Fota: pixabay.com
«Da pačatku prac majstar nie aznajomiŭ mianie z rascenkami na pasłuhi, nie daŭ prejskurant. Pa zakančeńni rabot mnie vydali narad-zakaz z canoj rabot 432 rubli. Kali ja aburyłasia, zrabili źnižku. Pry zamienie detali za 8 rubloŭ cana rabot skłała 345 rubloŭ», — napisała ŭ skarzie žančyna.
Raźličvałasia jana najaŭnymi hrašyma, ček joj nie vydali.
Kantralory ministerstva paabiacali razabracca ŭ hetym vypadku, bo žančynie nie byŭ vydadzieny «płaciežny dakumient».
Ale nakont cenaŭtvareńnia — usio zakonna. «Zrazumiejcie, takija santechniki prosta tak nie chodziać, a mietadyčki im pišuć jurysty, jakija lubiać spasłacca na častku 3 artykuła 2 Hramadzianskaha kodeksa, a jana havoryć: «Udzielniki hramadzianskich pravaadnosin nabyvajuć i ažyćciaŭlajuć svaje hramadzianskija pravy svajoj volaj i ŭ svaich intaresach. Jany volnyja va ŭstalavańni svaich pravoŭ i abaviazkaŭ na asnovie dahavora i ŭ vyznačeńni lubych umoŭ dahavora, jakija nie supiarečać zakanadaŭstvu», — kamientuje ministerstva.
«Kuplajecie tavar / zakazvajecie pasłuhu ŭ internecie — pačytajcie vodhuki i sami ŭsio zrazumiejecie», — dajuć paradu ŭ Ministerstvie pa padatkach i zborach.
