Heta Andrej nazyvaŭ siabie samym niaŭpeŭnienym hulcom, i heta jon pravalvaŭ ekzamieny i pa fizicy, i pa anatomii. Heta jon, pastupajučy ŭ muzyčnuju škołu, sprabavaŭ prykryć adsutnaść słychu žartam pra łasichu, i heta Skarachod aburaŭsia tym, što, kali na viasielli nie chapaje piaci čałaviek, a ŭ spartyŭnaj zale dvuch mataŭ, — heta nie pa-chryścijansku. 

Ciapier Andrej Skarachod vystupaje ŭ duecie z Demisam Karybidzisam u rasijskim Comedy Club, a taksama zapisvaje druhi albom svajho alter-eha repiera Hlebaci. Ale niahledziačy na toje, što adnojčy Andrej vyrašyŭ skarać Maskvu, jon pa-raniejšamu zastajecca našym.

«Mianie ździŭlaje, jak niekatoryja reahujuć na toje, što ja našu cišotki z «Pahoniaj», vyšyvanki ci vinšuju ŭ svaim instahramie ŭsich biełarusaŭ z Dniom Voli. Maŭlaŭ, vam sapraŭdy heta važna? Ja biełarus, ja lublu svaju radzimu, dla mianie heta vielmi važna, i heta absalutna narmalna», — adkazvaje Andrej Skarachod. 

U razmovie z «Našaj Nivaj» Andrej raskazaŭ, čym žyvie ciapier, paśla KVZ, i čamu jamu nie žartujecca na radzimie.

U KVZ trapiŭ za daŭhi

«Kali mianie Haryk Marcirasian zaprasiŭ u Comedy Club, mnie padałosia, što voś jano, narešcie zbyłasia maja zapavietnaja mara. Tady nie vahaŭsia ni adnoj chviliny, jechać ci nie. U Biełarusi mianie ničoha nie trymała. Nie było raboty, nie było siamji. Ja byŭ volnym jak viecier. Pry hetym ja ŭžo byŭ čempijonam vyšejšaj lihi KVZ. I na toj momant u Biełarusi ja ŭžo nie žyŭ. Ja žyŭ u Kijevie, 1,5 hady i pracavaŭ u kampanii IQ Production, jakuju zasnavali Siarhiej Atroščanka i Viktar Miadźviecki ź biełaruskaj kamandy KVZ «ČP», my stvarali šmat usiakich prajektaŭ, sieryjałaŭ, ja byŭ aŭtaram i hulaŭ u KVZ paralelna», — raskazvaje Andrej Skarachod.

A ŭ vialiki KVZ Andrej trapiŭ praz doŭh u 40 dalaraŭ.

«KVZ byŭ u maim žyćci ad pieršaha kłasa. Ja vyras u Starych Darohach. Tam vybaru, čym zajmacca, asabliva nie było. Kali ty spartsmien, ty zajmaješsia ŭ spartyŭnych siekcyjach, kali ŭ ciabie praha da samadziejnaści — tolki KVZ», — raskazvaje Andrej.

Praciahnuŭ jon zajmacca KVZ i tady, kali pastupiŭ vučycca ŭ Biełaruski dziaržaŭny ekanamičny ŭniviersitet. Razam ź siabram stvaryli kamandu, vystupali va ŭniviersiteckaj lizie, paśla ŭ inšych lihach biełaruskaha KVZ. Jakraz u toj čas Andrej trapiŭ u biełaruski Comedy Club.

«Niama ničoha dziŭnaha, što praisnavaŭ jon niadoŭha. Jaho sprabavali rabić ludzi, jakija naohuł nie zajmalisia tvorčaściu, nie viedali, što takoje telebačańnie, nie razumieli, što takoje TV-šou. Nu i davajcie budziem ščyrymi: va ŭsich pierad vačyma byŭ jak uzor rasijski Comedy Club.

Na 100% u miedyjnym płanie Biełaruś źjaŭlajecca častkaj ruskaha śvietu. Nas paraŭnoŭvajuć u miedyjnym płanie — u nas z Rasijaj adzin rynak, my nie isnujom asobna», — raskazvaje Andrej Skarachod.

Razam z «Kamiedzi», pryznajecca Andrej, źnikli i ŭsie astatnija prajekty, da jakich jon mieŭ dačynieńnie.

«U toj momant ja apuściŭsia prosta na dno žyćcia. Źjavilisia kampanii niezrazumiełyja, šmat ałkaholu, nijakich pierśpiektyŭ. Dajšło da taho, što ja adpuściŭ vałasy pa plečy, nie haliŭ baradu. Byŭ padobny ci to na baciušku, ci to na bamža. Hrošaj nie było zusim. Navat cyharet nie było za što kupić. Tady ja pazyčyŭ u Słavy Kamisaranki (stendap-komik — «NN») 40 dalaraŭ, treba było niejak addavać doŭh. Jon mnie kaža tady, što smalenskaj kamandzie patrebien scenar — źjeździ, napišy. Zapłaciać hrošy, viernieš doŭh. A tak atrymałasia, što ja i scenar im napisaŭ, i ŭ kamandu trapiŭ», — dzielicca Andrej Skarachod.

«Nie viedaju, chto ja ŭ humary, hienierał abo šarahoviec, mnie prosta padabajecca žartavać»

Ci byŭ pieryjad Vyšejšaj lihi KVZ samym ščaślivym u žyćci Andreja? Siońnia jon adnaznačna adkazać nie moža.

«Heta byŭ tolki pieryjad. My byli maładyja. Tak, tady było kruta. Pisali žarty, mała spali, šmat pili. Ja ni ŭ jakim razie nie chaču skazać, što KVZ — heta zboryšča ałkaholikaŭ, raniej byŭ taki čas, pili ŭsiudy, u KVZ, u teatrach, u futbolnych kamandach. Heta było častkaj atmaśfiery taho času. Kruta i ciapier, ale pa-inšamu. Śviet staŭ bolš zrazumiełym. I humar bolš raznastajnym», — raskazvaje Andrej.

Ale KVZ Andrej bolš nie hladzić.

«Ščyra pryznajusia, KVZ ciapier nie toj! Zaraz źjaviłasia 1000 našmat cikaviejšych prajektaŭ. Stendapy, batły, jutub, błohiery — śviet stanovicca chutkim. Ludzi chočuć chutka prahłynać infarmacyju: karotkija videa ŭ instahramie, karotkija žarty ŭ tvitary. Mnie padabajecca, što adbyvajecca zaraz. I nie važna, ź jakoha boku ŭ hetym humary ja. Pišu scenary, vystupaju na scenie abo siadžu ŭ zale — mnie nie važna, chto ja: hienierał humaru, šarahoviec abo načalnik štaba. Mnie prosta padabajecca humar. Chacia, pieryjadyčna zdajecca, što ja zajmajusia niejkaj fihnioj», — pryznajecca Andrej Skarachod.

Andrej kaža, što jon, byvaje, stamlajecca ad humaru, ad taho, što tak ci inakš, ale pra novyja numary hałava dumaje zaŭsiody.

«Siońnia ŭ «Kamiedzi» pracuje kalektyŭ aŭtaraŭ, ale inicyjatyva, šturšok pavinien sychodzić ad rezidenta. U «Kamiedzi» ty sam svoj ułasny pradziusar. I tvoj zarobak, tvoj pośpiech i tvaja słava zaležać tolki ad taho, nakolki ty papracavaŭ. Tamu z maim kaleham Demisam Karybidzisam my sami pišam svaje numary. Pa-roznamu pišam: i siedziačy nasuprać adzin adnaho, i razam z aŭtarami, a byvaje, što žarty prychodziać i ŭ śnie. Ale žadańnie syści adsiul u mianie pakul niama», — raskazvaje Andrej.

Andrej Skarachod i Demis Karybidzis. 

Andrej Skarachod i Demis Karybidzis. 

U Biełarusi nie chapaje śviežych idej

A voś horad, dzie pa voli losu Andreju davodzicca žyć, jamu nie padabajecca.

«Ja i lublu, i nie lublu Maskvu. Mnie padabajecca horad, ale mnie nie padabajucca jaho šum i rytm, padabajecca toje, čym ja mahu tut zajmacca. Ja nie jezdžu na mietro, nie vychodžu hulać. Mianie paznajuć na vulicach, u mietro jeździć naohuł nie varyjant. Pa Maskvie pierasoŭvajusia na taksi abo na svajoj mašynie. Tak, ja lublu kamfort. Jašče ŭ Minsku, jak tolki staŭ zarablać svaje pieršyja hrošy, adrazu pierasieŭ na taksi. U mianie mahło nie być hrošaj na abied, ale na taksi ja hrošy pakinu», — pryznajecca Andrej.

Pry hetym Andrej upeŭnieny, što tolki ŭ Maskvie jon moža zajmacca tym, čym zajmajecca.

«Mianie zasmučaje zastoj u Biełarusi. Niama prytoku śviežych kłasnych idej, novaha dychańnia. U mianie takoje adčuvańnie, što Biełarusi treba zamianić batarejku. Ale heta nie značyć, što treba apuścić ruki, raz usio tak błaha. Tut, u Biełarusi, źjaŭlajucca kłasnyja chłopcy i dziaŭčaty, i treba abaviazkova padtrymlivać toje, čym jany zajmacca, chadzić na ich vystupy, sačyć za tvorčaściu. Paviercie, ź Biełarusi vychodziać krutyja humarysty. Mahu nazvać taho ž Słavu Kamisaranku», — kaža Andrej.

Jość u Andreja jašče adno chobi: jon zaŭziaty aŭtahonščyk.

«Adzinaje miesca, dzie byvaju ŭ Maskvie, heta aŭtadrom, dzie ja mahu haniać na sportkarach», — raskazvaje Andrej.

Skarachod nastolki damasied, što ni chviliny nie vahaŭsia, jak nazvać svoj pieršy rep-albom, jaki jon zapisaŭ pad imieniem svajho alter-eha Hlebaci. Albom tak i nazyvaŭsia «Damasied».

«A pad Novy hod u mianie vyjdzie druhi albom Hlebaci, u jakim buduć hučać pieśni i na biełaruskaj movie», — raskazvaje Skarachod.

«Da niadaŭniaha času papraŭlaŭ, kali chtości kazaŭ «Biełoruśsija»

«Chacia i zaraz papraŭlaju. Chacia razumieju, što heta zusim nie važna, jak nazyvać krainu. Choć Biełaruś, choć Rusabielija, choć D4. Heta tolki simvalizm. Toje ž datyčycca i ściaha. Ja b na miescy biełaruskich uładaŭ dva ściahi pryniaŭ, chaj usim budzie dobra, chaj usie buduć zadavolenyja. I jašče adzin, dzie čornaja kropačka na biełym fonie. Jakaja roźnica? Našmat važniej, što ty adčuvaješ, što ŭ ciabie ŭnutry, što dla ciabie značać słova «radzima». Da čaćviortaha kłasa ja naohuł razmaŭlaŭ tolki pa-biełarusku, vyvučaŭ u škole ŭsie pradmiety pa-biełarusku. Ja zakachany ŭ svaju krainu, heta praŭda», — kaža Andrej Skarachod.

Andrej Skarachod pryznajecca, što byvaje ź im i takoje, što ŭsio nadakučvaje, što nie chočacca śmiašyć i śmiajacca.

«Tady treba mianiać svajo staŭleńnie da taho, što adbyvajecca navokał. Rablu vyklik samomu sabie», — kaža Andrej.

A na pytańnie, ci było ŭ jaho takoje, što Andreju dyktavali, pra što možna žartavać, a pra jakija rečy žartavać usio ž nie varta, a to mohuć być prablemy, jon surjozna adkazaŭ:

«Pra heta ja kali-niebudź napišu ŭ svajoj aŭtabijahrafii». 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
1

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?