Radyjo «Svaboda» źviarnułasia da lidaraŭ palityčnych partyjaŭ, ruchaŭ, hramadzkich arhanizacyjaŭ z prośbaj raskazać pra svajo bačańnie ciapierašniaj sytuacyi ŭ Biełarusi. Praciahvaje dyskusiju lider Biełaruskaj sacyjał-demakratyčnaj partyi (Hramada) Anatol Sidarevič.

Ad damarosłych tearetykaŭ ja čuŭ, što revalucyja — nie sacyjał-demakratyčny šlach.
Pakazać, u jakoj sacyjalistyčnaj knižcy heta napisana, jany nia mohuć i sprabujuć niešta kazać pra evalucyju, pastupovaść. Pra evalucyju lubiać razvažać i asobnyja pradstaŭniki inšych płyniaŭ demakratyčnaha ruchu.

Nia viedaju, jak chryścijanskim i nacyjanalnym demakratam, jak liberałam, ale sacyjał-demakratam prosta hrech nia viedać azy marksizmu. Dyk voś, marksisckaja teoryja kaža nam, što revalucyja — heta momant u evalucyjnym pracesie, kali adbyvajecca skačok abo skačkapadobny pierachod z adnaje jakaści ŭ inšuju. Jakuju formu nabudzie hety pierachod (mirnuju ci hvałtoŭnuju), zaležyć ad mnostva čyńnikaŭ, ale ŭ pieršy čarod — ad kankretnaj rasstanoŭki siłaŭ unutry taje ci inšaje krainy.

U kancy XIX stahodździa Frydrych Enhiels pisaŭ, što ŭ baraćbie za vyzvaleńnie treba sprabavać abychodzicca zakonnymi srodkami zmahańnia, ale pry hetym majecca na ŭvazie, što i praciŭnik dziejničaje taksama ŭ ramkach zakonu.

Enhiels adznačaŭ: pieršaj umovaj zachavańnia zakonnaści z boku narodu źjaŭlajecca toje, što i orhany ŭłady trymajucca ŭ ramkach zakonu. U advarotnym vypadku, pisaŭ jon, pavodle anhielskich pravavych paniaćciaŭ, paŭstańnie stanovicca pieršym abaviazkam hramadzian.
Tut možna było b udakładnić, što prava na paŭstańnie suprać tyranii praduhledžvałasia taksama pravavymi normami inšych dziaržaŭ, u tym liku i Vialikaha Kniastva Litoŭskaha. Nahadaju, što prava ludziej na paŭstańnie suprać tyranii, h. zn. suprać takoha ładu, pry jakim nie pavažajucca pravy i svabody čałavieka, praduhledžana taksama i Ŭsieahulnaj deklaracyjaj pravoŭ čałavieka.

Dumaju, u našaj krainie niama takoha demakrata, jaki b nie žadaŭ mirnaje revalucyi, mirnaha viartańnia Biełarusi na šlach demakratyčnych pieraŭtvareńniaŭ. Z druhoha boku, vidavočna, što ŭ našaj krainie skłałasia aŭtakratyja.

U Biełarusi praktyčna niama orhanaŭ dziaržaŭnaje ŭłady — jość orhany asabistaje ŭłady. Paŭnamoctvy, jakimi vałodaje ŭrad, — efemernyja, bo nad uradam, nad ministerstvami i viedamstvami staić zvyšorhan asabistaje ŭłady — administracyja, paŭnamoctvy jakoj nie prapisanyja nijakim zakonam. Hetak zvany parlament sfarmavany ŭ nietrach administracyi i taksama źjaŭlajecca instrumentam asabistaje ŭłady. Toje ž možna skazać i pra sudovuju systemu Biełarusi.

Hramadzka-palityčnaje žyćcio krainy zahnanaje ŭ paŭpadpolle. Adnych partyjaŭ, jak BCHD, ułada nie rehistruje, druhim partyjam, jak BSDP, ułada sprabuje naviazać u jakaści staršyni svajho staŭlenika, trecim, jak BNF, pahražaje zakryćciom praz pazbaŭleńnie jurydyčnaha adrasu… Ułada litaralna teraryzuje advakaturu i sprabuje kančatkova jaje etatyzavać. Ułada šantažuje pravaabarončyja arhanizacyi. Niešmatlikija niedziaržaŭnyja srodki masavaj infarmacyi, asabliva hazety, stała znachodziacca pad pahrozaju zakryćcia. Prafesijnyja arhanizacyi, jakija ŭvachodziać u Federacyju prafsajuzaŭ, stali padraździaleńniami administracyi. Biełaruski sajuz spažyvieckich tavarystvaŭ daŭno etatyzavany.

Da sučasnaj Biełarusi całkam stasujecca aznačeńnie Lva Sapiehi, jaki pisaŭ, što tyranija — tam, dzie viarchoŭnaja ŭłada kirujecca nie pisanym zakonam, a svaim «zdańniem i ŭpadabańniem».
Što tyčycca ekanamičnaha ładu ŭ Biełarusi, dyk jaho, kali pakarystacca marksisckaj terminalohijaj, možna nazvać madyfikacyjaj uschodniaha sposabu vytvorčaści. Bahatyja biełarusy, jakija nia majuć tryvałych i nadziejnych suviaziaŭ va ŭładnych strukturach, nia mohuć układvać svaje srodki ŭ budaŭnictva novych vytvorčych mahutnaściaŭ, u raźvićcio sfery pasłuhaŭ z taje pryčyny, što ŭ našaj dziaržavie niama harantyj ułasnaści. U kančatkovym vyniku hałoŭnym ułaśnikam i rasparadčykam asnoŭnych srodkaŭ vytvorčaści ŭ Biełarusi, jak i va ŭschodnich tyranijach, źjaŭlajecca dziaržava, a bolš dakładna — siamja. Ad hałavy dziaržavy — i heta ŭsim viadoma — zaležyć nia tolki prava na vałodańnie značnymi srodkami vytvorčaści, ale i asabistaja svaboda pradprymalnika. Tamu niamała biełarusaŭ vymušanyja razhortvać svaju spravu za miežami krainy. A za imi sotni tysiač biełarusaŭ padalisia za miažu ŭ pošukach pracy.
Vidavočna, što harantavanaje raźvićcio pradukcyjnych i intelektualnych siłaŭ, a taksama sacyjalny prahres luboj krainy niemahčymy biez svabody palityčnaj, ekanamičnaj i intelektualna-duchoŭnaj dziejnaści, biez harantyjaŭ pravoŭ čałavieka i hramadzianina.

Ułada abiacała nam eŭrapiejskuju jakaść žyćcia. Ale jaje nia moža być biez eŭrapiejskaj demakratyi, eŭrapiejskaj biaśpieki i psychalahičnaha kamfortu čałavieka. Hetaja ŭłada nia zdolnaja stvaryć nia tolki eŭrapiejskuju jakaść, ale i eŭrapiejski ŭzrovień žyćcia. Siaredni zarobak 500 dalaraŭ pratrymaŭsia tolki adzin miesiac. Adrazu ž paśla vybaraŭ realnyja zarobki pačali kacicca ŭniz i ŭžo źmienšylisia na 13 adsotkaŭ.

Možna aśviatlić unačy Miensk i darohu z aeraportu «Miensk-2», ale nichto nie schavaje haleču našych draŭlanych viosak i miastečak.
Pra jakuju jakaść i pra jaki ŭzrovień žyćcia možna vieści havorku, kali kraina staić u liderach pa samazabojstvach, kali ŭ hetaj krainie kolkaść dziaciej biaź siemjaŭ pieravyšaje ŭzrovień pieršych pavajennych hadoŭ?

Ułada pakazała niazdolnaść kompleksna vyrašyć sacyjalna-ekanamičnyja prablemy. Miljardy, atrymanyja ad Rasiei na durnicu, układzieny ŭ ladovyja pałacy, u aŭtamabili dla čynoŭnikaŭ, u ahraharadki, jakija čakaje los kolišnich «perspektyŭnych» viosak, va ŭsiakija inšyja «prestyžnyja» prajekty i ŭ vielmi małoj miery — u budučyniu, u restrukturyzacyju ekanomiki, u prystasavańnie jaje da vymohaŭ suśvietnaha rynku. Deficyt płaciožnaha balansu pakazvaje, što naša haspadarka stratnaja. Kab paźbiehnuć krachu i sacyjalnaha vybuchu, ułada zahaniaje krainu ŭ daŭhavuju jamu, pačynaje raspradavać ahulnanarodny nabytak.

Vidavočna, što intaresy sacyjalna-ekanamičnaha i intelektualnaha prahresu našaj krainy i intaresy karparacyi, jakaja staić va ŭładzie, pryjšli ŭ supiarečnaść. I heta pakazali padziei 19 śniežnia.

Padziei 19 śniežnia pakazali: choć ułada praciahły čas kazała svaim apanentam «nie padabajecca — źjaždžajcie», choć jana pravodziła palityku zambavańnia praz škołu i svaje srodki masavaj infarmacyi, supraciŭ u hramadztvie joj nie ŭdajecca źniščyć. Na płoščy Niezaležnaści pieravažała moładź, jakaja choča, kab u Biełarusi ŭstalavalisia cyvilizavanyja paradki.

Padziei 19 śniežnia pakazali, što ludzi stamilisia ad chamstva, niekampetentnaści i vajaŭničaha nievuctva ŭłady i žadajuć pieramienaŭ.

Pra toje, što ciapierašni režym ustanoŭleny niezakonnym šlacham, sprečak niama, ale padziei 19 śniežnia vyśvietlili hałoŭnaje: asabistaja ŭłada straciła svaju lehitymnaść, h. zn. maŭklivuju zhodu bolšaści na toje, kab peŭnaja asoba, peŭnaja hrupa kiravała krainaju.

Pieravažny nastroj pakul što — maŭklivaja niazhoda bolšaści hramadzianaŭ z panavańniem karparacyi, z metadami ažyćciaŭleńnia hetaha panavańnia. Brutalnyja dziejańni ŭłady vyklikali ŭ bolšaści hramadztva abureńnie, šok, strach, ale nie padtrymku. Ale mienavita brutalnaść u dačynieńni da apanentaŭ stanovicca ciapier hałoŭnym srodkam utrymańnia ŭłady. Nie prapahanda, nie papulizm, nie demahohija, a mienavita siłavyja struktury i karnaja justycyja — voś ciapier hałoŭnyja instrumenty ŭtrymańnia ŭłady.

Niavykrutka, cuhcvanh — jašče adno nastupstva padziejaŭ 19 śniežnia. Ułada straciła reštki davieru na Zachadzie. Ničoha, akramia daŭhoŭ i novych praciŭnikaŭ, nie nabyła jana i na Ŭschodzie.

Kali ja kažu pra maŭklivuju niazhodu bolšaści hramadzianaŭ Biełarusi, dyk maju na ŭvazie i ludziej z uładnych strukturaŭ. Jany, ahułam skazaŭšy, padzialajucca na dva asnoŭnyja lahiery — na «hałuboŭ» i na «karšunoŭ». Kali «hałuby» pacichu narakajuć na brutalnaść, na chamstva viarchoŭ, dyk «karšuny» bačać słabaść viarchoŭnaj ułady ŭ jaje sastupkach damahańniam Zachadu ci Ŭschodu. Asudziać palitzakładnikaŭ na źniavoleńnie — kiepska, asudziać umoŭna ci apraŭdajuć — taksama pahana. Pojdzie ŭłada z praciahnutaj rukoj prasić hrošaj na «padtrymku štanoŭ» — kiepska, nia pojdzie — taksama błaha. Ni toje, ni toje nie dadaść uładzie aŭtarytetu, lehitymnaści.

Aŭtakratyja vyčarpała svoj resurs, svoj kredyt. Inačaj i być nie mahło. Ja, zdajecca, pisaŭ pra heta, ale paŭtarusia: samy hałoŭny čynoŭnik u našaj dziaržavie — niakiepski taktyk, ale błahi strateh. Karparacyja žyła pavodle pryncypu, sfarmulavanaha ŭ kazcy Arkadzia Hajdara: aby dzień prastajać dy noč pratrymacca. Jana dumaje pra svaje intaresy, pra svajo vyžyvańnie, pra ŭtrymańnie ŭłady, a nie pra nacyjanalnyja intaresy, nie pra žyćciovyja perspektyvy narodu ŭ hlabalizavanym śviecie.

Kab Biełaruś pierastała być padabienstvam uschodnich tyranijaŭ, kab naša kraina nie skaciłasia ŭ lik krainaŭ treciaha śvietu, nie pieratvaryłasia ŭ viečnaha daŭžnika i prośbita, patrabujucca revalucyjnyja pieramieny ŭ palityčnym, ekanamičnym, hramadzkim ładzie.
Nia tolki sacyjał-demakrat — kožny skaža, što biez palityčnaj demakratyi nia moža być demakratyi ekanamičnaj, sacyjalnaj, kulturnaj.

Ci adbuducca revalucyjnyja pieramieny, kali jany adbuducca, jakim šlacham — heta ŭžo inšyja pytańni. Paŭtaraju: biez kardynalnych pieramienaŭ Biełaruś asudžanaja na hibieńnie, na stahnacyju, na stratu svajho pradukcyjnaha, intelektualnaha patencyjału, dobrych šancaŭ u hlabalizavanym śviecie. Heta intuityŭna razumieje ciapier bolšaść hramadzian. Heta lepš adčuvaje novaje pakaleńnie. I nia tolki ŭ Biełarusi. Padziei na Ŭschodzie — ad Mahrybu da Iranu — pakazvajuć, što mienavita hetaje pakaleńnie i pieradavyja pradstaŭniki starejšaj hieneracyi stali ruchajučaj siłaj revalucyjnych padziejaŭ.

Kali adbuducca pieramieny ŭ Biełarusi? Revalucyi nie adbyvajucca pavodle hrafiku. Ale Biełaruś straciła ŭžo 16 hadoŭ.
Za hety čas darosłymi stali dziaŭčatki i chłopčyki, jakija naradzilisia ŭ hod abviaščeńnia niezaležnaści. Im patrebna žyćciovaja perspektyva. Skvarka i čarka ich nie zadavolić. Im patrebna eŭrapiejskaja perspektyva.

Aŭtakratyja viedaje, što ŭ krainie vyśpiavaje patreba ŭ revalucyi. Ale jana nia zdolnaja vieści dyjaloh ź inšadumcami, apanentami, ździejśnić navat minimalnyja pieraŭtvareńni ŭ bok demakratyi. Jana viadzie palityku preventyŭnaj kontrarevalucyi. Pakolki razdavać narodu pierniki ŭ jaje ciapier niama mahčymaści, hałoŭnym srodkam baraćby z revalucyjnymi pamknieńniami ŭ hramadztvie zastajecca bizun. Ale bizun efektyŭny da pary da času.

Jakim šlacham adbuducca pieramieny? Paŭtaraju: amal usio zaležyć ad unutranaj rasstanoŭki siłaŭ. Palitolah Valer Karbalevič napisaŭ niadaŭna pra piać mahčymych varyjantaŭ razhortvańnia padziejaŭ: revalucyja; revalucyja «źvierchu»; namenklaturny pieravarot; pierajemnik; zachavańnie status-kvo. Sam Valer Karbalevič pryjšoŭ da vysnovy, što najbolš realnaje ŭ Biełarusi — zachavańnie status-kvo, h. zn. «zastoj i pavolnaje hnijeńnie, jakija aficyjnaja prapahanda nazyvaje stabilnaściu».

Tut jość pra što paspračacca. Vykažu toje, pra što adnojčy ŭžo kazaŭ na Radyjo Svaboda. Kali na vulicu vyjduć 100 tysiač rabočych, chiba tolki samyja adčajnyja siłaviki kinucca razhaniać ich dubinkami i humovymi kulami.
Nia dumaju, što vajskoŭcy advažacca kinuć na ich tanki i avijacyju. Źviartaju ŭvahu, što pieršapryčynaju revalucyjnych padziejaŭ na Ŭschodzie byli ekanamičnyja, sacyjalnyja prablemy. Ale ekanamičnyja i sacyjalnyja patrabavańni asnoŭnaj masy supali z palityčnymi patrabavańniami najbolš prasunutaj častki nacyjaŭ. Baraćba za palapšeńnie materyjalnaha stanovišča ludziej źliłasia z baraćboj za demakratyzacyju hramadztvaŭ. Taki marksiscki analiz sytuacyi. I ŭ nas taksama asnoŭnaj masie ciažka davieści, što tolki palityčnaja demakratyja harantuje prahres, u tym liku sacyjalny, ale hetaja masa stanie sajuźnikam demakrataŭ, kali ŭbačyć, što aŭtakratyja daviała jaje da miažy, što mienavita jana niasie poŭnuju adkaznaść za jaje prablemy.
U vyniku my prychodzim da staroje marksisckaje vysnovy: tryvučaść aŭtakratyi i mahčymaść revalucyjnych pieramienaŭ zaležać u kančatkovym vyniku ad sacyjalna-ekanamičnaj sytuacyi ŭ krainie.
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?