- Maładyja hady… Załatyja hady…
Ale čas nie śviaty. Aryštanstva, sudy.
I ty vorah naroda, i hety narod
Prad taboju ciapier, jak z kalučkami drot.
- I navokał, jak viečnaść, čužaja zima,
I darohi da sonca i sonca niama,
Bo jaho rasstralali - śviaciła jano.
- I ciapier kala vohnišča žłukciać vino
Zvarjaciełyja katy, jakim hety śviet,
Niby biehłaha zeka zaśniežany śled.
- I adsiul nie ŭciačy, bo kraina -- turma,
Ale dumak pra volu turmie nie ŭtrymać.
I ty ŭ dumkach biažyš praz zaviei damoŭ
I nie možaš dabiehčy dadomu iznoŭ,
Bo kryčyć vartavy i stralaje ŭ śpinu…
- Pračynaješsia ty i nie možaš zasnuć,
Bo i ty pačynaješ užo razumieć,
Što ŭ niavoli žyćcio -- nie žyćcio i nie śmierć,
I tvaje załatyja nie pryjduć hady,
Jak ćviści anikoli nie buduć sady,
Dzie pustynia spradvieku i dzie chałady…
0
0
0
0
0
0