Muž fiłosaf, kadebešnik i paet

Śviatłana Šacilina naradziłasia i vyrasła ŭ Minsku. Advučyłasia na piedyjatra, ale vyjšła zamuž za ŭkrainca i pierabrałasia ŭ Kijeŭ.

Śviatłana z mužam Andrejem. Fota tut i dalej: asabisty archiŭ

Śviatłana z mužam Andrejem. Fota tut i dalej: asabisty archiŭ

«Andrej, moj budučy muž, vučyŭsia ŭ BDU razam z majoj siastroj, tak my i paznajomilisia.

Jon vučyŭsia na fiłasofskim fakultecie BDU, paśla pieravioŭsia ŭ kijeŭski univiersitet imia Tarasa Šaŭčenki. Atrymaŭ dypłom vykładčyka fiłasofii tam, ale pracavać paśla pajšoŭ u KDB. Z časam Andrej vyrašyŭ skončyć Vyšejšuju škołu KDB u Minsku — i znoŭ viarnuŭsia ŭ Biełaruś. 

Čamu jon ź fiłosafaŭ pierakvalifikavaŭsia u kadebešniki — pytańnie nie da mianie. Andrej u mianie ŭvohule čałaviek niestandartny, napisaŭ navat dźvie knižki vieršaŭ. 

Nu i paźniej muž zajechaŭ u Minsk pa spravach, my sustrelisia… I ŭ 1993 hodzie pažanilisia, — raskazvaje Śviatłana. — Niejki čas my pražyli ŭ Biełarusi, Andrej tady užo syšoŭ z KDB, zajmaŭsia biznesam. 

Ale paśla 1994 hoda situacyja ŭ Biełarusi pačała mianiacca. Muž skazaŭ, što rabić u Minsku biznes z časam budzie ŭsio składaniej i składaniej, tamu my pierajechali ŭ Kijeŭ».

Šacilina kaža, što taki kiepski prahnoz na budučyniu byŭ źviazany z prychodam da ŭłady Łukašenki, jaki ŭ 1994 hodzie vyjhraŭ prezidenckija vybary.

«Ja nikoli nie ličyła, što lubaja kucharka moža kiravać dziaržavaj. I čałaviek biez patrebnaj adukacyi, ź vielmi śpiecyfičnym kruhahladam nie moža być kiraŭnikom dziaržavy, — kaža Šacilina. — Ja nikoli nie hałasavała za Łukašenku. Navat pastajanna žyvučy va Ukrainie, ja mieła biełaruski pašpart i chadziła na vybary. I zaŭsiody hałasavała suprać Łukašenki. Čałavieka jaho ŭzroŭniu ja nikoli nie ličyła prymalnym dla takoj pasady».

«Soramna mieć biełaruski pašpart»

Śviatłana pryncypova chacieła zastavacca biełaruskaj, tamu nie mianiała hramadzianstva na ŭkrainskaje. Navat kali praz takuju pryncypovaść uźnikali prablemy.

«Ja ź vialikaj pavahaj staŭlusia da ŭkrainskaha naroda, mnie vielmi blizkaje jaho razumieńnie svabody. Svaboda dla ich — heta toje, biez čaho ŭkraincy nie mohuć dychać, i hety momant ciažka zrazumieć častcy biełarusaŭ i asabliva rasijanam.

Ale ja chacieła adčuvać siabie biełaruskaj, — tłumačyć Śviatłana. — Va Ukrainie ja zaniałasia turystyčnym biznesam, u mianie z 2003 hoda svaja kampanija, i pracuju ja z paŭnočnaj Jeŭropaj. Treba było zaŭsiody šmat jeździć, tut moj biełaruski pašpart staŭ prablemaj: vizy, usio takoje. I kali Jeŭropa zrabiła dla ŭkraincaŭ biaźviz, mnie ŭsie kazali: Śvieta, davaj mianiaj pašpart! Ale niešta ŭnutry mianie kazała, što ja nie chaču. I ja zastavałasia biełaruskaj. 

Žnivień 2020 dla mianie byŭ usploskam honaru za Biełaruś. Ale, na žal, biełarusam nie chapiła rašučaści. Štości takoje jość u častki biełarusaŭ, nie viedaju, jak pravilna nazvać… Takaja rysa, kali nie chapaje hetaha ŭkrainskaha buntarstva — kali plavać, chto i što dumaje. I voś takija ludzi ź mientalnaściu «kab usim było dobra», «kab nikoha nie pakryŭdzić» mnie nie blizkija. 

Siońnia mnie soramna mieć biełaruski pašpart. Jość takaja katehoryja ludziej «my ž prostyja ludzi, ad nas ničoha nie zaležyć». I praź ich mnie soramna za toje, što ciapier adbyvajecca ŭ Biełarusi. Kali pačałasia vajna, ja na svaje vočy bačyła, jak pa kovielskaj trasie išli rasijskija tanki — i išli jany ź Biełarusi.

Tamu ciapier ja ŭpieršyniu ŭsurjoz zadumałasia, kab narešcie źmianić hramadzianstva. Na 80% vyrašyła, što chaču mieć hramadzianstva Ukrainy. Ale heta sprava nie chutkaja, chto jaho viedaje, moža być, niešta źmienicca ŭ Biełarusi i ja pierahladžu svajo rašeńnie.

Uvohule, praces majoj samaśviadomaści prachodziŭ dźvie stadyi. Pieršy momant, kali ja tolki pryjechała va Ukrainu, my jeździli pa zachodniaj častcy, byvali ŭ Ivana-Frankoŭsku, adkul rodam moj muž. I pamiataju, jak ja była na niejkim vuličnym kancercie ŭkrainskaha vykanaŭcy — i mnie prosta zaščamiła, što heta nie biełaruskaja mova, što ŭ nas takoj pavahi da svajoj movy i kultury nie było. 

I druhi momant byŭ u 2014 hodzie. Kali ja zrazumieła, što heta takoje — adčuvać siabie hramadzianinam peŭnaj krainy». 

«Ja ciabie, suka, nie bajusia, ja ŭ siabie doma, vali ŭ svoj Tahanroh…»

Va Ukrainie Śviatłana i Andrej Šaciliny pasialilisia ŭ Vorzieli — heta nievialiki kurortny haradok pad Kijevam. Zajmalisia biznesam, hadavali dvaich synoŭ. Starejšy, 27-hadovy Mikita, naradziŭsia jašče ŭ Biełarusi, małodšy, 22-hadovy Hleb, užo va Ukrainie. Abodva chłopcy skončyli ŭniviersitet imia Šaŭčenki. Mikita žyŭ u Kijevie, ale pracavaŭ u Hastomieli, u administracyi, zajmaŭsia tam moładździu i sportam. Hleb vučyŭsia u mahistratury, žyŭ u Vorzieli z baćkami.

Śviatłana z mužam i synami

Śviatłana z mužam i synami

«Da apošniaha sapraŭdy va Ukrainie nichto nie vieryŭ, što vajna pačniecca. Ale my ŭ siamji razumieli, što ŭvarvańnie całkam mahčymaje, u niejki momant muž skazaŭ: vajna budzie, biez varyjantaŭ. My rychtavalisia: kupili patrebnyja rečy, zapaślisia palivam, lichtarykami, — raskazvaje Śviatłana. — I 24 lutaha ranicaj ja pačuła huki, nie padobnyja da zvyčajnych samalotaŭ, i niešta padobnaje da vybuchaŭ. 

Muž i dzieci adrazu nakiravalisia ŭ Kijeŭ, kab niejak dapamahać. Tym bolš, što Mikita, starejšy syn, mieŭ užo vopyt: jon raniej vajavaŭ dobraachvotnikam na Danbasie, navat byŭ paranieny pad vioskaj Šyrokina. 

Ja adna zastałasia ŭ Vorzieli. Pacichu źnikła śviatło, paśla haz. Ale ŭ mianie byŭ hienieratar, tamu śviatło na niejki čas ja mieła. Da mianie prychodzili susiedzi načavać, bo ŭ nas jość padvał. Spačatku ja ŭvohule nie płanavała nikudy źjazdžać — bo moj dom tut.

A 3 sakavika ja žyŭcom ubačyła rasijskija tanki».

Sustreču z rasijskimi vajskoŭcami Śviatłana emacyjna apisała ŭ siabie ŭ Fejsbuku:

«Ranicaj, pačuŭšy blizka huł techniki, ja ŭźlacieła na druhi pavierch i ŭbačyła toje, što, napeŭna, nazyvajecca BTR. Adnatonnaha koleru, ź biełaj litaraj V na baku. Pakul ja źlacieła ŭniz i dabiehła da płota, pa majoj vulicy Lasnoj sychodzili ŭ bok Bučy čatyry hetyja vajskovyja ch*rni, za imi i pamiž imi piechatoju išli sałdaty.

U adras dvuch ź ich (adnamu z vyhladu hadoŭ 35, z aŭtamatam; druhomu hadoŭ 18 — 19 z ručnoj ch*rnioj, padobnaj na kulamiot) na adlehłaści mietraŭ 7 — 10, vočy ŭ vočy ja emacyjanavała:

«Chłopcy, čyje budziecie?»

I tut baču ŭzdoŭž rukavoŭ kałaradskija čorna-aranžavyja našyŭki.

— Dyk vy ruskija? — uśmichajucca ŭ adkaz.

— Pajšli na ch**, čaho siudy prypierlisia, chto vas siudy klikaŭ? — kažu.

Aŭtamatnaja čarha ŭ pavietra. 

Hledziačy ŭ vočy starejšamu, kažu: «Ja ciabie, suka, nie bajusia, ja ŭ siabie doma, vali ŭ svoj Tahanroh…»

Jany vidavočna nie raźličvali na taki pryjom, paviarnulisia i pajšli dalej.

Usio heta na fonie adrenalinu i złości, što rvali mianie na častki.

I ŭvieś čas pytańni ŭ hałavie: ruski sałdat, kankretny Vania, Piecia, Kola, što idzie da susieda ŭ mirnuju krainu na tanku sa zbrojaj, nie razumieje, što jon tam budzie rabić?

Žonka, dziaŭčyna ruskaha sałdata, kali jon vierniecca i pryviazie joj rečy, upryhažeńni, nie razumieje, što heta maradziorstva? Z apoviedu, pačutaha mnoj ad susiedki z uskrainy Vorziela: u jaje dom pryjšli nočču za ježaj ruskija i zabrali srebra i parfumu.

Vas, suka, doma nie kormiać, što vy preciesia pažerci za stolki kiłamietraŭ ad doma?»

U pryncypie, strašna nie było, zapeŭnivaje Śviatłana. Jana kaža, samy strašny momant byŭ adnojčy ŭnačy, kali jana pračnułasia ad huku vybuchaŭ — i ŭbačyła ich na svaje vočy. 

U Vorzieli Śviatłana praviała amal dva tydni vajny. Ale kali tam źjavilisia rasijskija vojski, muž pačaŭ nastojvać, kab žančyna evakujavałasia. 9 sakavika Andrej zajechaŭ za žonkaj z humanitarnym kanvojem i jany vyjechali.

Vajnu adčuvaješ skuraj

Ciapier Mikita, starejšy syn Šacilinych, abaraniaje Ukrainu sa zbrojaj u rukach. Małodšy, Hleb pracuje ŭ vajennaj administracyi.

Andrej, Hleb i Mikita Šaciliny

Andrej, Hleb i Mikita Šaciliny

Jak nie źjechać z hłuzdu, kali viedaješ, što tvaje syny abaraniajuć krainu, adzin ź ich vajskoviec, jakoha mohuć zabić u luby momant?

«Spačatku vy nie farbujecie vałasy, a paśla farbujecie kožnyja dva tydni, bo bačycie, što ŭsia sivaja, — iranizuje Śviatłana. — Ale jašče ŭ 2015 hodzie, kali Mikita pajšoŭ vajavać dobraachvotnikam, mnie šmat chto kazaŭ: jak ty jaho adpuściła? U mianie navat byŭ kanflikt z maimi baćkami, jakija žyvuć u Minsku. 

Ale ja čałaviek, dla jakoha pryncypova važnaja ŭnutranaja svaboda. Kali čałaviek darosły, jon maje prava prymać ułasnyja rašeńni, bo heta jaho žyćcio. I ja, jak mama, mahu jaho rašeńni padtrymlivać albo nie. Visieć u syna na plačy i skuholić — nie maja pazicyja. 

Syn tady skazaŭ: mama, ja idu dobraachvotnikam. Niejkich pafasnych razmoŭ u nas nie było.

Uvohule, u 2013-2014 hadach ja źbirała dapamohu tym, chto byŭ na Majdanie, paśla vajskoŭcam. Tamu, mahčyma, niešta abmiarkoŭvać nam nie było patrebna — syn usio bačyŭ i sam. 

U 2015 hodzie syn byŭ kulamiotčykam u raźviedcy. I adnojčy ź im źnikła suviaź na niekalki dzion. Paśla zvanok — syn. Kaža: mama, mianie paranili. Ja pytajusia: ruki-nohi cełyja? Adkazvaje: tak. 

Tady my zabrali jaho ŭ kijeŭskuju balnicu. Pajechali pa jaho my sami, ja i muž. I ja pamiataju hetuju atmaśfieru vajny: pierajazdžaješ błokpost, raptam usio mianiajecca. Zdavałasia b, usio toje ž, ptušački śpiavajuć, soniejka śviecić, leta… Ale prosta adčuvaješ niešta ŭ pavietry, jak žyvioła, jakaja instynktyŭna adčuvaje niebiaśpieku. 

I ciapier takaja ž atmaśfiera była ŭ Vorzieli. Dastatkova było vyjści na vulicu, kab adčuć skuraj: vajna».

Śviatłana raskazvaje, jak supakojvaje siabie:

«Kažaš sama siabie: tvoj syn darosły, jon prymaje svaje rašeńni i maje prava na ich. I ty nie možaš jamu pieraškadžać žyć svaim žyćciom. I ja prymaju jaho vybar. Ci hanarusia im ciapier, ci hanaryłasia ŭ 2015? Kaniečnie. Dla mianie hramadzianskaja pazicyja zaŭsiody była važnaja. Navat kali ja była školnicaj, mianie ŭ dvary nazyvali «Śvietka-palityka», bo my z tatam zaŭsiody hladzieli tady jašče «Mižnarodnuju panaramu».

Ciapier Mikita trymaje suviaź z maci, ale starajecca asabliva jaje nie chvalavać.

«Ja pytajusia ŭ jaho: ty tam niejak aformiŭsia? Syn kaža: «Mama, usio ŭ paradku, nie pytajsia».

Mikita Šacilin trapiŭ navat u Instahram Zialenskaha: voś jon, z aŭtamatam u rukach

Mikita Šacilin trapiŭ navat u Instahram Zialenskaha: voś jon, z aŭtamatam u rukach

Pytajusia: ty dzie? Adkazvaje: u centry. Pytajusia: a čym zajmaješsia? Kaža: mama, davaj nie budziem pra heta havaryć, — raskazvaje Śviatłana. — Viadoma, niaprosta z hetym unutry. Ale ja ŭpeŭnienaja, što maje syny projduć hetuju vajnu i zastanucca žyvymi, u hetym nie maju sumnievaŭ».

«Nielha vyjhrać vajnu, kali praŭda nie na tvaim baku»

Śviatłana i jaje muž Andrej ciapier u Ivana-Frankoŭsku, zajmajucca humanitarnaj dapamohaj. 

«Dniami muž jeździŭ na miažu zabirać mašyny chutkaj dapamohi, vioz ich na Kijeŭ, — kaža Śviatłana. — Hetyja mašyny pieradaŭ čałaviek, ź jakim my raniej pracavali ŭ turystyčnaj śfiery.

Heta ŭkrainski habrej, jaki žyŭ u Finlandyi, a paśla pierabraŭsia ŭ Brytaniju. Ciapier jon źbiraje lubuju mahčymuju dapamohu i dasyłaje va Ukrainu».

Śviatłana kaža, što siońnia jana ŭsprymaje biełarusaŭ pa-roznamu.

«Jość ludzi z pazicyjaj, a jość tyja, «ad kaho ničoha nie zaležyć». Apošnim, mahčyma, usio roŭna ci strašna. Dobra ja staŭlusia da takich ludziej? Nie. 

I kali ŭsio heta skončycca, my znoŭ pačniom jeździć pa śviecie, pieršaja reakcyja na słovy «biełarus» ci «ruski» budzie niehatyŭnaj. Hetak ža, jak niemcy atrymlivali paśla Druhoj Suśvietnaj, hetak ža buduć atrymlivać i ruskija. Kali biełaruski sałdat stupić na ŭkrainskuju ziamlu, to hetak ža doŭha admyvacca pryjdziecca i biełarusam», — tłumačyć Śviatłana. 

Ale jana ŭpeŭnienaja: u hetaj vajnie ŭ rasijan niama šansaŭ.

«Adzin z synoŭ kupiŭ knižku Suń Czy «Mastactva vajny». I tam była dobraja dumka: nielha vyjhrać vajnu, kali praŭda nie na tvaim baku. Ruskija ŭ hetaj vajnie asudžanyja ad pačatku. Praŭda nie ź imi.

Pytańnie tolki ŭ tym, kolki siłaŭ i času spatrebicca Ukrainie, kab pieramahčy. U tym, što Ukraina pieramoža, u mianie sumnievaŭ niama». 

Клас
1
Панылы сорам
0
Ха-ха
1
Ого
0
Сумна
1
Абуральна
0