Niadaŭna ŭ Minsku adbyŭsia IV Jeŭrapiejski pravasłaŭna-katalicki forum.

Z taho, što dajšło z hetaha forumu da słychu hramadskaści, možna zrabić niesuciašalnuju vysnovu: Jeŭropa kocicca ŭ tartarary…

Asabliva chvalujucca z hetaj nahody ijerarchi RPC i Alaksandr Łukašenka.

Dy i jak nie chvalavacca, kali, jak ličyć mitrapalit Iłaryjon, panujučaj ideałohijaj u Jeŭropie robiacca ateizm i «takaja forma pluralizmu, jakaja praduhledžvaje, što relihii niama miesca ŭ hramadskaj prastory, što jana moža isnavać na pryvatnym uzroŭni asobnych indyviduumaŭ».

U Alaksandra Ryhoraviča svaje chvalavańni: «U šmat jakich krainach Zachadu kult spažyvalnictva i pahonia za ŭciechami robiacca realnymi pahrozami duchoŭnaha vyradžeńnia ludziej i zaniapadnickaj transfarmacyi dziaržaŭ».

Mocna! Asabliva na tle raskošy, da jakoj imkniecca vyšejšaje čynavienstva, i ŭ paraŭnańni z adsutnaściu luboj, navat zaniapadnickaj, transfarmacyi biełaruskaj dziaržavy…

Miž tym, mała chto viedaje, što smurodnaja chvala spažyvalnictva nakryła Jeŭropu z našaha dabrasłaviennaha Uschodu. Ja navat viedaju adno z tych miescaŭ, adkul jana ŭźniałasia.

Hetaje miesca, jak jano i maje być, mieścicca bližej da Boha, na hary, dzie z 1960-ch hadoŭ staić nietypovy pa tych časach, a pa siońniašnich — zusim zvyčajny minski dom. Ažno ad fiłarmonii možna pabačyć, što heta «Dom pravosłavnoj knihi».

 «Što, u hetym domie žyvuć adny pravasłaŭnyja?» — spytaŭsia ŭ mianie stały čałaviek, pryjezdžy pa vyhladzie, što hreŭsia pobač na viesnavym soniejku. «Dy nie, heta rekłama kramy, što handluje relihijnaj litaraturaj, adno što zajmaje ledź nie ŭsie 11 pavierchaŭ». — «A «Bobrujsk-Miebiel» na dachu — taksama rekłama?» — praciahvaŭ cikavicca pryjezdžy. «Tak, kramy, što ŭ domie pobač. Jaho adsiul nie bačna…»

Takoje voś spałučeńnie duchoŭnaści i kultu spažyvalnictva.

Kultu, jaki i raspačaŭsia ad siaredziny 1960-ch, atrymaŭšy prykruju pa-saviecku nazvu «vieŝizm». Heta kali ludzi litaralna načavali ŭ vialikich padjezdach budučaha apiryšča duchoŭnaści, kab zranku zapisacca ŭ čarhu na kanapu ci kresła. Što praŭda, tady apiryšča nie było. Było hniazdo raspusty, to bok kafe. Voś adkul, jak ja razumieju, rynułasia ŭ Jeŭropu chvalujučaja Alaksandra Ryhoraviča «maralnaja dehradacyja hramadstva, admova ad chryścijanskich pryncypaŭ marali, razbureńnie siamiejnych asnoŭ» Macavać tyja pryncypy i asnovy ŭziałasia tady adna z žycharak, žonka hienierała: pačała źbirać podpisy, kab zamiest kafe zapracavaŭ… vajenkamat.

Ja dumaju siońnia, uzhadvajučy tyja časy biaźmiežnaha «spažyvalnictva» i vajaŭničaha ateizmu: adkul u ijerarchaŭ RPC taki kłopat pra pluralizm jeŭrapiejcaŭ, a ŭ kiraŭnika dziaržavy — pra ich duchoŭnaść i «zaniapałuju transfarmacyju» jeŭrapiejskich dziaržaŭ?

Ci nie chavajecca za hetym kłopatam čarhovaja sproba zaćvierdzić u hramadskaj śviadomaści carkvu ŭ jakaści hałoŭnaha dziaržaŭnaha ideołaha? Skazana ž adnojčy: «My nikoli nie adasablali siabie ad carkvy, dziaržava ž i carkva vyrašajuć adnu i tuju ž zadaču».

Chto «my»? Kaho «siabie»? Jakuju «zadaču»? Mo baraćby sa spažyvalnictvam i pahoniaj za ŭciechami?

Redki palityk ustrymajecca ad spakusy zastacca ŭ historyi ŭ abdymku z Boham, vykarystać taki mocny sacyjalny instytut, jak carkva. Dobra jašče, kali dla vyrašeńnia nadzionnych ludskich prablem. Čaściej — dla zavajavańnia i ŭtrymańnia ŭłady. Ale ŭ demakratyčnych krainach takija pamknieńni abmiažoŭvajucca zakonami, adkrytym hramadskim hańbavańniem dy i samoj carkvoj, jakaja curajecca pramoj padtrymki palitykaŭ, ale nie ŭchilajecca ad maralnaj acenki ich rašeńniaŭ, dziejańniaŭ i pavodzin. I nie dazvalaje vykarystoŭvać siabie ŭ palityčnych metach, kali jany nie rujnujuć hramadskuju maral. Chacia b tamu, što nie za ŭsie jašče histaryčnyja parušeńni vybačyłasia…

U nas vybačacca nie zaviedziena. U nas zaviedziena aśviačać.

A kab praces aśviačeńnia prachodziŭ bieź pieraškod, «car», umoŭna kažučy, vielmi choča być «baciuškam», a «baciuška» nie znachodzić u sabie mocy vycuracca pretenzijaŭ na «carski» ŭdzieł u dziaržaŭnych spravach i palitycy. Nas namahajucca zapeŭnić, što takim čynam dasiahajecca adzinstva nacyi i hramadstva — na viery ŭ Boha i ŭ «cara-baciušku», nibyta dobra-taki padarvanaj histaryčnymi anamalijami. Ale anamalii skončylisia, i znojdziena, narešcie, formuła dla jadnańnia. Usie viedajuć hetuju niachitruju formułu, što adnojčy saskočyła ź jazyka: pravasłaŭny ateizm…

Ale nie «car» i nie «baciuška» vyrašajuć, jakoje miesca ŭ žyćci čałavieka zajmaje relihija, a sam čałaviek, što dobraachvotna addaje siabie va ŭłońnie viery.

Ideałohij šmat, a viera, jakuju abiraje čałaviek, adna.

Skazana ž: «Kiesarava — kiesaru, a božaje — Bohu». I kropka.

Nahadaju tolki, što pa adkaz na chvalujučaje ich pytańnie da Isusa pryjšli farysiei…

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?