Nieviadomyja vandały paniščyli maładyja dreŭcy ŭ radziviłaŭskim horadzie.
U Niaśvižy nieviadomyja vandały paniščyli maładyja dreŭcy. Jak piša na sajcie «Volny Niaśviž» miascovy nastaŭnik Aleś Jaźvinski, hety vypadak nie dzivić. Bo niadaŭna na vačach u ludziej u tym ža miescy, pamiž azioraŭ, dzie zaraz tyrčać złamanyja maładyja sadžancy, byli śpiłavanyja tapoli. «Piłavali i piłujuć da hetaha času darosłyja dziadzi vialikija i małyja drevy, «karysnyja» i «škodnyja», i nie tolki ŭ Niaśvižy. Čym nie prykład dla padrastajučaha pakaleńnia? Čamu nie možna biez usialakaj patreby źniščyć dreŭca małoje, kali niechta źniščaje na toj ža padstavie kudy bolš značnaje?», — piša sp. Jaźvinski.
0
0
0
0
0
0
