19-hadovy junak z rasijskaj Tuły Alaksiej Arciomaŭ sam vyvučyŭ biełaruskuju movu i piša vieršy, raźvivajučy paetyčnyja tradycyi Maksima Bahdanoviča.
Alaksiej niezvyčajny čałaviek ź niekalkich pryčynaŭ.
Niahledziačy na svaju apantanaść biełaruščynaj, Alaksiej ni razu jašče nie byŭ u Biełarusi. Ale vielmi maryć. I kali b źjaviłasia mahčymaść pierajechać da nas i stać biełaruskamoŭnym kampjutarščykam z mnostvam litaraturnych chobi, to jon z asałodaju pahadziŭsia b i navat pieravioz z saboj baćkoŭ.
Alaksiej — heta nadzieja Biełarusi. Tak, mienavita nadzieja (kožny chaj napoŭnić jaje svaim źmiestam i sensam). Nadzieja, bieź pierabolšvańniaŭ i pafasu. Bo chiba heta nie cud, nie dziva, nie padarunak losu i nie śviedčańnie taho, što biełaruskaja kultura ŭnikalnaja, cikavaja i nie horšaja za inšyja, kali niejki absalutna starońni čałaviek zacikaviŭsia našaj ścipłaj i bahataj, napaŭstračanaj i sučasnaj, miłahučnaj i kidkaj movaj i litaraturaj! Mnie zdajecca, što heta vydatny stymuł i prykład dla biełarusaŭ: kali ŭžo ruskija pačynajuć razmaŭlać
My z Alaksiejem paznajomilisia praz ahulnych siabroŭ u internecie. Kibierprastora — strašennaja siła, ale jana całkam padparadkoŭvajecca ahulnaviadomaj mudraści, jakaja maje šmat farmulovak, ale hučyć pryblizna tak: «Śviet maleńki, sustreniemsia za pavarotam!». U internecie taksama ŭsie ščylna źviazany. Tak i ja akazałasia źviazanaj z Alaksiejem. My «siabrujem» u sacyjalnych sietkach i pierapisvajemsia ŭ papularnym ŽŽ (Žyvym Žurnale — Livie Journal, adnym z samych papularnych biaspłatnych
Alaksiej žyvie i vučycca ŭ Tule (Rasija, Tulskaja vobł.), a ja žyvu i pracuju ŭ Minsku. Tamu dla kamunikacyi, jak i dla znajomstva, my vyrašyli skarystać internet: ciaham niekalkich doŭhich hadzin Alaksiej uparta napružvaŭ pamiać, uzhadvajučy matyvy, jakija im kiravali, kali jon «zachvareŭ» na biełaruščynu. Adnym słovam, my pierapisvalisia
Naša z Alaksiejem pierapiska atrymałasia vielmi žyvoj, ščyraj, advolnaj i zabaŭnaj. I navat zdoleła raskryć mnohija Alaksiejevy čysta čałaviečyja jakaści: šykoŭnaje pačućcio humaru, erudziravanaść, taktoŭnaść, nieabyjakavaść.
Tamu dzialusia z vami badaj «sakretnymi materyjałami» — u krychu adredahavanaj dla druku formie.
— Alaksiej, kali i čamu ty pačaŭ cikavicca i vyvučać biełaruskuju kulturu i movu?
— Kali mnie było hadoŭ 6–7, ja jeździŭ z baćkami ŭ Krym. Čas tady byŭ «viasioły» — da poŭnaha źniknieńnia hrošaj u kišeniach (dziakujučy mocnaj chvali devalvacyi) zastałosia zusim niašmat času, adpačyvalnikaŭ jašče było bahata, viečaram u śpioku (hradusaŭ 30, ale ŭdzień da 50 było) narod masava pahrymvaŭ kaśćmi pad chit «Chłopčyk choča ŭ Tamboŭ» i, naturalna, zaviazvalisia znajomstvy i siarod dziaciej, i siarod darosłych. I tak vychodziła, što asnoŭnym srodkam kamunikacyi staŭ suržyk (sumieś ukrainskaj i ruskaj moŭ kštałtu biełaruskaj trasianki). Da taho ž, tady jakraz praciahvałasia sproba ŭkrainizacyi ŚMI, tamu ŭkrainskamoŭnaj rekłamy ja taksama nasłuchaŭsia. Nu, i niejkija takija razmovy siarod ukrainskaha nasielnictva Kryma byli, maŭlaŭ, ukrainizacyja pačynajecca, a ŭ
— Jak ty, znachodziačysia ŭ kantekście inšaj kultury i movy, nie majučy asablivych krynic infarmacyi i znosinaŭ ź biełaruskamoŭnymi ludźmi na pieršym etapie, vyvučaŭ biełaruskuju movu i litaraturu?
— U maim sposabie vyvučeńnia niama ničoha aryhinalnaha: čytaŭ padručniki, słoŭniki, haziety, słuchaŭ radyjo. Karystaŭsia niejkaj knižačkaj Padłužnaha, nie pamiataju ŭžo, jak nazyvałasia; paźniej i Taraškieviča pračytaŭ. Časam zaziraju ŭ «Biełaruskaje litaraturnaje vymaŭleńnie» Jankoŭskaha. Sa słoŭnikaŭ — naturalna, karystajusia
— A dzie ty ich biareš?
— Nieabchodnyja knihi ŭ asnoŭnym šukaju samastojna praź internet, niekatoryja šlacham abmienu elektronnymi kopijami atrymaŭ (
— Što było składanaha ŭ vyvučeńni biełaruskaj movy (mažliva, u fanietyčnym ci arfahrafičnym sensie)?
— Chm, kali ščyra, asablivych składanaściaŭ mienavita na etapie zasvajeńnia nie pamiataju. Nu, a zaraz ciažkaści takija ž, jak va ŭsich nośbitaŭ movy — «lidAr», «adažyA» i inšyja «radaści» novaha pravapisu. Choć naohuł staŭlusia da źmienaŭ stanoŭča.
— Da taho, jak ty pačaŭ admysłova cikavicca, što ty viedaŭ pra našu kulturu, movu, litaraturu?
— Peŭna, pra toje, što
— A jak ty pačaŭ čytać «Źviazdu»?
— Heta treba skazać dziakuj Hlebu Łabadzienku. U jaho repartažy i narysy byvajuć vielmi dobryja. Dziakujučy im i pačaŭ «Źviazdu» čytać praz sajt u
— Kali ty zacikaviŭsia biełaruščynaj, to, napeŭna ž, ličyš našuju kulturu ŭ niečym unikalnaj. Čym?
— Samy vialiki cud dla mianie — heta toje, što paśla 300 hadoŭ rusifikacyi, pałanizacyi, inšych ździekaŭ biełaruskaja mova nie prosta zdoleła vyžyć, ale i nabyła rysy prafiesijnaści (z pačatku XX st.), a potym i abjadnała saboj ludziej roznych nacyjanalnaściaŭ (napr., Biadula, Ahniaćviet, Ułasaŭ, Mulavin).
— Prabač za banalnaść, ale čym, na tvaju dumku, roźniacca biełarusy i ruskija?
— Staŭleńniem da rodnaj movy. Dla ruskich ruskaja mova — štodzionny srodak kamunikacyi, bieź viedańnia ruskaj movy ŭ Rasii nie pražyvieš. Bieź biełaruskaj u Biełarusi žyvuć, i niekatorym navat nie soramna. Prabač za banalnaść, ale ž tak i jość.
— Tak, ale, mahčyma, kali b u nas z movaj było «ŭsio ŭ paradku», to našyja dasiahnieńni byli našmat bolš važkimi. Ja voś usio dumaju pra toje, što kali ŭ Rasii byli Błok i Achmatava, biełarusy ŭsio jašče vyrašali «ziamielnyja» pytańni i zmahalisia za etničnaje pryznańnie biełarusaŭ naohuł! I ŭ suśvietnym maštabie šmat dla kaho našy lubimyja Kupała i Kołas — łakalnyja i niesuraźmiernyja…
— Tak, a dla
— Vidać, tvaju schilnaść da litaratury vyznačyła bahataja dziaduleva biblijateka. Ci šmat ty čytaŭ u dziacinstvie i kaho lubiš čytać ź biełaruskich aŭtaraŭ?
— U dziacinstvie čytaŭ šmat. Ad zvyčajnaha dziciačaha i padletkavaha naboru da tvoraŭ Husejna Abaszade, Niny Bičui i h.d. Ź biełaruskich
— Kali ty pačaŭ pisać vieršy?
— Voj, pačaŭ pisać ź dzieviaci hadoŭ! Spačatku
— A ci jość u Tule jašče takija jak ty — biełaruskamoŭnyja?
— Naohuł, pa statystycy 2002 hoda, u Tulskaj vobłaści žyli 5974 biełarusy. Ale ja viedaju tolki adnu sapraŭdnuju biełaruskamoŭnuju siamju — siamju Uładzimira Vaśkova. Na forumach jon viadomy jak ralivas. Jon biełarus z Homielščyny, ź vioski Baŭsuny.
— I akramia vas bolš niama biełaruskamoŭnych?
— Uładzimir Vaśkoŭ havoryć, što ŭ Tule, akramia jaho, jašče tolki adzin biełaruskamoŭny. Zdahadajsia, chto!
— Ty, viadoma! Pryčym nie biełarus pa nacyjanalnaści i navat nie maješ biełaruskich karanioŭ!
— Voś i ja pra što. Ale kali raptam chtości zdoleje arhanizavać biełaruski ruch u Tule, to ja, naturalna, dałučusia, jak zmahu.
— U vas pradajecca
— Tak! U mianie praz 100 mietraŭ ad doma krama Bielwiest. Kali što nie tak, tapkam mahu kinuć u voraha (smajlik). Nu, a pra ašmianskuju kaŭbasu, rahačoŭskuju zhuščonku, syr, małako, ilnianyja kašuli i h.d. ja naohuł maŭču. Heta ŭžo šmat hadoŭ tak.
— U Tule šmat rekłamy biełaruskich tavaraŭ?
— Tak, rekłamujuć. Praŭda, što cikava: ježu rekłamujuć nie vielmi, ale ŭsie nabyvajuć. A voś rekłamu biełaruskaj mebli bačyŭ u roznych hazietach, pa radyjo čuŭ, ale nabyvajuć nie vielmi.
— A tvaja biełaruskaja maŭlenčaja praktyka nie ŭpłyvaje na ruskaje vymaŭleńnie?
— Upłyvaje: litaru «r» ja naohuł vymavić miakka narmalna nie mahu! Nu, i časam zabyvaju ruskija słovy, byvaje i takoje.