Učora paspadziavaŭsia na cud. Pajšoŭ na pieršy kancert mižnarodnaha festyvalu «Mahutny boža». Try hadziny čakaŭ i vieryŭ u toje, što «Virtuozy Maskvy», pryjechaŭšy na biełaruski fest, vykanajuć tvor, słovy jakoha dali festu nazvu. Ja čakaŭ i spadziavaŭsia: «Vo ciapier jany zajhrajuć i, jak niekali, zala ŭstanie. Upaŭhałosu padpiaje, a potym ŭzarviecca avacyjami». Nie, nie dačakaŭ.

Z Pałacu kultury vobłaści vybieh, kab nia bačyć, nia čuć dy zabyć. Lepiej by Jany zabyli na hety festyval. Pakinuli jaho ŭ spakoi. Dy nie — usio eksperymentujuć. To pravodziać jaho, to nie pravodziać, apraŭdvajučysia tym, što takija mierapryjemstvy musiać być samaakupnymi.

Viadoma ž, lepiej nia zhadvać Im na toje, što tym tvoram chacieła skazać Natalla Arsieńnieva: «Zrabi Svabodnaj, zrabi Ščaślivaj Krainu našu i naš Narod». Ščaście ŭ Svabodzie — heta tak prosta jak mudraść. Heta nialubaje dla Ich słova «svaboda», niby idealahičnaja dyversija. A tam jašče: «Nad Biełarusiaj cichaj i vietłaj rassyp pramieńni Svaje chvały». Nu heta ž naahuł nie stryvać. Jakoj cichaj i vietłaj — my ž za stabilnaść i dynamiku.

Jość niabiesnyja apiekuny ŭ festyvalu. Jany pra ich zabylisia. A my — nie. Charavy dyryžor Uładzimier Roŭda. Maleńki rostam i vialikaj dušy čałaviek. Pakul jon žyŭ, ihrali «Mahutny Boža», i zala ŭzryvałasia avacyjami. A jašče Haj Pikarda — anhielec, daślednik biełaruskaj kultury. Jon da skonu šukaŭ vykanaŭcaŭ dla festyvalu, jaki lubiŭ i prahnuŭ, kab fest žyŭ. I Roŭda, i Pikarda zastupiacca za NAŠ FESTYVAL. A jašče jość Uładzisłaŭ Blin — daj Boh jamu zdaroŭja. Pierakanany, jon budzie malicca za «Mahutny Boža», i festyval akryjaje. A my dapamožam.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?