Śmierć mužoŭ, krajniaja biednaść i poŭnaja adsutnaść dapamohi urada prymušajuć dziesiatki tysiač žančyn u Iraku zajmacca prastytucyjaj. Jany staranna chavajuć praŭdu ab svaim zaniatku, kab paźbiehnuć pakarańnia z boku dziaržavy i kansiervatyŭnaha musulmunskaha hramadstva.
Tradycyi
Absalutnaja bolšaść siońniašnich irakskich prastytutak pačała hetym zajmacca paśla padzieńnia režymu Sadama Chusejna i prychodu amierykancaŭ u krainu. Raniej prastytucyjaj zajmalisia adzinki. A siońnia dziesiatki tysiač žančyn vymušanyja rabić heta suprać ułasnaj voli. «Žančyny zastalisia adny ź dziećmi, biez srodkaŭ da isnavańnia. Nie majuć ni hramadskaj padtrymki, ni dziaržaŭnaj. Mohuć albo hladzieć, jak ich dzieci pamirajuć z hoładu, albo pradavać svajo cieła» -- raspaviadaje Chuzan Machmud z arhanizacyi, što abaraniaje pravy žančyn u Iraku.
Masulmanskija tradycyi rychtavali žančyn da roli žonak i matak, biez adukacyi i prafiesii. Ale navat kali b irackija žančyny mieli adukacyju, u krainie, dzie biespracoŭje achoplivaje 70% nasielnictva, šancaŭ znajści pracu dla ich isnuje niašmat.
«Jak jany zmohuć zmahacca za miesca pracy, kali ich nie chapaje mužčynam? U našym hramadstvie mužčyna zaŭsiody budzie vyšejšym za žančynu» -- pytajecca ministr pravoŭ čałavieka Vidžan Salim.
Mužy i matki...
Scenar kožny raz inšy. Žančyny, jakija zajmajucca prastytucyjaj praź niedachop hrošaj, heta hałoŭnym čynam tyja, jakija zhubili ŭ vajnu mužoŭ i bratoŭ. Adnak jość i takija, zvyčajna vielmi maładyja, jakich pryvablivaje pierśpiektyva vyhadnaha šluba. Časta paśla šluba muž pieratvarajecca ŭ sucieniora, jaki nieadkładna vysyłaje žonku ŭ bardel, paśla čaho vybiraje sabie nastupnuju. Albo – karystajučysia praviłami isłamu – adrazu čatyry. U takim vypadku jaho prybytki rastuć u hieamietryčnaj prahresii.
Jość jašče horšaja katehoryja sutenioraŭ – matki. Adzinokija, jany zmahajucca ź finansavymi prablemami zarablajučy ŭłasnym ciełam i adnačasova pradajuć svaich dačok, jakija časta majuć ŭsiaho 12-13 hadoŭ.
«Heta jak handal bydłam. Časta baču matak, jakija handlujucca, pradajučy svaich dačok. Sapraŭdnaja trahiedyja» -- raspaviadaje supracoŭnica pravaabarončaj arhanizacyi Chinda.
… i biespakaranaść
Choć złoŭlenaja na haračym prastytutka moža trapić za kraty navat na niekalki hod, jaje klijenty zastajucca niepakaranymi. Urad nie robić ničoha, kab źmienšyć kolkaść prastytutak. Palicyja, čynoŭniki, navat ministry źjaŭlajucca ich klijentami.
Na pačatku hoda ministr, što zajmałasia abaronaj pravoŭ žančyn u Iraku – Navał As-Samary – abjaviła ab svaim sychodzie: «Navošta mnie štodzionna prychodzić na pracu, kali mnie nie dajuć nijakich srodkaŭ dla pracy, niama nijakaj dapamohi?»
