Tak byvaje nie tolki ŭ kino — u papularnym handlovym centry Ozas u Vilni źjaviŭsia «damavik». Małady mužčyna pierad zakryćciom handlovaha centra chavajecca, a kali haśnie śviatło, chodzić, jak u siabie doma.
Takoje było ŭžo niekalki razoŭ — adnojčy «damavik» skraŭ niekalki socień litaŭ.
Kiraŭnik handlovaha centra Inha Navickajcie skazała, što pierad zakryćciom mužčyna dzieści chavajecca, tamu rabotniki achovy ciapier bolš uvažliva praviarajuć pamiaškańni.
«Jon sprabavaŭ zvaryć sabie kavy, a adnojčy uzłamaŭ kasavy aparat», — skazała dyrektar.
Palicyja nie raz štrafavała mužčynu, ale i paśla hetaha jon viartaŭsia i zastavaŭsia ŭ handlovym centry.
Handlovy centr nijak nie moža zmahacca z takimi ludźmi — nielha nie puskać ich u kramu, možna atrymać rašeńnie suda, ale tady treba dakazać, što čałaviek moža nanieści škodu.
