fota Biła Krendała
Ja zdymaŭ u Biełarusi z 2000 hodu. Spačatku mnoj kiravała prostaja cikavaść da hetaha miesca, što nibyta zatrymałasia ŭ savieckim časie. Ale kali ja pražyŭ tam daŭžej, sprabujučy hłybiej praanalizavać situacyju, ja zrazumieŭ, što asnoŭnaje pytańnie — u identyčnaści, a mienavita ŭ tym, što histaryčna niaŭstojlivaje razumieńnie Biełaruśsiu nacyjanalnaj identyčnaści ŭ značnaj stupieni spryčyniłasia da taho, što jana idzie kursam
Ciapier na ŭschodzie biełarusy bačać rasijski chaos, na zachadzie — ES, što ŭvieś čas pašyrajecca. Mnohim nie padychodzić ni adna z hetych madelaŭ. Niekatoryja niezadavolenyja ciapierašnim dyktatarskim režymam, a inšyja bajacca źmienaŭ i ŭ niejkaj stupieni prymajuć stan rečaŭ. Apazicyja davoli słabaja, tak što niejkich rašučych dziejańniaŭ dziela źmienaŭ nie nazirajecca.
Adzin małady čałaviek skazaŭ mnie, pakazvajučy na svaju hałavu: «Tut my ŭsio jašče ŭ SSSR». Ale časta ŭžyvany cetlik «zastyłyja ŭ časie» nie zusim słušny. Usio mianiajecca, prosta
Padčas adnaho vizitu ja sfatahrafavaŭ ścipłuju žančynu, apranutuju ŭ niešta nakštałt tradycyjnaha adzieńnia, što čakała adna ŭ ciomnym, amal pustym pakoi. Schiliŭšy hałavu, ale tolki źlohku, jana nie vyhladaje vartaj žalu. Jana staić daloka ad adzinych dźviarej, vychad praź jakija častkova pieraharodžany. Praź ich idzie śviatło, ale nieviadoma, što tam, zvonku. Žančyna, padajecca, zasiarodžana hladzić u siabie, nierašučaja, nie robiačy
Dla biełarusaŭ tuman historyi jašče nie raśsiejaŭsia. Jany razumiejuć, što čas źmienaŭ nadydzie tady, kali nadydzie. A jany pakul čakajuć i žyvuć.
***
Bił Krendał — fatohraf z Vašynhtona, akruha Kałumbija. Pra jaho pracu možna bolš daviedacca na www.billcrandall.com i www.facebook.com/metrocollective.