi siadzieła za stałom i malavała. Vychavalnica pabačyła ŭ akienca, što mama dziciaci idzie ŭ sadok. Vychavalnica siadzieła paŭbokam i pabačyła krajem voka, što mama moŭčki adčyniła dźviery, a dzicia pabiehła da jaje. Žančyna nie vitałasia i nie raźvitvałasia, hetak ža cicha dźviery začynilisia.

Praz 15 chvilin Volha viarnułasia z krykami. Pajšła da zahadčycy, patrabavała, kab vychavalnicu zvolnili. Ale zahadčyca adkazała, što zvalniać niama za što», — kažuć supracoŭniki sadka.

Taja vychavalnica, jak kažuć, užo zvolniłasia z pracy — nibyta pa ŭłasnym žadańni.

Ci dakładnaja heta infarmacyja, pakul nieviadoma — zahadčyca sadka Nastaśsia Łukašonak kidaje słuchaŭku i prymušaje padnačalenych adkazvać, što jana nibyta źjechała pa spravach. 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0