Pa słovach sustaršyni Minskaha staličnaha sajuza pradprymalnikaŭ i pracadaŭcaŭ Viktara Marhiełava, pryčynaj niedachopu pradaŭcoŭ źjaŭlajecca pamianšeńnie nasielnictva ŭ krainie. Jon zaŭvažyŭ, što zhadanaja prablema isnuje i ŭ inšych jeŭrapiejskich krainach, adnak u Biełarusi adbyvajecca jašče i adtok nasielnictva. U pryvatnaści, ź sielskaj miascovaści i małych haradoŭ.
Marhiełaŭ padkreśliŭ, što ŭ retejle nazirajecca vialiki deficyt kadraŭ. Marhiełaŭ rastłumačyŭ, što jość prablema taksama i z uzroŭniem zarobkaŭ, asabliva ŭ sielskaj miascovaści, jany tam nadta adstajuć ad bujnych haradoŭ i ad prapanoŭ susiednich krain. Tamu niemałaja kolkaść supracoŭnikaŭ źjazdžajuć na pracu, naprykład, u Maskvu i Padmaskoŭje.
«U nas u rehijonach pradaŭcy siońnia atrymlivajuć 700-800 rubloŭ. U sielskaj miascovaści ŭsio jašče składaniej…», — padkreśliŭ Marhiełaŭ.
Čytajcie taksama:
Dačka «Jeŭraopta» pieratvaryłasia ŭ markietpłejs
Abrali kiraŭnika Biełkaapsajuza. Pryznačeńnie ŭzhadnili z Łukašenkam
