Paśla krytyki Łukašenkam siłavych struktur na naradzie ŭ aŭtorak u siłavych strukturach panujuć źmiašanyja pačućci.
Pakul nieviadoma, ci pačalisia ŭžo čystki tych siłavikoŭ, pra jakich kiraŭnik dziaržavy kazaŭ: «Niekatoryja ŭ pahonach prybureli i abarzieli da taho, što jany nie prosta nie pavinny ich nasić — hetyja ludzi pavinny być vyklučanyja z našaha hramadstva ŭ pieršuju čarhu, pierš čym tyja, spravy jakich jany rasśledujuć. Heta biazmozhłyja ludzi, jakim taksama nie miesca ŭ pravaachoŭnaj sistemie».
«Naša Niva» parazmaŭlała ź niekalkimi supracoŭnikami pravaachoŭnych orhanaŭ siaredniaha źviana — što jany dumajuć pra toje, što prahučała na naradzie.
«Hetaja narada čakałasia daŭno, praŭda, ličyłasia, što buduć i kadravyja pierastanoŭki, ale, vidać, jany adkładzienyja da pačatku kadencyi novaha sakratara Rady biaśpieki, jaki nieŭzabavie pryjdzie na miesca Zasia, — skazaŭ adzin z našych surazmoŭcaŭ. — Viadoma, spuskavy kručok raznosu — sprava Hałavača, jakaja padsumavała i hramadskuju dumku ab styli raboty orhanaŭ, i ich dziejańni, pieraviała viedamasnyja prablemy ŭ palityčnaje pole: śledstva zamiest rehłamientavanaj raboty sychodzić z dumki «pasiadzić u bietonnaj kamiery — pryznajecca», a prakuratura padmachvaje śledstvu ŭ praciahnieńni terminaŭ znachodžańnia pad vartaj. Heta nie supiarečyć zakonu, ale supiarečyć zdarovamu sensu. Praź niepryncypovuju pazicyju prakuratury ŭ vyniku ŭ sud prychodzić nie vielmi čysty materyjał».
«Vielmi šmat raboty pa starych mietodykach. Statystyka i pałki prymušajuć uvieś čas znachodzić novyja i novyja złačynstvy, a kali ich niama — nu realna niama, — to farmiravać składy nie toje kab praz falsifikacyi, ale na karyść isnujučaj daktrynie i patrabavańniam, — ličyć inšy čałaviek. — Asabliva heta prajaŭlajecca na rabocie narkakantrolu: im viečna sihnalizujecca, što rabota musić vieścisia roznapłanava, sumiesna ź Minzdaroŭja i Minadukacyi. A na praktycy čysta palicejskija mietady: biaruć adnaho junaha narkamana, a jon pad ciskam pačynaje zdavać svaich niejkich znajomych i farmiravać nu nie toje kab niapravilnuju karcinu, ale vielmi skažonuju. Źjaŭlajucca niejkija štučnyja dokazy — pra heta havaryłasia, što z boku ekśpiertnych słužbaŭ jość manipulacyi, jakija i dakazvajuć najaŭnaść narkotykaŭ u tych, na kaho toj pakazaŭ. Pakul što vystup Łukašenki razumiejecca jak toje, što z zakonam nielha impravizavać, i ŭ ciabie za takoje mohuć spytać».
«U adnosinach miž orhanami źjaŭlajecca šmat niaroŭnaściaŭ i niejkaha niezdarovaha supiernictva, bo ŭsie my topčamsia na adnym poli i niekalki viedamstvaŭ mohuć zajmacca, faktyčna, adnym i tym ža. Pieravažna ekanomikaj. Mnie b asabista vyjście bačyłasia ŭ skaračeńni lišnich dubloraŭ tam, dzie jany nie treba, i ŭzmacnieńni słabych miescaŭ u rajonach, dzie realna nie pradychnuć», — ličyć treci čałaviek.
Usie jany paprasili pra ananimnaść.
